Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niecalujacasie

mam 30lat i ikdy sie nie calowalam z facetem

Polecane posty

Gość niecalujacasie
bylam juz u wielu specjalistow i zadne terapie nie skutkuja :-((( nie wiem czy o ja jestem taka oporna na leczene ale czytajac w necie widze ze chyba nie tylko ja :-(( to sie ciezko leczy i nie zawsze skutecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jakie sposoby wyrażania miłości- kwiatki, prezenty, liściki, uścisk dłoni. To też . Ale nie ma nic bardziej fascynujacego niz bliższa bliskośc z partnerem. Boże, jakie wirusy! Daj spokój. A tej fobii społecznej nie da się jakos leczyć? Przez to masz marnowac sobie życie, nie rozumiem. Niby wiesz w czym problem ale nic z tego sobie nie robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz przeczytała,że leczysz. Tylko dlaczego nie skutkuje. Ja bym na uszach stanęła. Chodzi tu przeciez o Twoje życie, relacje z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mialam tak samo do niedawna-
Hej;-) Ani troche nie dziwi mnei to co piszesz. Sama calowalam sie tylko z z dwoma facetami w kt ze wzajemnoscia bylam bardzo zakochana ,Za bardzo bym nawet powiedizla i zawsze po tych pierwszych pocalunkach uciekalam i udawalam ze jednak nie moge bo jestem zakochana w kims innym ...taka glupkowata wymowka. Ja jestem mowiac nieskromnie bardzo ladna, zgrabna , wysoką , wykształcona 23 latka.Skonczylam dobre studia, pracuje w fajnej firmie, zarabiam,mam wlasne mieszkanie i samochód(od rodzicow co prawda) i ogolnie rzezc biorac mam duze powodzenie.Mam mase znajomych i wszystkie weekendy spedzam w klubach i na imprezach.Sprawiam wrazenei super otwartej i przebojowej dziewczyny ,ale w glebi duszy jestem niesamowicie niesmiala jesli chodzi o sprawy damsko-meskie.Na imprezach zagaduje facetów, z latwoscia z nimi rozmawiam,tancze,flirtuje ,ale jak tylko ktorycs chce sie ze mna spotkac sam na sam uciekam...w przenosni i doslownie. Chorobliwa niesmialosc nei jest niczym fajnym i zrozumialym dla otoczenia.Zazwyczaj to wlasnei te osoby kt sprawiaja wrazenei najbardziej otwartych i pewnych siebie maja z nia najwieksze problemy. Moi znajomi gdyby dowiedzieli sie ze jestem nadal dziewica i nigdy nei mialam chlopaka(poza najblizszymi kt o tym wiedza:)) chyba wybuchneli by smeichem i i tak w to nei uwierzyli. Nie przejmuj sie wiec i powolutku otwieraj na swiat i bliskiego czlowieka.Czasami duuuzo latwiej jest calowac sie po alkoholu z pierwszym lepszymkolesiem poznanym przy barze niz z kims na kim nam barzdo zalezy i nie chcemy popsuc tego co mogloby byc miedzy nami. Powodzenia Pani psycholog;) (naprawde ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O dżizas, ja tez jestem nieśmiała, nienawidzę jak obcy ludzie się na mnie patrzą i nie czuję się dobrze, jak jestem w jakimś małym pomieszczeniu z innymi. Ale co ma piernik do wiatraka? Myślę, że nie jesteś zbyt szczęśliwa z powodu swojej postawy, po to założyłaś ten topik. Ale tez usiłujesz sama jej bronić, udowodnić teraz, że całowanie jest niehigieniczne i że tak masz i koniec. No ale na coś musisz się zdecydować. Nie da się zjeść i mieć tego cholernego ciastka, więc albo bijesz rekord, albo bierzesz się za siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich rzeczy jak pocałunki trzeba próbować jak się jest młodszym, w pewnym wieku jest już za późno na uczenie się, zmianę charakteru i zachowania. Możesz liczyć tylko na wyjątkowo szczęśliwy przypadek , który odmieni twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecalujacasie
wlasnie na tym polega absurd fobii spolecznej ze jest sie jej swiadomym ( i wlasnie dlatego nie zalicza sie jej do chorob psychicznych bo psychiicznie chorzy czesto nie maja tej swiadomosci ze sa chorzy)a jednoczenie trudno cos zmienic. co to znaczy stanac na uszach ??? robie wzystko co jest w zasiegu wspolczesnej medycyny i psychoterapii a skutkow prawie zadnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecalujacasie
jestem deska----ale ty jestes tylko niesmaial nie masz fobii wiec nie wiesz o czym pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G001
