Co o tym sądzicie?? on, ja i dziecko..

11:32 Jacek1982 chylinska dobrze napisala a czy ktos powiedział ze dziecko to zabawka?

ale werka juz dorosła jest bo ma 30lat wiec chyba wiedziała z kim jest i co robi i czym to pachnie --nomen omen :D

Jacku moze chylinska myslała ze dziecko mozna wyłaczyc wcale nie mozna tego wykluczyc znajac jej tok myslenia

lejla-> ale dlaczego to miałoby być takie trudne? czy trzeba się z kimś męczyć tylko i wyłącznie dlatego że jest ojcem dziecka? Myślisz, że jak dziecko dorośnie a rodzice mimo, ze będą mieszkać razem (dla dobra dziecka) to będą wieść osobne życie to dziecko bedzie szczęśliwe?:o

Nastolatka chyba by sobie z tym poradziła niz ona --ponoc dojrzała z racji wieku kobieta

Wystarczy mu powiedziec ;"smierdzisz kochanie wypierz ubranie ,pralka i roszek w łazience jest " Koniec

ale chylinska zawsze mowi to co mysli i to jest pozytywne

jest wyrzucic z domu ojca wlasnego dziecka ,bedac 3 miesiace po porodzie i majac chora mame :o

taaaaaaaaaak -> wiem, bo to przerabialam. bardzo to przezylismy wszyscy: i ja, i ojciec, i dziecko.

ja myslę, ze autorka poinna się jak najszybciej rozstać ze swoim facetem i może znaleźć kogoś innego(oczywiście nie na siłę) i od małego wychowywać dziecko w zdrowym domu, gdzie ludzie się szanują, tolerują, kochają. I masz rację lejla, trzeba dorosnąć do tego żeby wiedzieć że taka decyzja będzie lepsza dla dziecka.

i jeszcze jedno: dlaczego nie zachecacie autorki do walki o zwiazek i jego jakosc???

rzeczywiscie latwo jest wyrzucic z domu ojca wlasnego dziecka ,bedac 3 miesiace po porodzie i majac chora mame no skoro nie jest jej potzrebny a wrecz sprawia swa obecnoscia kłopot to po co dodatkowe utrudnienia?

rzeczywiscie latwo-> a czemu miałoby być trudniejsze kiedy ma się chorą mamę? tym bardziej wtedy powinno być łatwiejsze bo mogłaby się skupić tylko na opiece nad dzieckiem i mamą a nie jeszcze nad facetem. Przecież to dodatkowy obowiązek i więcej pracy.

i jeszcze jedno: dlaczego nie zachecacie autorki do walki o zwiazek i jego jakosc??? a dlaczego mamy to robic skoro ona tego nie chce?

lejla-> ja jestem z rozbitej rodziny i bardzo załuję, ze moja mama nie rozwiodła się z ojcem wcześniej, zaoszczędziła by nam wszystkim tyle bólu. Rodzice których niewiele łączy i którzy nie maja do siebie szacunku nie powinni być razem.

nie kazdy jest stworzony do bycia matka i zona ona widocznie nie jest skoro widzi problem w zrobieniu herbaty czy we właczeniu pralki jednym palcem

hahah ja tez sie wychowałam bez ojca i zyje

no nie nie nie -> napiszesz ile masz lat, ile dzieci i w jak powaznym zwiazku jestes?

taaaaaaaaaaak -> zgadzam sie, ze kiedy brakuje milosci i szacunku trzeba sie rozstac. ale dziecko autorki jest malenkie, mieszka z jego ojcem zaledwie kilka miesiecy - warto zawalczyc, sprobowac poukladac sprawy, podzielic obowiazki, jeszcze nie wszystko stracone moim zdaniem.

mam 33 lata i 2 dzieci jakie to ma znaczenie?

nawet nie wiadomo czy w tym zwiazku jest jakies uczucie bo z tego co napisała wynika ze nie ma

to już musi się autorka wypowiedzieć na ten temat bo nie mamy wystarczająco dużo informacji. Niech się wypowie czy chce walczyć i czy jest o co jej zdaniem.

Ja mojemu mezowi nawet dupe podcieram,bo on tak sobie zyczy. Sciagam mu buty i przynosze papcie w zebach.

Moj maz nawet nie musi pracowac,bo to jest mezczyzna i ja nie wymagam nic od niego!To ja jestem od roboty.On mi tylko mowi jak mam ziemie orac i swinie karmic,a ja to robie. I mi nie ciazy bo go kocham.

No to tera napisz cos w moim imieniu podszywaczko

No i on ze mna seksu tez nie musi uprawiac,bo skoro woli z sasiadka to ja to rozumiem i z godnoscia znosze.Potem piore prezerwatywy,zeby troche zaoszczedzic.

no nie nie nie -> bez urazy, ale sadzilam ze jestes bezdzietna nastolatka. napisalam juz wszystko w tym temacie, pozdrawiam autorke i zycze jej pozytywnych zmian.

Ja równiez jej tego zycze

No nie nie nie : przykladem kury domowej i niechcesz sie do tego przyznac :D

ale dyskusja byla sprobuje sie ustosunkowac jak znajde czas, na razie mam kapiel małego i karmienie Pozdrawiam