dlaczego on się tak zachowuje?

Czy to normalne, ze facet się tak zachowuje? Nie traktuje mnie jak los na loterii. Na pierwszej randce powiedział, ze nie szuka utrzymanki. Z niechęcią zapłacił za mnie dodając, ze mamy równouprawnienie. Nie kupuje mi kwiatów. jest czuły i kochany, ale ma dziwne odchyły. ostatnio mam doły. Wczoraj prosiłam, żeby do mnie przyjechał, na co on, że nie ma paliwa i że nie ma kasy żeby zatankować. bardzo chciałby przyjechać ale nie da rady. Sylwestra spędził z qmplem, bo miał do wyboru ze mną albo z nim. On pracuje, ja studiuje. nie zarabiam. A on wiecznie nie ma kasy. Nie chcę żadnych prezentów, nie o to nawet chodzi. Cho dzi o pamięć. A ja, mimo, ze mam jego, czuję się kompletnie sama... :( Niedługo jesteśmy ze sobą, ponad miesiąc. Może powinnam się zastanowić nad tym związkiem? Niedawno wyznał, ze mnie kocha..Ale dlaczego tak się zachwouje? On powinien do mnie lecieć jak na skrzydłach, a tymczasem...

ale materialista!! zostaw go! jesteś dla niego na trzecim miejscu zaraz po pieniążkach i kumplach.

też masz pomysły i co robić jako podnóżek :P

nie wiem po co w ogole z nim jestes, przeciez on jestjakis dziwny i ma chyba jakies problemy psychiczne :o weź moze pozukaj normalnego faceta

spedził z kumplami... juz nie jestesmy razem. Polecam Ci to samo rozwiązanie zanim nabawisz się frustracji. Byliśmy razem trochę dłużej...

wygląda to tak, jakby mu po prostu na Tobie nie zależało...

Tyle, ze ja się chyba zakochałam..A mnie drażnią jego niektóre cechy.Chciałabym, żeby otwierał mi drzwi gdy po mnie przyjedzie, żeby bardziej o mnie zabiegał. A ja chyba rzeczywiście jestem na którymśtam miejscu..Coprawda w sylwka dzwonił, ze impreza jest beznadziejna, bo nie jestem z nim, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że się WOGÓLE wahał nad tym, z kim ją spędzić.. Nie da się go jakoś zmienić? On się też zakochał..

sylwestra ze mna, bo jest daleko, ale wiedzial, ze ja nie chce nigdzie isc sama, i zamiast zaproponowac, pogadajmy przez net, to poszedl do znajomych na impreze. Tez odchodze :P

jakbys się zakochała to by Ci nie przeszkadzały jego wady, to tylko zauroczenie, lepiej daj sobie z nim spokój jak juz teraz widzisz że cos jest nie tak

nie usprawiedliwiaj go;/ moze tylko udawal ze sie waha;) kazdy facet ktory kocha swoja kobiete chce spedzic z nia sylwestra:>... chociaz moze jeszcze sie zmieni, moze poczekaj troche czasu, jestescie razem dosc krotko

On chyba nie widzi, ze coś jest nie tak. Dodam, ze mam depresję od jakichś 3 lat. On o tym wie. Wczoraj miałam straszny dzień i naprawdę go potrzebowałam, ale jego nie ma wtedy, kidy go potrzebuję. Nie rozmawiamy o mojej chorobie. Własciwie jesteśmy ze sobą tylko "na dobre", nie "na złe".. Powinnam mu powiedzieć co myślę o tym wszystkim? Moze skoro milczę on myśli, ze mi wszystko pasuje..?

Miłość po miesiącu?? Dziewczyno Ty chyba nie wiesz co mówisz. To tylko zauroczenie a im szybciej to skończysz tym łatwiej będzie Ci się pozbierać. Poszukaj kogoś kto zasługuje na Ciebie i kto Cię będzie szanował.

a mi się raz spodobały czyjeś wady i to było właśnie... to... to coś takie na m. :o

Skoro wolał spędzić Sylwestra z kumplem to nad czym tu się jeszcze zastanawiać?! Kopnij go w tyłek!

