Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listek...

facet +kilka piw dziennie. Czy trzeba się już martwić????

Polecane posty

5 piw dziennie odpowiada 0,375 litra wódki 40%. Wypijanej codziennie wieczorem. Wniosek niech każdy sobie sam wyciągnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum123
jeżeli teraz by ograniczył to by jeszcze się udało. macie jeszcze czas, to są dopiero początki, ale trzeba szybko działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To przykre", nie dogadamy się. Ale wcale nie musimy. Dla mnie w piciu piwa nie ma zagrożenia, no chyba że ktoś jest podatny na nałogi a gdy piwo odstawia, czuje się źle, czuje przymus picia, czy upija się. Reszta jest w granicach normy, zwłaszcza tej dla miłośników piwa którzy znają sztukę jego picia. Ja mam w rodzinie wieloletnich piwoszy natomiast problemu alkoholowego czy upijania się w ogóle nie znam. Dlatego nikt mi nie wmówi że codziennie picie piwa jest równoznaczne z alkoholizmem. I tak jest z moim facetem, teraz pije cztery piwa dziennie ale w innych sytuacjach nie pije w ogóle. Innymi słowy, niechby sobie pił, gdyby mnie to nie raziło od strony finansowej. Nie zamierzam też wkręcać sobie lęków będących udziałem DDA, czy jakichś dla zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listek----> Ja od lat pije 2 piwa na noc. Nie odxczuwam potrzby zwiekszania. Czasem jak jestem b. zmęczony piję tylko jedno. Ale przeważnie dwa :) Ech.... kobieta nigdy nie zrozumie faceta..... I na odwrot oczywiście..... :o Taka zona jak piwoszka to skarb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdym razie jeśli facet jest OK i stać go na te piwo, to ja bym się nie martwiła. Martwiłabym się gdyby on miał jakieś zaburzenia w sferze emocji, jakieś zmiany świadczące o przywiązaniu do alkoholu, zwłaszcza lęku przed jego brakiem. Na siłę, bo inni coś mówią, bo wypada, nie szukałabym problemów. Zresztą sama też się nie martwię tylko czasem zaczynam liczyć ile na to idzie i czy musi aż tyle (chociaż fakt że to w końcu z jego pieniędzy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już to pisałem i wielokrotnie mówiłem swoim kolegom, entuzjastom piwa. Śmieszna jest ta kultura rzekomej męskości oparta na piwie. Te spotkania wypełnione wlewaniem w siebie piwa, te wieczory przed tv z puszką w dłoni. Wmówiono wielu, że tak postępuje mężczyzna, niezależny od swojej kobiety, żony, bo przecież miarą wolności męzczyzny (szczególnie mężczyzny w związku) jest ilość wlanego w siebie piwa. Im więcej pustych puszek, tym większy zakres wolności. Przecież nie ma mowy o uzależnieniu, to taki męski obyczaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też uwielbia piwko i najch ętniej piłby codziennie. ;) Jednak umówilismy się tak, że pije tylko w weekend. Zazwyczaj ze dwa piwka wiczorem przed TV. W tygodniu nie pije w ogóle. Mnie, by to strasznie przeszkadzało. Wychodze z założenia, że alkoholikiem sie człowiek nie rodzi i od czegos musi zacząć. A takie 4-5 piw codziennie to świetny początek. Za kilka lat bedzie sobie stawiał litra \"przed TV\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listek, ja bym mu dala limit 3-4 piw w tygodniu, nie wliczajac w to wszelkich imprez, jesli na jakies chodzicie. i nie wazne czy wypije 4 jednego dnia czy bedzie je pic przez 4 dni. taka normalna ilosc nie powinna zaszkodzic. a jesli sie nie zgodzi, coz, porozmawialabym z nim powaznie o odejsciu od niego. powinien wiedziec, co ty o tym myslisz, bo wydaje mi sie, ze jeszcze nie muwilas mu jak bardzo to ci przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvert
twoj facet jest alkoholikiem . Gdyby pił dziennie maxymalnie 2 piwa to jeszcze nie byloby tak zle . NAtomiast 5 piw to alkoholizm SAm 5 piw wypilem tylko kilka razy w zyciu , bo to ogromna dawka. Ja Zwykle pije 2- 3 piwa w tygodniu .Czasem mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvert
granica miedzy alkoholizmem jest cienka . JEzeli ktos pije wiecej niz 2 piwa dziennie czyli srednio ponad 14 piw w tygodniu to jest alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk-09, nie żyjemy w oderwaniu od pewnych społecznych norm i zwyczajów w związku z tym w analizowaniu czyjegoś zachowania wzorce kulturowe i rodzinne też trzeba brać pod uwagę, obok indywidualnych uwarunkowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co dokładnie masz na myśli. NIezależnie od tego co jest normą społecznie akceptowną, ja mam za nic te wzorce, które ze słabości czynia atut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na tyskim browarze jest napis
