Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowana na maksa

6 lat za nami i okazuje sie ze nie potrafimy rozmawiac

Polecane posty

Gość zdołowana na maksa

Nie wiem już co mam robić, ostatnio ciągłe kłótnie. Najlepsze jest to że powody są zwykle błahe, ale gdy próbuje mu wytłumaczyć czym sprawił mi przykrość to brniemy coraz dalej aż rozpęta się wielka afera. Nie umiem z nim rozmawiać. On za mną też nie, rani mnie coraz bardziej i twierdzi że ciągle wymyślam jakieś powody. Już nie wiem co z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka242
W małżenstwie poczatki sa zawsze trudne ale sie dojdziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, czasem tak bywa jak ludzie są sobą zmęczeni to zaczynają działać sobie na nerwy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana na maksa
ślub zaplanowany na wrzesień, nie wiem czy wytrwamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż trzeba zrobić
podstawowe założenia 1 nigdy się nie kłócić 2 nie być zazdrosnym albo się rozstać robiąc przed tym faktem biorytm i biopowinowactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana na maksa
Dziś kolejna afera. Powiedziałam mu kiedyś że nie przepadam za jego kumplem, z którym właściwie się lubiliśmy ale ostatnio mnie zawiódł. Dziś przypadkiem chlapnął że zapytał tego kolegi co się stało że jestem na niego zła, oczywiście na tego kumpla. JA mu mówię coś w zaufaniu a on gada komu popadnie. I jak zwróciłam mu uwagę że nie sądziłam że będzie powtarzał rzeczy które ja mu mówię w zaufaniu, to zaczął się wściekać że znowu wymyślam... i tak się zaczęło, znowu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poco sie meczyc
rozstancie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana na maksa
no cóż trzeba zrobić - wybacz, ale się z tobą nie zgodzę, to co, ma mi facet na głowę włazić, bo mam się z nim nie kłócić? Nie jestem zwolenniczką kłótni, ale nie uważam żeby na wszystko można było przymrużyć oko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana na maksa
poco sie meczyć - jak sie rozstaniemy będę się męczyć jeszcze bardziej, i on też, mimo wszystko kochamy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezowa
jesli juz teraz dzieje sie zle ,to co będzie po ślubie?Moż eto ten moment ,kiedy nalezy sie zastanowić ,czy nie lepiej sie rozstac zanim będzie za pózno?!Po ślubie każdą chwilę prawdopodobnie będziecie spędzać razem i co wtedy?Nie będziecie miesiącami rozmawiac albo sie ciągle kłócic? Bez sensu!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musicie się nauczyć ze sobą rozmawiać po prostu. Nie załatwiać spraw krzykiem, ale normalna kulturalną rozmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana na maksa
Ale ja sobie nie wyobrażam życia bez nie go. ZAkładając ten topic, miałam nadzieję że ktoś jednak podpowie co zrobić żeby było lepiej. A nie od razu rozstawać się. To najprostsze rozwiązanie... A ja chcę powalczyć, nie zostawię tak tego. Tylko jak mieć siłę do tej walki i jak walczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana na maksa
wiem morelowa, tak właśnie staram się robić. Nie chcę się wybielać, ale to on nie potrafi albo nie chce próbować. Ja przynajmniej próbuję, ale on wtedy zamyka się, nic nie mówi. Już nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eugeniatolski
albo inne wyjscie przyjedź do mnie biorę Cię taką jaka jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro on się zamyka i nie chce nic mówić a kiedy zaczynasz rozmowę to on się denerwuje to napisz list i zostaw go z tym listem w pokoju na kilka godzin. Niech facet przemyśli sprawę. Tak się nie da żyć kiedy jedno chce rozmawiać a drugie nie. Napisz o tym co czujesz, czego oczekujesz, co ty robisz dla ratowania waszego związku a co on robi. I zostaw go z tym listem a ty idź na zakupy. I powiedz, że jak wrócisz to chciałabyś, żeby się odniósł do tego listu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qoki vogel
trzeba znac umiar, i wiedziec co znaczy kompromis, ja czasem sie przymykam i licze do 10, i to faktycznie mnie oduczylo glupich klutni, moj dziubus nie lubi klutni i uwaza ze krzyczenie na mnie to brak szacunku do mnie, przez pierwsze 2 lata bylo troche spięć- z mojej strony jak zwykle.., problemy z papierami, slub itp, po slubie jak ręką odją.. pomoze wam jedynie kompromis i szczera rozmowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana na maksa
Morelowa - pół godziny temu napisałam mu maila (niestety nie mieszkamy razem) i wysłałam sms żeby go odebrał. Dzwonił już drugi raz ale nie odbieram, napisałam że dopóki tego wszystkiego nie przemysli nie ma sensu rozmawiać. Ale obawiam się że to nie pomoze. Nic, narazie czekam, tylko już teraz nie wiem sama na co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie poradzisz jeśli ratować związek chce tylko jedna osoba, niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gelayna
To on ma ze sobą problem, a nie ty. Zachowuj się obojętnie. On zrozumie (lub nie) tego e-mail i po sprawie. Takie jest moje zdanie. Nie martw się. Wszystko się ułoży. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana na maksa
dzięki za pomoc ale chyba faktyczneie tylko jedno z nas chce ratować ten związek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
glowa do gory, pisalas ze slub niedlugo, moze to wszystko dlatego, ja przed moim slubem tez wszystkiego sie czepialam i tez myslalam ze to chyba koniec. a to chyba taki stresik przedslubny byl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×