maciej i Ona

Ona lezy na lozku. gdy ja widze usmecham sie za kazdym razem. tyle w niej szczescia, tyle radosci. tyle do mego zycia wniosla... patrze na nia... malinka pod uchem przypomina mi cudne chwile sprzed 3 godzin. lzy cisna mi sie do oczu. a taki twardziel ze mnie przeciez. gdy sie poznalismy miala na sobie blekitna sukienke, pieknie opalona byla, jej dlugie ciemne wlosy pieknie powiewaly wraz z wiatrem. i te jej oczy. nigdy nie zapomne tego pierwszego spojrzenia. 5 lat temu... byla opiekunka na kolonii. a ja miejscowym. pomoglem jej z chorym dzieckiem na plazy. bylo cudnie. pamietam jak dzis. Przy kazdym naszym kroku jej radosc. Cudowna kobieta. Przez ten caly czas bylismy tak bardzo szczesliwi. 2 lata temu zamieszkala ze mna. juz dawno rozmawialismy o slubie no i o dziecku. ale jeszcze nie mozemy. kiedy tylko sie poznalismy powiedziala z jakby mogla to juz chcialaby miec dziecko. powiedziala ze tak je kocha. jej studia sa zwiazane z dziecmi. gdy tylko moze chodzi do 2 domow dziecka. i czesto mowi jak to bedzie wspaniale. tez bylem zachwycony. wiedzialem ze bede z nia juz zawsze. wspolne plany o dziecku... nawet juz imiona wybralismy. Ona juz je pokochala... tydzien temu dowiedzialem sie ze nie moge miec dzieci jak moge odebrac jej marzenie...

i zosaw juz teraz:P

Jak ona lubi chodzić do domów dziecka to sobie jakieś adoptujcie. Przynajmniej nie będzie mieć rozstępów i cycków do pasa :) Trzeba znajdować jasne strony życia hehehe ;)

Ale debile Ci odpisują! Nie przejmuj się! Powiedz jej - jeśli to wspaniała kobieta to pewnie jest i wyrozumiała. No i Cię kocha :) Teraz jest tyle rozwiązań dla par niemogących mieć dzieci! Moim zdaniem nie fair będziesz jeśli ją zostawisz bez słowa wyjaśnienia albo jeśli przemilczysz i nie przyznasz się. Powiedz! Porozmawiaj! A nie możesz się leczyć?