ZDRADA- DLACZEGO?

ZDRADZILAM - by poczuc sie kobieta , maz mnie nie zauwazal

wspólczuje-ja bym sie nie odwazyla i nie mogła bym z tym życ i wspólczuje ci bo to slad na cale zycie.

SAMA NIE WIEM CO MUSI SIE STAĆ ŻEBY ZDRADZIĆ ODOBE KTÓRĄ SIĘ KOCHA mam nadzieję ,że ja nigdy tego nie zrobie a uwież mi wiem jak boli zdrada bo sama zostałam zdradzona.

czy szmatą?

i jak samopoczucie? Ja jednak wolę odejść niź upokarzać się w ten sposób :O

cóż... co byś chciała od nas \"usłyszeć\"? Zdecydowanie nie potępiam, ale staraj się nigdy nie powiedzieć mężowi, ze to zrobiłaś (sama sobie z tym radź i już). Ja bym nie chciała się dowiedzieć od męża, że zdradził.

Nie potępiam i nie pochwalam bo nie od tego jestem,to tak na początek :) Ja zapytam się inaczej-czemu nie odeszłas skoro mąz Ciebie nie zauważał??

jeżeli facet olewa to co sobie żałować. Są tacy co to chcą dzieci, bo tak trzeba, potem nie pomagają kobietom, bo przecież tak cięęęężko pracują (jakby kobiety nie pracowały!) a wieczorem tyłkiem się odwracają i mają gdzieś potrzeby kobiety. Takich się zdradza.

Takich się nie zdradza, tylko od takich się odchodzi.

nie Ty pierwsza i nie ostatnia zdradziłaś męża-mruka :P

co to za jakies mowienie ze sie zdradza duzik a nie zdradza,wiedzialas co bralas i teraz jak powiedzialas tak to sie mecz albo walcz o meza i pobudz zycie erotyczne zeby i on chcial powalczyc a zdradato najprostrzy sposob zeby obzydzis siebie samego sobie i poczuc sie najgorzej a jesli ty tu piszesz o tym topoprostu czujesz sie z tym zle i teraz musisz patrzec mu w oczy i jesli go kochasz to zastanawiac sie jak moglas ja to tak widze i nie pojmuje naprawde

A ja jednak radze sie przyznac. Albo juz go nie kochasz i odejdziesz, albo on odejdzie po tej wiadomosci i osczzedzi Ci klopotu, albo sie oboje zdecydujecie na szczerosc, wygarniecie sobie co i jak i sytuacja sie uzdrowi. Jak bedziesz zyc z ta tajemnica, to bedzie Ci ciezko, sytuacja i tak bedzie chora i nigdy nie bedzie normalnie. A watpie ze wtedy on zaczeni Cie zauwazac. Ludzie jak Wy mozecie zyc w klamstwie i jeszcze radzic tak innym?