Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia 1123

facet poznany przez neta

Polecane posty

Gość Kasia 1123

Poznalam niedawno faceta przez internet. Chcialam kontynuowac te znajomosc bo super mi sie z nim pisalo. Jest z mojemgo miasta ale od 3 lat mieszka za granica. Wtedy przyjechal na swieta do domu. Mowil ze chce znalezc tu prace i najpozniej za pol roku wrocic na stale. Tak wiec spotkalismy sie po 2 dniach od momentu poznania na necie i chyba cos zaiskrzylo. Rewelacyjnie nam sie rozmawialo. Zaproponowal spotkanie na nastepny dzien i potem znowu. Widzielismy sie przez 3 dni z rzedu a potem musial wyjechac. Przed wyjazdem zapytal co z nami bedzie i czy chcialabym kontynuowac znajomosc. Podobal mi sie pod kazdym wzgledem wiec jak najbardziej chcialam. Teraz kontaktujemy sie telefonicznie ale zastanawia mnie jedna rzecz. Facet ma 30 lat, podobnie jak ja. Ja jestem domatorka, praca dom itd. On codziennie ma jakiejs wyjscia do kolegow. Dzwoni i mowi ze zaraz przyjdzie kolega, potem ze idzie do kolegow, potem ze wychodza gdzies z kolegami. Boje sie ze roznimy sie podejsciem do zycia. Nie wyobrazam zeby on byl ze mna tutaj w Polsce i wychodzil gdzies ciagle beze mnie. Nie chce tez byc jakas zaborcza i ograniczac mu toego. Do tej pory faceci z ktorymi bylam byli podobni pod tym wzgledem do mnie. Spedzalismy czas ze soba a jesli ze znajomymi to szlismy razem. Zatanawiam sie czy bylby z niego dobry maz, czy wtedy tez wychodzilby do kolegow i zostawial mnie sama z dziecmi. Co myslicie, przesadzam, czy powinnam byc czujna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
za daleko wybiegasz myślami w przyszłość... Znacie się 3 dni!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
Nie trzy dni. Widzielismy sie przez 3 dni z rzedu jak byl na swieta. Teraz kontaktujemy sie telefonicznie, a przyleci do Polski za jakis miesiac. Ale fakt, znamy sie krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
Póki co to tylko znajomość na odległość, więc nie planuj jeszcze ślubu, dzieci i czy będziesz go puszczać z kolegami na piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
daj sobie troche na luz i zyj chwila...co bedzie za pare miesiecy i czy on bedzie dobrym mezem nie powinno Ci chodzic teraz po glowie....daj sie uwiesc chwili...moze z tego cos bedzie a moze i nie, czas pokaze... Szczerze, jezeli bylabym za granica sama tez pewnie chodzilabym do kolezanek, albo zapraszala towarzystwo do siebie zeby nie zwariowac....najgorszy to domysl, zapytaj go po prostu wprost jakie lubi zycie...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
Przez to wszystko mam watpliwosci, nie wiem czy dogadamy sie pod tym wzgledem. Dzisiaj powiedzialam mu ze przesadza troszke z tymi kolegami, ze powiniem polozyc sie wczesniej spac i pozadnie wyspac bo rano wstaje do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkaaaa
Przy okazji tematu mam pytanie (wybacz autorko) czy facet poznany przez net czesto do Was pisze? czy maile raz na trzy, cztery dni to normalka? Koresponduje z kims juz ponad m-c i caly czas sytuacja nie jest jasna dla mnie, zadnych propozycji z jego strony odnosnie wymiany nr'ow tel, czy spotkania, co o tym myslicie, a moze to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
Kasia, pewnie i w dobrych intencjach ten komentarz mu strzelilas, ale Ty przeciez nie jego matka chcesz byc, wiec zostaw go w wyborze co dla niego lepsze a co nie...jezeli sie nie wyspi to pojdzie do roboty zmeczony....a jezeli faktycznie Tobie taki ktos nie pasuje (wydaje mi sie ze na razie to tylko Twoje domysly biora gore) przeciez sie nie znacie...to po prostu zostaw go, ale nie staraj sie nikogo zmieniac pod pretekstem troski...bo to na dluzsza mete nigdy sie nikomu jeszcze nie udalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
trele melo - dobry pomysl, zapytam go jak chcialby w przyszlosci zyc i jakie zycie lubi. Troszke nie za bardzo chce zyc chwila bo jak napisalam mam 30 lat i nie chce sie pakowac w cos bez przyszlosci. To on nadmienil ze za kazdym razem kiedy wraca do domu jego rodzice walkuja dwa tematy: kiedy wroci i kiedy sie ozeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
a Ty jak bedziesz zyc idea zlapania "meza na wedke" - sorry ze tak pisze tez zaczniesz mu walkowac...juz zreszta zaczynasz ciut jak jego matka...- -idz spac ! Nie tedy droga kobieto....wlasnie dlatego ze masz juz 30 lat powinnas wiedziec ze partner to nie wlasnosc i albo sie go akceptuje jaki jest albo sie odchodzi, ale zmienic czlowieka nie mozna a nawet nie wskazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkaaaa
