Kopenhaska start 14.I.2008 czas na przygotowanie

no i wrociłam do domu z pracy i najgorsze przede mna bo jak sie siedzi to sie jeszcze podjadac chce a dodatkowo czuje obiad sasiadów (chyba węch mi się wyostrzył ;) ) . Teraz planuje poćwiczyc 55 minut bo mam płytke. Ale jeszcze jeden posiłek przede mna. Tym razem jednak zjem brokuły zamiast szpinaku.

hejka, no i dziś kolejny, 4-ty dzień dietki prawie za mną:) na wagę stanę dopiero na koniec diety, nie wczesniej. samopoczucie nie najgorsze, aczkolwiek mogłoby być lepsze. a jak tam wasze spostrzeżenia! pozdrawiam!

ja czuję się jak zdziadziała emerytka... Didi: ja też sie boje bo odchudzam sie od 10roku zycia (tylko kiedyś bez efektów) ale juz ja sobie wyobrażam jak moje wnetrze wygląda... będę wrakiem człowieka wyniszczonego przez diety... a ja jeszcze dziś zjem ananaska i na tym koniec... chyba że nie będzie mi się chcialo to go nie zjem... zazdroszczę tym którzy wazą się raz na dwa tygodnie... ja się waże codziennie i to kilka razy -obsesja wiem... ale inaczej nie umiem...

A ja własnie jestem po 48 minutowych cwiczeniach i czuje ze bede zakwasy. Teraz gotuje sobie brokuły. Niestety okazało sie ze mam zepsutego pomidorka wiec niestety musze go pominac w menu.

Hej dziewczyny gdzie sie podziałyście. Mam nadzieje że nie pomdlałyście ;)

hejka. no dzień 5-ty nadszedł:) jest nieźle, wszyscy dookoła się napychają niezdrową żywnością: w domu, w pracy, a ja ciągle trwam w dietce;) no jakoś mało nas coś tu ostatnio, gdzie się podziałyście? już nie moge się doczekać naszych efektów.

schudłam już 2kg na kopenhaskiej:D to bardzo motywuje... dzisiaj piąty dzień i cóż... moja kopenhaska wisi na włosku... Moja rodzina się zbuntowała i zaczynaja mnie ostro pilnować, bo twierdzą, że cień człowieka itp... no tak... w sumie shcudłam juz ponad 6kg... wkońcu czuje się jak człowiek... jak narazie zjadłam marchewkę ale jak to będzie dalej nie wiem;/ na 13 lecę do psychologa... zresztą wczoraj troszkę zgrzeszyłam bo wypiłam troszkę wina... jak? nie wiem... chyba z tego wycięczenia... w każdym razie od razu nabrałam chęci na dalsze dietowanie:D i choc byc może schudnę mniej to i tak nie żałuję:) nie wiem, czy pozwolą mi stosować diete do końca, ale póki co oprócz tego wina nie podjadłam nic:) hm... a zaraz idę ćwiczyć, bo na 13psycholog... A jak tam mojej współdietowiczki?:D

eh prosze zeby mnie ktos okrzyczal:) zjadlam wczoraj pare chipsow i gryza pysznego ciasteczka,jestem slaba no ale coz i tak waga poszla w dol jest juz o 3kg mniej suuper:) czy wy tez czujecie sie slabo wczoraj myslam ze zemdleje ehh

krzyczę na Ciebie:D nie przejmuj się... choć teoretycznie nic nie mozna podjadać na diecie to i tak się chudnie, bo przeciez i tak jemy o wile mniej niż zwykle... u mnie 2kg mniej:) a ja sobie ćwiczę i własnie mam chwilke przerwy... i znów wracam do ćwiczeń z Cindy Crofword:)

U mnie drogie panie mniej o 2,5 kg.Ale i tak mnie przescigniecie bo ja po jutrze odpadam. Macie wyprobowana jakas diete ktora przynosie tez takie efekty jak kopenhaska??

A ja jestem w 4 -dniu i jak narazie nie planuje zakonczyc choc pokus wiele. Zjadłam juz jajko i serek ale na marchewke nie starczyło miejsca najwyzej zjem przed wyjsciem z pracy.