Może i nie wiem co mówię, moze to tylko zauroczenie, bo zaczyna mi być zwyczajnie wszystko jedno. jedyne czego się boję, to samotnosć. nie chcę znowu wpaść w stany, których już doświadczałam.:(

z sylwestrem sytuacja była taka, że dzwonię do niego i pytam czy przyjedzie. On na to, ze się waha. ja się wkurzyłam i mówię, ze pozbawiam go dylematu, bo spędze sylwka gdzieś indziej, bez niego. Coprawda potem się tłumaczył i kajal przede mną, ale jak tylko mu wybaczyłam po kilku dniach, to znowu zaczyna świrować..:o

zdecydowanie daj sobie spokój!!!!!!!!!!!!!!! sylwester z qumplami???? nie szuka utrzymanki-dramaaaaaaat.poszukal normalnego faceta!

Jedynym rozsadnym wyjasnieniem byłoby to to że facet nie był w żadnym zwiazku moze nie wie jak sie zdobywa kobiete nie ma doswiadczenia

moze nie ejst gotowy na stały zwiazek ile on ma lat?

Daj sobie spokój. Ja się zapatałam w taki zwiazek i już dwa lata nie moge sie wyplątać. Sylwestry w domu jak dziadkowie. Do kina nie bo po co jak wszystko mozna z internetu długo by wymieniać porażka ja moja właśnie kończę a tobie radze nie zaczynac na dobre.

Ma 25 lat, ja 21. Był w kilku związkach, w oatstanim dośc dlugim, bo 4 letnim...

to sprawa jest bardzo prosta olej go odrazu jesli jakies dziewczynie dawał to czego potrzebuje kobieta poswiecał jej czas dawał milosc i stracił energie na tamte to nie se idzie do tamtej.Mozna czekac na to az facet da mi milosc ale na takiego który nie dał jej zadnej innej

ja miałam tez cierpienie czekanie az facet sie otworzy na milosc miałam bawidamka który nie był w zwiazku z zadna inna przede mna czekałam długo az nauczy sie kochac i wtedy warto było czekac ale teraz jak spotkałabym na swej drodez jakiegos co poswiecał sie juz dla innej a mnie nie chce dac nic to ja go mam gdzies niech se idzie do tamtej ja sie stram dla faceta zeby dac to czego potrzebuje mezczyzna tylko wtedy jak ja dostaje to czego potzrebuje kobieta czyli troske zainteresowanie szacunek

Teraz widzę jasno to, co napisałam. Dodam, ze w poprzednim tym długim związku OBOJE się zdradzali:o Nie wiem co mam robić, chyba mi na nim zależy, z drugiej strony on zachowuje się naprawdę dziwnie. Niedawno przeczytałam taki tekst "jeśli facet na pierwszej randce każe Ci płacic za siebie, nie umawiaj się z nim po raz drugi. Widocznie nie zalezy mu na zrobieniu na tobie dobrego wrażenia.." :o

szanujcie sie dziewczyny nie dajcie facetowi tego co najlepsze jesli nei zasługuje na to

Jest pewna zasada facetowi zalezy na tym zeby zadowolic kobiete czyli zabierac ja w jakies fajne miejsca itp zeby czuła sie szczesliwa jesli sie nie stara nic nie ejst wart

To co mam mu powiedzieć, jak to rozegrać?? nie spotykać się narazie, odstawić go na dystans?

zacznij go olewac czyli brak czasu znajomi kobieta jest bardziej atrakcyjna jak ma swój swiat znajomych duzo zajec usmiechnieta jesli wtedy kreci sie wiecej facetów i tym bardziej przyciaga badz miłą ale obojetna dla niego

pokaz ze zasługujesz na szacunek na nalezyte zachowanie wobec ciebie kobieta jest szanowana wtedy gdy nie pozwala aby ktos sie wobec niej zle zachowywał

Okej, ale już raz tak było i on wtedy nadal zachowywał się tak samo. Może i więcej pisał, ale poza tym to w zachowaniu żadnych zmian...Jak przyjechał przeprosić mnie za sylwestra, to nawet kwiatka złamanego nie dostałam:o