Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja siostra

kredyt na ślub

Polecane posty

rozumiem ze na mieszkanie kredyt-ja bede brac ale na 10 lat.A na slub mam zamiar zaplacic sama z narzeczonym bez kredytow.Nie bede robic wesela na pokaz na 100-200 osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to chyba
dużo musisz zarabiać ze stac cie na spłate kredytu w ciągu 10 lat.Mój znajomy wziął kredyt na dom na 30 lat a jego miesięczna rata wynosi 1 tys zł.szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ta rata 1 tys to i tak nieduzo, moja kumpela placi miesieczna rate 3,5 tys:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie bez kredytu nie byłoby stać nawet na skromniutki ślub. A może ktoś mi tu powie że w ogóle ślub to \"debilizm\", lub że mam pójść w starej, najlepszej bluzce i jakiejś garsonce a mój facet w dżinsach, rodzinie postawić pączki i oranżadę i poprosić żeby nie siedzieli do nocy bo nie mam ich gdzie przenocować, do ślubu pojechać autobusem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tak se pisze..
tania suknienke i garnitur tez mozna kupic..zreszta nie sadze, aby twoj facet nie mial ani jednego czarnego garnituru ( a jak nie ma to najwyzszy czas kupic).Co do rodziny..nie mozna wziasc samego slubu i ewentualnie zrobic obiad dla najblizszej rodziny?? nawet w domu ( najblizsza rodzina - mam na mysli rodzicow i rodzenstwo)..nie wierze tez,ze nikt w rodzinie ( tej najblizszej ) nie ma samochodu, aby zabrac was do slubu ( ale nie, bo przeciez biala limuzyna musi byc, bo co sasiedzi powiedza)..sorry..ale jestem pewna,ze mozna zmiescic sie w 3 tys z wszystkim jak sie tylko chce.. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie chcę w ten sposób. Nie chcę ściągać wujka jako gościa i prosić go żeby mnie swoim kupionym z drugiej ręki, starym samochodem wiózł do ślubu. Mój facet nie ma garnituru i nie chcę żeby to był zwyczajny garnitur. Nie chcę sukienki za 200 złotych, chcę taka za 2 tysiące (to i tak nie jest jakieś wygórowane pragnienie). W dwóch małych pokoikach na trzecim piętrze, z oknem z widokiem na śmietnik, nie chcę ugościć kilkunastu osób... Więc liczę, liczę a koszta za nic nie wychodzą mi mniejsze niż 20 tysięcy za normalną imprezę. (Nie chcę wypuszczać gołębi, robić weseliska z poprawinami, fundować noclegów w najlepszym hotelu, jeździć po mieście karetami ale skromne obliczenia na ślub z klasą i godnym przyjęciem gości, jakąś dobrą muzyka i wyglądając ładnie tyle właśnie wynoszą). Nikt mi nie wmówi więc że skombinowanie samemu 20 tysięcy złotych ma związek z rozrzutnością i fanaberiami lub że mam się ograniczać (gdyby mi to powiedzieli najbliżsi, sugerując że mam być skromna i zawsze sobie żałować, a jednocześnie nie dokładając się, miałabym do nich żal a może i posłała do diabła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biała limuzyna, owszem, musi być, lub coś innego ładnego ale to dla mnie, bo nie chcę do ślubu jechać jakbym taksówką na dworzec się wybierała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy kobiety jestescie drogie - slub+wesele = 20k+, mieszkanie 200k+, dziecko i utrzymanie - koszty nie do policzenia... a nie lepiej sie doksztalcic i zarabiac najpierw 5k a potem te pieniadze wydawac? (mowie o tych z duzych miast)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kwiatka
no tak tylko kobiety sa drogie i ciebie chyba biorą ślub same ze sobą.Zal!Nikt mi nie wmówi, ze zrobienie skromnego przyjęcia dla 70 osób (nawet bez sukni za 4 tys i białej limuzyny)można się zmieścić w kilku tysiącach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vilvoorde
kwaitek - moje wesele na 60 osob zmiescilo sie w kwocie 13 tys. - sala 6000, sukienka - 1200 (nowa), garnitur, dodatki itd - ok. 1200, reszta to fotograf, dj, napoje, ciasta, owoce, tort i fotograf. nie bylo kamerzysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilvoorde, no może mi się też uda zbić tę sume do 13 tys. tyle że dla mnie i to jest dużo, i też muszę brać kredyt a gdzie było twoje wesele, w wynajętej sali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onauk
ja mam wesele na 70 osob i w 13 tysiacach tez sie spokojnie mieszcze...mam sliczna restauracje za menu place 110 od osoby, DJ 1000zl, moj stroj 1500, stroj pana mlodego ok 1000zl i 1500 na transport dla gosci, kosciol i jakies drobiazgi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karawaneczka
zapomnieliście chyba, że przecież ona już w dniu ślubu dostanie koperty, a tego sie pewnie uzbiera z 10tyś jak nie więcej więc połowa kredytu z głowy, a 20tys to nie jest tak strasznie duzo... lepiej w takim wypadku wziąć ten kredyt i sobie go spokojnie spłacic niz tak jak niektóre panny tutaj oczekiwać od rodziców finansowania wesela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×