jak sobie dziewczny radzicie z TYM.....

Kocham swojego Misiaczka i nie chce żeby się męczył jak ma ochote na seks.Problem jest w tym,że on ma bardzo często chęć na zrobienie dobrze.W sobotę bylismy cała noc na imprezie i co jakis czas stał mu penis i chciał żeby go spuścić nie było problemu bo wychodziliśmy w ustronne miejsce (przewietrzyć się) i mogłam go spuścic .Gorzej jest gdy w czasie dnia idziemy na zakupy a on do mnie \"zobacz jak mi stoi\" Musimy szukac jakiegoś miejsca ustronnego co naprawdę jest kłpotliwe.Innym razem siedzimy w kawiarni a on do mnie \"połóż rekę na fiucie czujesz jak stoi i jak mnie to męczy\"Idziemy do kibelka i go spuszczam,Jestem skrępowana wskakując ukradkiem do męskiej toalety.Jak wy sobie radzicie z tym ? Czy wasi fceci tez są stale nabuzowani na seks?

:o mój mąż to nie buhaj rozpłodowy i potrafi powstrzymać swoją chuć

ożesz kurffa

Nienormalna jesteś :O

:D

ja pitolę...porażka ...jak Ty się musisz czuć...ja bym nie weszłą do męskiej toalety by misiaczkowi dobrze zrobić...to trochę poniżające jak dla mnie...ale moze on powinien iść do jakiegoś lekarza bo wydaje mi sie że to normalne nie jest...a ile on ma lat?

facet ma duzy temperament i powinnas sie cieszyc ze go podniecasz...ale ja bym nie reagowala na kazde żadanie zaspokojenia go bo co z twoja satysfakcja?jezeli nawet mu stoi to nie znaczy ze musi zaraz byc sex przeciez po pewnym czasie podniecenie zaniknie ale za to facet bedzie nabuzowany co oznacza szalona noc:)

nie wiem jak to jest ...całymi dniami go nie widzę bo pracuje...niestety

zignoruj ja np. czytam ksiązki, które odwracają moją uwagę od tych bezboznych praktyk

dlaczego nie normalna Kocham go i nie chcę żeby się męczył Po co ma sam sobie walić j też mam przyjemność w tym.

gorzej jak mu sie zechce w Kościele...albo na cmentarzu :O

o ja pitolę :o czyżby nowa Oranżadka?

- Chciałbym prosić o rękę Pańskiej córki. - A nie masz chłopcze własnej??? - Mam, ale mi się już znudziła... :D:D:D;):P

on ma 22 lata

No to już ci wyjaśniam dlaczego nienormalna. Otóż każdy człowiek potrafi zapanować nad sobą. Twój facet także, ale znalazł sobie taką kobietę która leci za nim do męskiego kibla, żeby go "spuścić" (cóż to za ohydne słowo? :O). Jest egoistą, bo myśli tylko o swojej przyjemności. Czy ty myślisz, że to co robisz jest dowodem miłości dla niego? Bo wg mnie to upokorzenie, i jego i twoje. W sklepie, w kiblu, w krzakach??? Ok, raz za czas dla urozmaicenia ale nie ciągle i nie tak, że tylko ty jemu robisz dobrze :O

buahahahhahahahaahhaa przecież to jakiś erotoman jest... i egoista

Urzekła mnie Twoja historia :D

mojemu się zachciewa na cmentarzu dziewczyny - czy to normalne?

Jest teoria, że to typowe dla ludzi z mniejszym potencjałem intelektualnym ....Choć nie twierdzę, że tak jest .... to w jakimś sensie miałam okazję potwierdzenia tej tezy ... hmm .. ciekawa jestem co robi Twój chłopak... Bo mój mąż jest kierownikiem, ma 300 osób do zarządzenia ... Długo pracuje.. praca wyczerpująca i stresująca ... I jestem pewna, że takich problemów nie ma ... (oprócz tego jest na podyplomówce) ... Więc ma inne problemy, które go męczą ... :P (mniej przyziemne)

to nie tak jest że ja stale mu robię dobrze, a on jest egoistą Normalnie mamy seks w domu i mam orgazm. Zawsze jak sa normalne warunki z gra wstępna on jest wspaniałym kochankiem.Prawie codziennie mamy stosunki i mam podczas ich orgazmy.

no cóż ... -> Uważaj na kochankę ;)

a kiedy niby ma mieć kochankę?

spuścić to można psa ze smyczy :P a w tym męskim kiblu krzakach i innych uroczych miejscach to ty mu ręką ustami czy ci*pką "spuszczasz" ??? :P

odkręca kranik i .... spuszcza

może powietrze z niego spuszcza?:O

Bo to dmuchany facet ::...z sexshopu :P To spuszczać czasem go trzeba

on ma 22 lata i nie jest kierownikiem z zarządzaniem kilkuset ludzi bo jest studentem UW Może jak będzie w wieku twojego męża to potrzeby się zmniejszą.Nie sądzę że potencjał intelektualny ma jakiś związek z seksualnością a raczej bogctwo intelekualne sprzyja rozwojowi seksualnemu.

stic --- jedyną jego kochanką jest praca ... Nawet przez sen mówi o pracy ... i wyłącznie o pracy ... Choć fakt, laski na niego lecą ... Ale to taki typ człowieka ... Najważniejsza dla niego rodzina, dom ... marzy o dzieciach... Choć oczywiście 100% pewności nikt nie ma ... :P Ale nie mam żadnych powodów, aby mu nie ufać ...

ja cie......moj tak nie ma

annnkaaa28 - jeśli sugerujesz, że mój mąż jest stary, to nie jest ... Choć faktycznie dychę starszy ... :P Ta teoria jest dość wytłumaczalna ... Bo jeśli Twój chłopak poświęca tyle biologicznym potrzebom ... To na pewno jego głowy nie zaprzątają filozoficzne rozważania, ani inne głębsze przemyślenia .... :O Fakt, że studiuje niewiele sugeruje ... W końcu wiem, jakie "elementy" bywają na uczelni ... i o zgrozo kończą je ... Więc studia to żaden argument ... (z mężem studiował taki jeden - pracuje na maszynie nadal i to kiepsko ... :O) Choć uważa się za geniusza ... Dodam jeszcze, że miałam epizod z przeciętnym "wykształciuchem", chłopakiem z doktoratem (pracował na uczelni) - byłam 2 kobietą w jego życiu... i moim aktualnym ... To tylko pierwszy myślał głównie o seksie ... Dwaj pozostali mieli więcej rozbudowanych potrzeb .... Przypomnę, że potrzeby biologiczne stoją u podstaw piramidy Masłowa ... I im mniejszy intelekt, tym ważniejszą rolę spełniają one w życiu człowieka .... W końcu - każdy ma tylko dobę ...