mniej więcej taki, że pół litra piwa zawiera 0,25 g alkoholu, więc jak ktoś pije 4 piwa, to jakby wyżarł 1/5 półlitrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwoli ściśłości - picie piwa wprost z puszki lub plastikowego kubka to PROFANACJA!!! Piwo należy pić ze SZKLANEGO NACZYNIA!!! Szklanka, kufel.... Od biedy ze szkalnej butelki ale to nie jest zbyt eleganckie. Aluminiowa puszka jest dobrym, ekologicznym naczyniem do dystrybucji piwa ale nie do picia!!! frk-09 ----> być może są faceci którzy pijąc piwo coś manifestują. Ja do nich nie należę. Piję bo... LUBIĘ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laliitaaaa
pije codziennie to nawet nie masz na kogo liczyc gdyby sie cos stalo i musialby cie zawiezc np.do szpitala, bo wiecznie jest po piwie. a jak bedzie mieli dzieci, to wasze dziecko bedzie mialo w glowie obraz ojaca siedziacego przed tv i pijacego piwa straszne, przeciesz to alkoholizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podążając tym tokiem rozumowania, frk-09, równie dobrze każdą przyjemność można nazwać słabością. Każda jest przecież hołdem poczuciu wygody czy podniebieniu, czy chęci rozrywki... Oczywiście można też spędzić życie pielęgnując \"siłę\" i \"atuty\" ascety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D inaczej ale to samo też mam słabości, liczne razi mnie nie sama słabość do piwa ale wzorowanie się i to wprost na postawach lansowanych poprzez reklamę "męski świat, mężczyzn znających smak męskości" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam niesamowicie lubię napi3rdalac gaz (bo zwykłą konsumpcją tego nazwać nie można). Kocham piwo za te schizy, które po nim mam, nachodzę mnie takie fazy na rożne przemyślenia albo jakieś fajne pomysły. Trawa nie daje jednak tego ani żadne inne dragi bo to zbyt duży odlot. A weekend potrafię wolnoć z 10 browarów na dzień dobry w piątek i w sobotę - nie ma to jak oderwać się od ziemi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się reklamami nie przejmuję. Piwo piło się u mnie w rodzinie na wiele lat zanim telewizja polska puściła pierwszą komercyjną reklamę. Ten styl picia jakoś nie spowodował u nikogo alkoholizmu czy choćby okazjonalnego upicia się. Znam się za to dobrze na piwie, jak je smakować, jak oceniać, ile pić i w jakim tempie... Szczęśliwie mój facet preferuje ten sam styl. Dlatego tylko na koszta narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najprawdopodobniej wszyscy jesteście alkoholikami ;) A poważnie mówiąc, mnie w ogóle piwo nie smakuje i cała ta otoczka, również ta tradycyjna nie odpowiada, ale odróżniam ją od nachalnej i prymitywnej wizji pseudosmakosza ze współczesnych raklam i tego jak to jest naśladowane przez \"smakoszy\" którzy de facto zapijają frustracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego warto w konkretnej sytuacji rodzinnej zastanowić się z czym mamy do czynienia i czy nam to szkodzi czy nie. Na pewno krzyki "zostaw go bo to alkoholik i będzie coraz gorzej" (takie uwagi pojawiały się wyżej) nie pomagają w rozeznaniu w sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek...
Przeczytałam wszystkie wypowiedźi. Ja go rozumiem, rozumiem facetów którzy delektuja się piwem, ale to naprawde przesada codziennie. i nie wiem jak on się zachowuje jak mu zabraknie piwa bo nigdy mu nie zabrakło. to że nasza córcia widzi to to mnie też razi. i jasna dupa nie wiem co z takim menelem zrobić, pogadam znim jeszcze, ogranicze jakoś, ale czy to ma sens????pokłocimy się to bedzie uważał że umowa się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n/c
jesteście żałosne, nie wszystkie ale 95% owszem.. te wasze śmieszne wywody i tym podobne.. widać, że nie miałyście prawdziwych problemów w życiu ---> facet + 2-3 piwa dziennie to waszym zdaniem problem ? radze pójść się leczyć.. a kiedy wy wypijacie po 5-7 kubków kawy codziennie to jest ok ? gratulacje, cholerne hipokrytki N/C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje 3gr
ja też od lat praktykuję picie jak "bywalec1" - 1-2 piwa na noc. Nie odczuwam potrzeby zwiększania dawki ani tym bardziej przerzucenia się na coś mocniejszego. Nawet piwa, które pijam mają góra 6% alkoholu (żadne strongi i inne takie). Nie szufladkujcie wszystkich do grupy "alkoholicy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dokladnie to samo
> facet + 2-3 piwa dziennie to waszym zdaniem problem ? radze pójść się leczyć.. a kiedy wy wypijacie po 5-7 kubków kawy codziennie to jest ok ? czy 5 kubkow kawy dziennie czy 3 piwa czy 2 papierosy...jesli sie czuje przymus robienia czegos codziennie...to jest to nalog i uzaleznienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje 3gr
ano właśnie! tak jak przymus grania w gry komputerowe, przymus oglądania TV, przymus uprawiania seksu, przymus siedzenia na durnych forach internetowych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzucę picie, jeśli jakaś kobieta kobieta rzuci kupowanie fatałachów :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×