JEST MI TAK BARDZO PRZYKRO I SMUTNO

pracuje w biurze jako stazystka,jest to firma ktora ma siec sklepow spozywczych, jestem w dziale rachunkowosc razem z druga stazystka, od poniedzialku musze isc na sklepy spozywcze pomagac rozladowywac towar:( jest to ciezka robota, ja nie gardze praca ale zawsze to mnie wysylaja,zawsze odpieprzam najgorsza robote,a ta druga stazystka nic nie robi:(w dodatku ona zarabia 680zloty a ja 480zloty bo nie zalapalam sie na ta podwyzke na staz:( bardzo mi smutno:(

mi tez jest smutno ,ze tobie jest smutno ,a nie mozesz sie postawic?

mnie tez jest smutno bo jeden p o j e b a n y k u t a s myslał ze sie bedzie zabawiał ze mną na każde skinienie palca... Doszło do tego ze wyznacza mi terminy a jak sie nie stawiam to sie obraża...frajer!!!!! oprócz tego nawet nie zadzwoni, bo po co, z "dziura" sie przeciez nie rozmawia... Nienawiddzę s k u r w y s y n a!!!!!!!! i 3 godziny temu dalam mu wreszcie (!!!!!) kopa w d u p ę!!!!!

bo głupia jesteś ze sie dajesz. idź do up i przerwą staż bo nie zachowują planu stażu chyba ze masz to w programie stażu

ja też jestem głupia, ze sie dawałam...totalnie p o p i e r d o l o n a

boje sie,ze jak sie postawie to przerwia mi staz:( a ja potrzebuje pracy , ale to naprawde bardzo boli, zawsze mnie boira do najgorszej roboty, jestem na posylki, jak jakas rzecz

to lepiej robić za scierę. idź do up zeby przerwali i przyznali nowy

:(przykro mi:(

a moga za takie cos mnie zwolnic???siedze i placze z przykrosci nienawidze siebie za to:(

:(

dziewczyny doradzcie mi blagam mam odezwac w tej sprawie????boje sie,ze wylece z pracy chociaz mam juz jej dosc:(

a na jakich warunkach odbywacie tego rodzaju staże? czy macie jakiś zakres obowiązków? i nie płacz, wiem, że bezsilność jest trudna do pogodzenia, ale to nie wyjście.

Dokładnie idz do urzędu i powiedz że mają cię za tanią siłę roboczą . Poważnie. A jak nie odmów i powiedz co myślisz

ja mam dzial rachunkowowsc i to jest moja robota ktora powinnam robic:( to jest przykre w dodatku ja robie tam najgosza robote,pokazalm im na poczatku tym wstretnym babom,ze jestem dobra i ze na wszystko sie zgodze a teraz mam:Oale ja gupia jestem

ehh przerabane

na stażach niestety zazwyczaj tak jest :o stażyści są tanią siłą roboczą (jaką tanią? darmową! przecież "szef"nic nie płaci) też jestem na stażu (na podwyżkę też si.ę nie załapałam), generalnie jest ok, ale czasem mam ochotę kazać im mnie pocałować w dupe :o zazwyczaj praca biurowa, ale też latanie na ksero, pójście po coś do sklepu, jak są jakieś konferencje to mycie garów itp itd

jutro porozmaiwam z moj podwladna ,musze wymyslec jakas scieme zeby nie isc na ten jebany sklep:( mam takie nerwy a zarazem chce mi sie ryczec..jak tak mozna,a tamta druga sobie na lajta nic nie robi

toba rzadzil

dalas sobie na poczatku wlezc na glowe, to,ze jest twoja podwladna to nie znaczy,ze masz tam robic n posylki, jak tu napisali powinnas isc do UP i powiedziec jak wyglada twoja praca

bylam na spacerze zeby ohclonac troche ale znowu siedze i ryczec mi sie chce,mam dosc tego niesprawiedliwego traktowania a zwolnic sie nie moge :(ehhh

ej,rozzalonka.główka do góry.jestem pewna że wszystko się w końcu poukłada.nie ma się co załamywać.

mówię ci idź do UP i powiedz ze pracodawca nie wywiązuje się z umowy i poproś o przyznanie nowego stażu. powinni sie zgodzić. a na odchodne naślij na tego pracodawcę inspekcję pracy. posra sie i nie będzie ludźmi pomiatał