dlaczego on się tak zachowuje?

ale wy sie za krótko znacie na efekty trzeba poczekac poza tym jak komus zalezy czas sie dłuzy czeka sie na zmaine i powraca do dawnych błedów

Mnie kazdy facet zdobywał i teraz jakby ktos chciał wykorzystac to ja nie pozwole na to wiem ze zasługuje na szacunek zdobywali mnie w sposób dla mnei wspaniały zabieranie w fajne miejsca,prezenty,kwiaty,karmienie owocami morza,raz kolega mojego faceta przyniósł mi od niego tace z pieknie przystrojonymi owocami to było miłe

pierwszy błąd jest wspólnym błędem. pierwszy błąd jest tylko jego błędem. de ja vu polega na nie widzeniu nowego elementu w starej historii świata. np. Ty lekko pochylona prostymi plecami na krześle z oczyma wpatrzonymi w białą ścianę i tą iskierką w nich co jest bardzo nadająca sensu temu staremu światu. wiem, pierdolę, ale czasami ludzie mówią te same rzeczy. [naprawdę Ty, spodzianka ;( :) jejejejejejeje]

ja mialam a moze mam podobny problem bylabym wdzieczna gdybyscie mi pomogli rozumiec. Mam prawie identyczn sytuacje do autorki tzn oczekiwalam ze chlopak zaprosi mnie na sylwestra ale byl w takim nastroju ze nie chcialo mu sie nigdzie wychodzic nastawil sie ze w tym roku spedza go w domu . Ja zaproponowalam ale odmowil. Teraz jednak znowu odzywa sie do mnie tak milo. Roznica u nas polega na tym ze znamy sie krocej bo pol roku i narazie nie spotykamy bo mieszkamy daleko od siebie pracujemy uczymy sie i w konsekwencji kazdy jest zmeczony. Zapomnialam o najwazniejszym oficjalnie nie jestesmy para on chcialby, a dla mnie za wczesnie na deklaracje. Pierwszy raz mnie zawiodl z tym sylwestrem i chcialam zapytac czy to moze sie zmienic? Czy skreslic go juz teraz?

moze to jest to oczym napisala osoba powyzej ze pierwszy błąd jest wspolnym bledem? moze ja tez przyczynilam sie do tego ze tak sie stalo bo prawde mowiac nigdy nie mowilam mu otwarcie o tym co czuje bylam mila przyjmowalam komplementy ale sama nie bardzo umialam komplementowac

ss-- > ja bym na twoim mioescu nie przekreslal tak odrazu zwlaszcza ze piszesz ze nie jestescie razem chyba dobrze zrozumialem? mam pytanie jak dlugo sie znacie i czy czesto widujecie?

raczej nie przekresle ale nie lubie takich sytuacji zwlaszcza na poczatku kiedy sie wlasciwie poznajemy i to zaufanie jakos chcac nie chcac spada.