Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cabernet

KOCHAM STARSZEGO, CIEZKA SPRAWA

Polecane posty

Gość cabernet

jak w temacie kocham starszego, ja mam 25 lat i meza on 36 obecnie wolny. Pisze piekne esy, pieknie mowi, cudownie całuje. Hmmm do niczogo wiecej nie doszło. Trwa to juz prawie rok a ja nie przestaje o nim myslec. To typ pt. " jestem przystojny i wiem o tym,dbam o siebie ale tez jestem czuly". Ideał, dla mnie napewno. Jak go zdobyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yori
ja mam 25 lat a moj maz 36.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cabernet
jak go zdobyłas? Ja mam jobla juz totalnego. Niby jest ok ale on wie ze ja mam meza, ze jeszcze go mam. Ostatnio zaproponował zebym w maju wyjechała z nim na zawody. Hobbistycznie jezdzi ( eee niewazne na czym). Jest czuły i cudowny, dobrze gotuje i piecze a do gtego cialo sportowca i bardzo inteligentny. Nio i tu jest problem. Moze zbyt dobry dla mnie, to troche ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cabernet
yori jak jest w takim zwiazku? Ja generalnie nie czuje tej roznicy, on niby rowniez ale zawsze wolał stsze. Niby kiedys jak mowi, to bardzo szczery i otwarty facet. Kurcze chyba mnie niezle pozamiatało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudaaaaaaaaa
Ja mam 28 a mąż 39 i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yori
Nie wiem jak go zdobylam. Po prostu sie poznalismy, zaczelismy spotykac i tak wyszlo. Najpierw troche sie przerazalam ta roznica ale teraz zupelnie jej nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 19 lat, mój facet 30 i świetnie się dogadujemy :) Tyle że to on sam o mnie zabiegał. A u Ciebie... ciężka sprawa, jedyne co Ci mogę doradzić to żebyś się za nim nie uganiała, facetów to odstrasza. Pokaż, że Cię on interesuje, ale nie bądź nachalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atka1972
a maz co z nim warto ryzykowac wszytko za jedna chwile szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem jest gdzie indziej
Nie chodzi o : mam 25 lat .. on 36 tylko: mam ... meza, on ... obecnie wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schowaj kase
nie, to typ: chodz naiwniario, przelece cie, a potem sapdaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milaagata
clawka a ile ze soba jesteście juz razem..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka23
ja tez mam starszego partnera (15lat), ale nie o wiek tu chodzi. ja jestem WOLNA i on tez.... zastanow sie, zanim zrobisz cos glupiego i stracisz meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milaagata
Ja tez miałam taki dylemat bo ponałam miłego fajnego faceta gdy bardzo bardzo bardzo młoda i zaryzykowałam nie myśląc co powie moja rodzina i jestem z nim do dziś juz ponad 5 lat a on jest 8 lat starszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco musi umrzeć
ja mam 23, moj luby 36... rozumiemy sie bez slow....te same pasje,zainteresowania....styl bycia, poczucie humoru.... w lozku jest nam bosko choc obojgu z osobna przedtem bywalo roznie... pasujemy do siebie jak piesc do nosa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco musi umrzeć
....choc tez sie czasem boje o to co bedzie dalej.... ale to facet ,ktory da mi gwiazdke z nieba...a ja jemu... ciezka sprawa owszem...ale nie nalezy za duzo myslec... co do Ciebie...nie podoba mi sie jedno w twoim zachowaniu...mianowicie,ze oszukujesz meza! to nie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaba Mariola
Coz, skoro masz kochanka i jemu nie przeszkadza ze masz meza to 1. koles srednio moralny, uczestniczy w zdradzie i ma to gdzies 2. kolesiowi na Tobie nie zalezy, bo gdyby kochal to predko postawilby Ci ultimatum,ze masz zostawic meza i byc z nim Sama jestes wygodnicka, jesli w ogole wyznajesz zasade 'nie rob drugiemu co tobie niemile', to powinnas najpierw sie zastanowic co z malzenstwem i wtedy albo zrezygnowac z meza albo z kochanka. Nie da sie na dwa fronty grac i nie powinno,bo oklamujesz i zdradzasz meza, zapewne kompletnie niewinnego goscia,ktory Cie kocha i chce dla Ciebie jak najlepiej. Wybadaj kochasia, wspomnij mu ze sie rozwodzisz i zasugeruj,ze chcialabys za niego wyjsc - 90% ze koles wezmie nogi za pas. Ale sprobowac mozna, nie zazdroszcze Ci tej sytuacji , bo jak sie maz dowie to bedziesz naczelna k.urwą w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×