sorki, ktos mi odpowie? wiem, ze nie na temat, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
lolitka, moze sie po prostu bawi...ale wiecej niz wymiany maili nie chce, nie wiem....czemu nie kierujesz pytania do niego, on najlepiej Ci na nie odpowie....mozna by debatowac cala noc czemu on tak robi a nie inaczej...a moze ma zone, a moze nie wyglada tak jak Ci to opisal...a moze to i tamto...nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
Nie wiem czy ja kogos zmieniam bo na razie zastanawiam sie jak jest. Zdaje sobie z tego sprawe, ze nie zmieni sie drugiej osoby. Szkoda ze tak sie ulozylo ze musial wyjechac, bo przez kilka dni kiedy byl na miejscu bylo naprawde dobrze, chociaz tez przyjezdzal po mnie do pracy i mowil ze wraca od jakis kolegow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkaaaa
jak na razie nie chce wiecej, nie wiem co o tym myslec, a wprost go o to nie zapytam przeciez, chyba zerwe te znajomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnaaa
hej dziewczyny a ja mam podobny problem spotykałam sie z facetem poznanym w necie przez miesiąc, ale on teraz wyjechał za granice do pracy, czy po tak krótkim czasie znajomosci są szanse na to zebysmy po jego powrocie stworzyli zwiazek?? ( wraca tak za 2 miesiące)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnaaa
umawialismy sie , ze bede na niego czekała, ale trochce boje sie, ze nic z tego nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
lolitkaaaa ja sporo osob poznalam przez neta i jakies pol roku temu mialam taki przypadek. Rozmawialam dzien w dzien z chlopakiem na gg przez 3 miesiace i on nawet mojego telefonu nie chcial, nie wspomne o zaproponowaniu przez niego spotkania. Malo o mnie zabiegal, chociaz codziennie bylam na gg i zawsze milo nam sie pisalo. Kiedys napisalam mu ze moglby w koncu wyjsc z jakas inicjatywa. Cos tam odpisal i znowu bylo to samo. Powiedzialam sobie ze doczekam 3 miesiacy jak nic sie nie zmieni to rezygnuje. Nie zmienilo sie wiec ktoregos dnia nie weszlam na gg i od tego dni przestalam na dobre. Nie zobaczyl mnie juz na "dostepnym" do tej pory. Tak wiec czasami trzeba sie wycofac jesli facet nie wykazuje zadnej inicjatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
onnnaaa dwa miesiace to jeszcze mozna wytrzymac, nawet jesli mialoby nic z tego nie wyjsc. Jasne ze sprobuj. U mnie jest trudniej bo na stale ma zjechac w lipcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkaaaa
dzieki dziewczyny, tak zrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnaaa
wiesz nie wiem czy czekac chociaz on zapewniał, ze mu zalezy, przed odjazdem spedzalismy kazdy dzien razem, poznałam jego rodziców, ale jka wyjechał to rzadko sie odzywa, wiec boje sie , ze zaczyna sie oddalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
onnnaaa ile czasu minelo do jego wyjazdu i po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet poznany przez \"neta\", to jednak nie facet :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnaaa
ja 24, on 29 wyjechał cztery dni temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
ojej ten moj tez 4 dni temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnaaa
moze to ten sam hihi ile ma twój lat? jaka pierwsza litera imienia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
Nie wiem sama, a kiedy ostanio mieliscie jakis kontakt? W jaki sposob sie kontaktujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
Kasia, moze zle sie wyslowilam...piszesz ze jestes domatorka, piszesz ze chlopak ciagle z jakimis kumplami przebywa, a Tobie to najwyrazniej nie pasuje, nie widzisz takiej przyszlosci...i masz prawo...tylko po co pod pretekstem "troski" o jego dobre samopoczucie po przespanej nocy "sugerujesz" mu zmiany....mnie chodzi o to ze jesli nie bedziesz mowic o co tak na prawde chodzi to zaden zwiazek Ci nie wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
30 lat a literka to W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie badz dla niego druga matka i nie mow mu, jak ma sie zachowywac, bo to go tylko odstraszy. Jesli pojdzie do pracy niewyspany to jego problem prawda? Kolejny blad to przebywanie tylko ze soba. Nie mozesz zabronic mu spotykania sie z kolegami i nie zabierania Ciebie na te spotkania. Ty zreszta tez powinnas miec kolezanki i wychodzic na spotkanie bez niego. Takie sa zasady zdrowego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnaaa
to nie moj, na szczęscie on codziennie do mnie pisze ale jednego esa, to dla mnie za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×