Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lady_in_red21

prezent na komunie

Polecane posty

ja odkad wyjechalam to mam wrazenie, ze kazdy przyjazd jest trakotowany jak okazja do zagrabienia jakichs lupow czy skarbow. a prawda jest taka, ze po prostu wydaje pieniadze na loty bo strasznie tesknie za rodzicami i siostra. kazdemu zawsze cos przywoze, czkoladki, piwo, kuzynkom ciha, jakis krem fajny co trafie na promocje (za granica jest duzo programow dla lojalnych klientow i co raz mozna dostac cos fajnego za male pieniadze). wiec woze bo w sumie lubie ludziom sprawiac przyjemnosc. teraz na swieta tez pol walizki zajely prezenty, dla kazdego a i tak nasluchalam sie pretensji, ze za malo, za tanie, niedobre. najbardziej mnie zkurza, ze wszyscy mysla, ze ja naprawde takie kokosy zbijam, ze mnie na wszytko stac. ptzy switecznym stole uslyszalam, ze skoro stac mnie na wymiane calej garderoby to chyba i naprzenty mnie stac. nikt nie patrzy na to, ze schudlam 20 kilo i garderobe musialam wymienic lacznie z tym co najdrozsze czyli plaszcz, buty itd. ani tez na to, ze sam lot do polski i przyjazd do mojego miasta to spory wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liluuuu
To straszne jak mozna byc niewdziecznym. Ja tez zawsze cos przywioze mojej rodzinie, na razie nikt nie skarzy sie, ze za malo, czasem jakis wujek powie czy mu czasemnie przywiozlam tego czy tamtego... No juz calej dalszej rodziny i wszelkiego rodzaju kuzynowstwa to nie obdarowuje. Mowie krotko, ze mam ograniczenia co do wagi bagazu i niestety, musze zabrac tylko najpotrzebniejsze rzeczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno postaw sie nie daj sie tak wykorzystywac kim ty jestes, swietym mikolajem, ze masz obowiezek kazdego obdarowywac w rodzinie? i jeszcze maja jakies pretensje co do ceny i samego prezentu? daj spokój, na twoim miejscu kupowałam upominek tylko rodzicom i siostrze, bo sadze ze jestes z nimi blisko i oni nie skladaja zazalen nastepnym razem powiedz, ze nic nie przywiozlas, bo jak ci sie nigdy nie udalo trafic w ich gusta to chcialas sobie oszczedzic zazalen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje. kupie aparat, biblie i medalik co i tak jest sporym wydatkiem, bo oprocz tego musze wykupic przelot i wziac dzien urlopu, i kupic jakies ubranie zeby jakos wygladac. leci ze mna moj facet wiec koszt dwukrotny. ta cala komunia to z pol mojej pensji wiec chrzanie to, nie bede calej rodinie prezentow wozic juz wiecej skoro im nic nie pasuje. przyznam jednak szczerze, ze woze dlatego, ze ciagle mi sie, wydaje, ze musze zaluzyc na to zeby mnie lubili i powidziwali. cale zycie bylam gruba i mi doscinali z tego powodu. teraz jestem szczupla i tez a jeszcze dowalaja z powodu zycia bez slubu i nieodpowiednich prezentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu ty sie chcesz wogole tlumaczyc? skoro jej obiecali laptopa to niech jej go kupia :) to co robisz ze swoimi pieniedzmi, to tylko twoja sprawa. w najgorszym wypadku napisz , ze sie rozchorowalac i po komuni przyjedz i daj dziecku 100 zl czy 200zl... ja tez jestem za granica, ale moi rodzice rozumieja fakt, ze tu pieniadze nie rosnal na drzewach, ani nie leza na ulicy, i ze niestety za wszystko trzeba placic ( coz za niespodzianka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie o nie o nie nie nie
wkurza mnie to cale gadanie, tych wszystkich wujkow i cioc, babc, kuzynek, itd o tym, ze jak ktos za granica pracuje, to MUSI wszystkim prezenty przywozic! Przeciez mlody czlowiek (i nie tylko mlody) wyjezdza za granice po to, zeby poprawic swoja sytuacje materialna a nie calej rodziny (mowie tu o dalszej rodzinie)Owszem, prezenty moze przywozic, jezeli czuje potrzebe obdarowanie kogos i gdy stac go na to. Wiekszosc mysli, ze jak sie za granica mieszka, to kasa na ulicy lezy! Jezu, ale sie wkurzylam!! Jak tacy madrzy, to niech sami wyjada i zobacza jak to jest! i niech wszystkim prezenty robia! Ja sama mam dosc duzo rodziny za granica i nigdy ale to nigdy nikogo o nic nie prosilam i prosic nie bede! Nawet gdy moj brat pytal czy cos bym chciala zeby mi przywiozl, to odmowilam, bo nie czuje potrzeby otrzymywania prezentow od kogokolwiek. I nie chodzi tu o dume, czy cos takiego! Ja juz tak mam po prostu. Dla mnie najlepszym prezentem jest wizyta kogos bliskiego. Lady--- ja bym nie kupowala tego laptopa! Kup aparat i koniec! A gadaniem rodziny sie nie przejmuj! To jest najzwyklejsza zazdrosc! Nie patrz na nich, tylko na siebie! 