Didi 7 a czemu od na sniedługo odpadasz?

do didi najszybciej na kapusniaku ja w 7 dni stracilam 7 kilo ,ale trzeba lubic kapusniak moim zdaniem byl wstretny i nie do polkniecia wlasciwie potem pilam juz szklankami zatykajac nos:) -do czego jest zdolna kobieta w desperacji:)) mimo wszystko polecam,eh 5 dzien powoli mija najgorsze ze weekend a tu ani piwka:)

Klodi, odpadam bo stosuje ta diete( z przerwami) juz ktorys raz.A naczytalam sie troche o konsekwencjach tego( raz stosowana jest ok) i sie boje.Pisalm o tym kilka postów wyzej:).Ale wspieram Was.Kiedys zrobilam ja puknt po punkcie:). Olaaka, kapuisciana tez robilam:).Raczej odpada ze wzgedu na zupke:). Ja chudlam tylko 3 kg na niej w tydzien. A o tej trzydniowej slyuszalyscie cos?

I co dziewczyny? Sobota to spi sie dluzej pewnie;) i stad te pustki. Dziś troche zawód jesli chodzi o wage.Mmniej o 0,1 kg w stosunku do wczoraj.Czyli razem 2,6 kg. Jednak widze ze za kazdym kolejnym razem stosowania tej diety jest coraz mniej:). Ale jak na te 2,6 kg efekty po ubraniu widac.Zwlaszcza po spodniach.Wiec nikt mi nie wmowi ze to woda ;P. Miłego dnia:).

Hej dziewczynki. I zaczełam 5 dzien. Powinnam zjesc marchewke a wogole nie czuje głodu. Najgorsza ta ryba. Chyba ja zastapie kurczakiem. A waga spada (duzo wody sie pozbywam) bp 6,7 kg

no i co nie ma juz takiej ktora sie odchudza na tej diecie. Potrzebuje wsparcia bo konczy sie 5 dzien a ja coraz bardziej wyobrazam sobie coraz to lepsze smakołyki bo to co jem to wychodzi mi bokiem

Jesteśmy jesteśmy:) tylko nie przesiadujemy przed kompem bo sfixować można;) trzeba się ruszyć z domu i nie myśleć o jedzeniu:) Moja droga, jeśli chodzi o mnie zasięgnęłam porady dietetyka: na kopnehaskiej się nie chudnie tylko odwadnia niestety;/ dlatego trzeba dobrze z tej diety wyjść i to jak najszybciej... ja zatem postanowiłam zakończyć ją jutro, w pon zrobić sobie glodówkę i dopiero we wtorek powolutku włączyć tak 500-800kcal... naprawde wkopałyśmy się;) a jak waga? u mnie -4:)

no hejka! ja nadal walczę- dziś dzień 8-my. jak mówiłam na razie się nie ważę, zrobię to dopiero po 13-tym dniu. Szczerze mówiąc to nie widzę zbytniej różnicy, spodnie nadal leżą tak jak leżały:/ ale jeszcze niecały tydzień i zobaczymy co i jak. jakoś powiewa tu pustkami, czyżbyśc ie dziewczyny już się poddały, z może już schudłyście tyle, ile trzeba (fajnie by było) :) mam nadzieje że wam się uda!tak samo jak i mi.

dziewczyny gdzie jesteście?? dziś mój 10-ty dzień:) ciesze się , nadal się trzymam, za 2 dni sie zważe:) mam nadzieję , że cosik ubyło;)

Ja jestem ale na trzecim dniu, jak na razie 1 kg mniej nie czuje glodu i ogolnie jest ok. duzo pije

hejka dziewczyny!! jak wam idziecieto ile schudlyscie?? ja poki co odstawiamtabsy i chodze na aerobik a dietke planuje od lutego no moze od polowy lutego zobacze jeszcze!!! powodzenia

I jak Wam idzie dziewczyny?Jakie rezultaty? U mnie nie wiem ze wzgledu na co bo sie nie objadam przybyl kg.Wiec ten tydzien meczarni dobrego efektu nie przyniosl. Trzeba zaczac szukac i planowac jakas inna diete:).No i trzymac reke na pulsie zeby nie tyc:). Przepraszam ze nie zagladalm tu.Ale sesja dziewczyny!!No id obrze.Przynjamniej nie ma czasu jesc, a co dopiero myslec oi tym co by tu zjesc. Powodzenia!