Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana miśka

zabraniam narzeczonemu kontaktów z byłą dziewczyną, dobrze robię??

Polecane posty

Gość daria11
ja tez mam chlopaka ktory przyjazni sie z byla, przyjaznil sie z nim za nim jeszcze bylismy ze soba . Nie potrafie zabronic mu tych kontaktow. Ma ktos taka sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
kasiask3@wp.pl :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
a spotykaja sie? mieszkaja w tym samym miescie? czy tylko ma ja na naszej-klasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby sa pojebaneee
a ty pewnie sie z bylym spotykasz kiedy chceszz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz:) to podziała pamiętaj, SKORO JEST Z TOBĄ TO JESTES LEPSZA OD TAMTEJ więc czego Ty sie w ogóle boisz? teraz pokaż mu, co to znaczy zadrzeć z kobietą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JSHSHSSHSSHSSHSSHSHS
ja nie zabronilam, bylam mila i pewna siebie. Odszedl do niej, po 3 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nikt chyba nie lubi jak ktos go ogranicza i zabrania mu czegos? to tak jak juz ktos wyzej napisał, zabron czegos 4-latkowi a na bank to zrobi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
mieszkamy w jednym mieście......ze znajomych na naszej klasie poczas kłótni ją wykasowałam.......i to chyba był błąd pokazałamjak bardzo jestem słaba.....jak sobie nie radze ze sobą.......:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
łódzę sie że jest troche mądrzejszy od czterolatka......ale mogę sie mylić ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
dzięki!! zabieram sie za czytanie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
napisze jeszcze swoje zdanie co do niektórych porad... "nie rób tego czy tamtego bo on odejdzie" ja przepraszam czy kobieta jest od tego żeby swoje emocje i potrzeby olewać, przemilczać "żeby on nie odszedł"...sorry ale jak dla mnie facet który nie jest w stanie dla dobrego samopoczucia swojej kobiety z czegoś zrezygnować, to niech za przeproszeniem idzie sobie w pizdu. i mówimy to o rezygnacji z czczych pogadanek z eks i w sumie niewiele znaczącej znajomości koleżeńskiej, a nie tak dużych sprawach jak: o poświęcaniu przyjaźni czy kariery zawodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
no też racja :-(( jak zobaczycie topik "odwołałam ślub bo mój narzeczny rozmawiał ze swoją eks" to bede ja ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
i jeszcze dodam że tuz przed ślubem to nie czas na wprowadzanie w życie rad rodem z "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" (choć książka według mnie bardzo dobra) tylko na szczere rozmowy, otwarcie się na potrzeby i uczucia partnera i budowanie zaufania...bo jak tu bawić się w zagrywki zołzowate jak się ma za chwilę oddać życie w ręce tej drugiej osoby?? i jeszcze rada do autorki: przypomnij sobie jak ostatnio zrobiłaś mu aferę czy zabraniałaś to jaki słów czy sformułowań używałaś? zastanów się czy nie było tam "bo ty...", "zawsze", "nigdy"...jak będziesz znowu rozmawiać mów raczej "ja czuję...", "jest mi przykro" (zamiast "sprawiasz mi przykrość", bo w brew pozorom to kolosalna różnica)...wytłumacz narzeczonemu, ze twoje oczekiwanie ze zerwie z nią kontakt to nie kaprys księżniczki na zasadzie tak bo tak, tylko wytłumacz soje uczucia z którymi sobie nie radzisz...na spokojnie i jak najprostszym językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załąmana miśka
dzieki Wam dobre kobiety...:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci powiem, ze źle robisz. Sama zabraniałam (on był z nią 4 lata) a teraz to ja jestem dla niego ex (ze mną tez byl 4 lata ;) ) i ze mną sie czasem spotyka, jego nowa dziewczyna nie ma nic przeciwko, gdyby miała to bym sie wkurwiła, w koncu bylam z nim bardzo długo i jest dla mnie bliską osobą. Przeprosiłam go za to, że tak sie zachowywałam na początku naszego związku (dzikie awantury, darcie zdjęć itp. :P ) a on powiedział, ze załuje, ze mi wtedy uległ (w sumie zrobił to dla świetego spokoju), zerwał z nia kontakt, nagadał jej niemiłych rzeczy - chociaz ona tak naprawdę nic złego mu nie zrobiła. Głupio mi, że byłam taka nienormalna, więcej na pewno tak sie nie zachowam, jak bede juz w nowym związku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooe
jesli przyjazni sie z byłą to jest prawdopodobieństwo ze sie bzykają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
to może jeszcze raz napiszesz........:-)) jestem na 40 stronie lektury....czemu nie przeczytałam tego z 8 lat temu.....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co czytasz? Pisalam, ze moim zdaniem zle robisz. Ja mojemu nie pozwalalam kontaktowac sie z ex, robilam dzieki awantury polaczone ze zmuszaniem go do darcia zdjec, listow od iej itp. :P jak sobie teraz o tym pomysle, to az mi wstyd :o Byl z nia 4 lata i bylam piekielnie zazdrosna o wszystkie ich wspolne wspomnienia, o tę bliskość, jaka ich łaczyła... Teraz sama jestem dla niego ex (bylismy ze soba 4 lata ;) ) i on ma nowa dziewczyne, ktorej nie przeszkadza to, ze czasem sie ze mna spotka. Moge na to wszystko teraz popatrzec z tej drugiej strony ;) przeprosilam go oczywiscie za to wszystko, za to jak sie zachowywalam, w sumie to on zerwal z nia kontakt dla swietego spokoju, nagadal jej jeszcze jakichs niemilych rzeczy - bo mu nie wierzylam, ze juz jej nie kocha... :o a tak naprawde to ona mu nic zlego nie zrobila. W koncu to z Toba jest, nie z tamtą. Nie powinnas mu zabraniac takich rzeczy, w koncu to sie moze obrócic przeciwko Tobie. Ja na pewno wiecej tak sie w zyciu nie zachowam,jak juz bede w nowym związku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
mężczyżni kochaja zołzy..........żekłabym że bardzo mądra książka ale dla mnie jest już chyba faktycznie za póżno......po 4 latach związku i miechy przez przysiągą to już raczej rewolucji w naszym związku nie zrobię....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
jak ktoś ma podobny problem piszcie!! razem jakos damy rade!! :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana miśka
w sumie to mi przeszkadza nawet jak z nia rozmawia na necie raz na jakiś czas...:-(( ogólnie mnie irytuje obecnośc tej osoby w naszym życiu, a może też to że nie mam na niego takiego wpływu jak bym chciała........:-( to że on jej nie potrafi olać, zignorawać jak go zagada.....wie przecież że mnie to wkurza a maksa........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litka
bo Ty zła kobieta jesteś musisz być bardzo niepewna siebie skoro tak się zachowujesz. Niestety dajesz mu tylko powody do tego aby się zastanowił czy naprawdę jest z odpowiednią osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, zastanów się nad tym bo to idiotyczne, taka jest prawda. Rozumiem Cię, bo też byłam chorobliwie zazrosna, ale miałam wtedy 17 lat więc swoje niezrównoważenie emocjonalne zawsze mogę zwalić na wiek :P a Ty jestes już chyba dorosła, więc powinnaś wiedzieć, ze każdy człowiek jest wolny i ma prawo robic to, co chce - a Twoj facet nie robi nic złego. Ograniczając go i zabraniając mu czegoś tak absurdalnego możesz źle na tym wyjść. Np. może Cię zacząć oszukiwac, albo zacząć ograniczać Twoja wolność. Poza tym, tak jak niektore dziewczyny juz pisaly - zakazany owoc najlepiej smakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×