3m sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady gratuluje decyzji, dobrze, ze sie nie złamałas kup aparat NA JAKI CI STAC, a nie taki jakiego oczekiwaliby rodzice do tego biblia i gra i co to za wspominanie o prezencie na komunię, przy świątecznym stole w grudniu :O jak zareagowałas na ten "nakaz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie. ale nie takie proste wytlumaczyc, ze tu pieniadze nie leza na ulicy i trzeba na ciezko pracowac. mojej rodzinie nie miesci sie w glowie, ze ... rodzicze mojego chlopaka nie maja sprzataczki. przeciez za granica kazdy ma. otoz rodzice mojego chlopaka i on sam polkami nie sa ale do bogatych tez nie naleza. oboje na skromnych emeryturkach, trojka doroslych dzieci, kazdemu staraja sie pomoc. tak samo rodzenstwo jego rodzicow. jak wprowadzalismy sie do mieszkania do dostalismy mnostwo rzeczy, ktore sa potrzebne, jakies pieniadze na start. z mojej rodziny tylko rodzice dali co mogli. reszta rodziny uznala, ze skoro mam chlopaka zagranicznego to nic mi juz nie potrzeba; i niespodzianka - na swieta dostalam pizame ... bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy stole zwyczajnie powiedzialam, ze sie zastanowie bo mam duzo innych wydatkow. niestety zagluszyli nie swoja gadanina o tym jak za granica dobrze i lekko sie zyje. koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady in nothing
lady in red po pierwsze wyglada ze jestes super fajna osoba naprawde. ale jestes zbyt malo asertywna. trzeba bylo powiedziec -sama marze o laptopie. mam ... lat i jeszcze sie nie dorobilam. nie czuje sie komfortowo kiedy narzuca mi sie co mam kupowac. koniec i NIE TLUMACZ SIE -ANI SLOWA TLUMACZENIA mysle ze lancuszek i biblia to troche za malo. moze wlasnie jakis aparat. ale tak czy siak -RAZ NA ZAWSZE ZDECYDOWANIE UTNIJ TAKIE PRAWO INNYCH DO DECYDOWANIA ZA CIEBIE masz komfortowa sytuacje bo mozesz napisac mailem bez tlumaczen. to najwazniejsza zasada slusznie zauwazylas ze kupujesz prezenty zeby cie lubili. brawo . i nie kupuj. tylko najblizszym i tym, ktorzy tez o tobie pamietaja. I NIE MOW ZE SAMA MASZ WYDATKI LUB NIE MASZ PIENIEDZY. ewentualnie ze ostatnie wydarzenia daly ci do myslenia ze NIEKTORZY moga cchciec cie wykorzystac i postawnoilas teraz zadbac przede wszytskim o soebie tak zrob!!! i gratulacje ze tyle schudlac. to ich pewnie dodatkowo wkurwilo ucalowania. jestes SUPER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liluuuu
Super z ta pizama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liluuuu
Brawo llady in nothing! Jetem tego samego zdania. lady_in_red21, moi tez czasami jak mi pytanie postawia co do zycia tutaj (akurat jestem we Francji), to im sie wydaje, ze same luksusy. I takie maja zdanie, jak przyjezdzam to patrza co mam nowego i w ogole jakos tak sie czuje obserwowana. Tutaj zycie jest drogie, i nie stac mnie na wiele rzeczy, ktore chcialabym miec, staram sie oszczedzac, nie wydaje pieniedzy jak mi sie chce, na prawo i lewo, na szczescie rodzice nic nie mowia, chodzi o dalsza rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi topic
naprawde głupi topic. Co ty jakas nienormalna jestes że jak ktos ci powie "kup laptopa" to zamiast go wysmiac to sie zastanawiasz czy rzeczywiscie nie powinnas i co masz zrobic? Ci ludzie też nieźle poryci, ale i ty nie calkiem normalna chyba jak rzeczywiscie to rozwazasz i nie wiesz co zrobić. Ja bym dała stówe i już. Sama pamietam że na komunie dostałąm rower i cieszyłam sie jak nienormalna. Aha, i łańcuszek z krzyżykiem, mam nawet do dzisiaj ale nie nosze bo nie jestem wierząca. Laptop, buahaha, dobre.... Ktoś fajnie powiedział, że na 18 bedziesz musiala kupić samochód :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie taki glupi topik. to w koncu rodzina a jak wiadomo z rodzina wychodzi sie dobrze tylko na zdjeciu. gdyby to byly obce osoby to jasne - wypielabym sie i powiedziala szczerze, ze ten laptop nie bedzie dla dzieciaka tylko dla rodzicow bo nie wyobrazam sobie, ze osmioletnia dziewczynka bedzie umiala wykorzystac tego laptopa do czegos innego niz gadu gadu i przegladania internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie by chyba szlag trafil:O az nie wiem czy bym przyjechala na ta komunie chociaz dziecka troche zal a poza tym uwazam ze 100euro,biblia i lancuszek to wcale nie jest malo zwlaszcza ze 8letnie dziecko nie ma jakis szczegolnych wydatkow a laptop to faktycznie chyba dla rodzicow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergot
No skoro rodzice obiecali dziecku, ze ciocial kupi mu lapcia, to nie masz wyboru. Nie po to maly bierze pierwsza komunie, zeby laptopa nie dostac. Pamietaj tylko, ze procesor musi byc przynajmniej DualCore, tykanie 2.4 GHz, 2 giga RAMu i 200 giga twardego. Jakbys dorzucila kilka gierek (strzelanek) i jakis sotware dla rodzicow (MS Office) to bylo by cudownie. No a jak juz kupujesz tego lapcia, to pomysl o laczu interentowym. Przeciez nie chcesz zeby Twoj chrzesniak byl odciety od swiata i od swojej kochanej cioci - na swieta wysle Ci potem pieknego majla (jako odbiorca bedziesz CC: albo BC:) z animowana kartka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×