a czy oprocz fobii, masz zanizone poczucie wlasnej wartosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko. Ale czy Ty masz fobię społeczną, czy jakies inne problemy mówiąc,że całowanie jest niehigieniczne, że można się zarazic wirusami? Czy takie myslenie jest skutkiem Twojej fobii? Pytam, bo nie rozumiem. Jesli nie, to może Ty oziębła jakas jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, wiem o czym piszesz. Ja nie jestem nieśmiała. Jestem dziwna. Tzn. mam problem:classic_cool: Ale generalnie nie chodzi o nieśmiałość. Moim zdaniem za bardzo się już przyzwyczaiłaś do tego, co masz, jak żyjesz i trochę sama nie bardzo chcesz to zmieniać, bo się boisz. Ale to norma. Większosć ludzi boi się zmian. Niektórzy panicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wirusami się można zawsze zarazić. Ja mam beznadziejne zdrowie, śmiało mogę powiedzieć, ze 80& swojego życia jak dotąd spędzam chorując:O Ale całowanie nie tylko mi nie szkodzi, co wręcz pomaga:D Nigdy nie byłam tak zdrowa i tak ładna, jak kiedy miałam chłopaka, którego mogłam obcałowywać codziennie, do woli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecalujacasie
wiesz mam juz sporo lat i sie nie calaowalam ale nie wynika to z tego ze sie brzydze(bo kiedys tak nie bylo).tylko czy m jestem starsza to nachodza mnie takie mysli. moim problelem jest fobia spoleczna. znam wiele osob ktore sie calowaly wiele razy ale wcale nie uwazaja tego za wielka przyjemnosc i nie oznacza ze sa jakies aseksualne czy cos w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecalujacasie
zapewniam cie ze oziebla nie jestem :-) mam wielka potrzebe bliskosci. czy mam zanizone poczucie wartosci- to sie chyba z fobia wize choc staram sie o sobie dobrze myslec i wiem ze teoretycznie nie jest ze mna tak zle ze nie jestem gorsza od innych itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadanie
Ja mam 35 lat i też bez całowania. Ale przynajmniej kiedyś pies mnie lizał po twarzy, więc wiem o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadanie-jestes kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napuszona
twierdzenie, że całowanie nie jest przyjemnością jest bzdurą. Jacy znajomi Ci to mówili? Chyba jacyś niewidzialni zza lustra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat i 9 miesięcy
przykro mi ale nie masz szans na ten rekord Ginessa ja się całowałam i kochałam dopiero w tym wieku jak w nicku nic mi nie brakuje, nie mam kompleksów i obecnie prowadzę bardzo udane życie uczuciowe i seksualne z moim partnerem wszystko przed Tobą jeszcze też spotkasz tego jedynego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sobie nie wyobrażam,żeby się całować z obcym facetem.Dopiero po dłuższej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 30 lat i 9 miesiecy
a niewstydzlas sie swojego nieobycia przed facetem? bo to chyba sie da wyczuc tzn facet wyczul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat i 9 miesięcy
Nie, nie wstydziłam sie, bo nie przyszlo mi do głowy, że to powód do wstydu. I nadal nie rozumiem czego się tu wstydzić. Ale mojemu pierwszemu tego nie powiedziałam wcześniej, bo myślałam, że może nie uwierzyć w tym wieku. Więc dowiedział się dopiero jak się natknął na wiadomą zaporę. Teraz to sobie z tego żartujemy i lubimy powspominać po latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rasowedziwadło
Słuchajcie, ja mam 28 lat i też nigdy nie całowałam się z chłopakiem. Okazji bylo sporo, ale za kazdym razem balam sie, ze nie bede tego potrfaila a z biegiem lat sie ten strach nasila. Jak sie zachowywac, zeby facet nie poznal, ze nigdy wczesniej sie tego nie robilo? No a moze mu powiedziec? Ale wtedy to pewnie ucieknie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbu
"Wyjdź do ludzi". Ile razy jeszcze przeczytam na kafeterii taki tekst???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest nas więcej
Mam 31 lat i też czyste konto ;) Jeśli spotkam kogoś, kto mnie pokocha, to po prostu wyznam, że nigdy nikogo nie miałam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adamxxx
Tragedia całować się z taką 30 latką bez doswiadczenia, to jest mówiąc wprost zacofanie w tych czasach. Nie wspomniam juz o tym,że sexu tez nigdy nie uprawiała. To nie te czasy,że ceni sie dziewictwo,ceni się partnerstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez, dziewczyno, a jestem trochę starszy, Uwiez mi, to nic przyjemnego nie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam powtórzę
Wyjdź do ludzi. Niektórzy z nich się nawet całują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby ładna kobieta nigdy się nie całowała to naprawdę musisz być odpychająca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze trafisz do ksiegi rekordow dla kobiet, ale mam znajomego, ktory ma 36lat i tez nigdy nie calowal sie. Nie mial dziewczyny, kobiety. Nawet nigdy nie dotknal zadnej kobiety. Noo pomijajac podanie reki na dzien dobry, ale to oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×