Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nathhhhhha

on ma dziewczyne... nowa dziewczyne..

Polecane posty

Gość Nathhhhhha

a jeszcze kilka miesiecy temu ja nia bylam... bylismy razem 4 lata. 4 miesiace temu on zerwal, bo ciagle sie kloiclismy... a byly juz plany slubu itd. wiem, ze z nia sypia... zabolalo :( mam ochote przespac sie z kimkolwiek, zeby bolalo mniej, ja ciagle liczylam ze do siebie wrocimy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się przeliczyłaś
trzym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knedliczek
teraz juz bedzie tylko lepiej, bez zludzen i nadzieji :) ahoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropusienka
ja przytulam mocno i bardzo wspolczuje wiem jak to moze bolec,szczegolnie jak sie ma nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliśmy 7 lat. znalazł blond szmatę w kurwilaczkach. na 3 dzień od poznania jej wyprowadził się. 7 lat mieszkaliśmy razem... nie martw się można żyć dalej. można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Kurde ależ wam współczuje. Mnie rzuciła po 3 latach :(. A tak bardzo ją kocham. Mam nadzieję że będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj się cieplutko, wiem jak to boli, z autopsji :** ale taki wstrząs jest sedynym lekarstwem:) m mi pomogło może i głupie, ale mówienie sobie, że co ma być, to i tak będzie, ajk mamy być jeszcze kiedyś razem, to zycie się tak ułoży, że będziemy, a póki co mam cieszyć się życiem i myśleć o sobie trzymam kciuki :*** i nie przepłacz nocy, nie warto :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathhhhhha
ale juz z nikim nie bedzie tak samo :( z nim, mimo ze sie na koncu nie dogadywalismy to... czulam cale 4 lata ze to jest to i ze z nim chce spedzic reszte zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matti będzie lepiej. musi być. ja wciąż czekam. też go jeszcze kocham pomimo wszystkiego co zrobił a czego mógł oszczędzić. jestem już z kimś innym ale wiadomo, że nic z tego nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Lady jeseś z kimś innym i już wiesz że nic z tego nie będzie? A może warto poczekać? Może dojrzejesz do tego nowego uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze nie bedzie jak z nim, bo kazdy jest inny, ja sobie nawet mówiłam, że to i tak była ta jedyna wielka miłość, ale mimo to nie mogliśmy być razem, każdego innego będe kochac mniej, on kocha tą nowa mniej i to już nie to samo co kiedys itp. trzymaj się w ciepełku i jakbyś chciała pogadać, to daj znać i pamietaj, że były też złe chwile, to pomaga, bo najczęściej wspomina się tylko te najlepsze i to tak boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nathhhha -> też mi było co dzień lepiej z nim... 7 czy 4 lata to szmat czasu. i wiem jak ci źle... rozumiem. dasz radę. musisz. czasami nie ma wyboru niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie idź spać z kimkolwiek... Przez chwilkę może poczujesz ulgę, a potem już tylko kac moralny i poczucie zeszmacenia... Nie warto... Trzymaj się, wyobrażam sobie co czujesz 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matti.. to się po prostu wie. spotykamy się, jest miło. układ towarzysko-łóżkowy. wiem, chore. ale ja już nie mam siły dzień w dzień siedzieć w pustym mieszkaniu i pić... trafił się. z jednej strony pokazuje, że mu zależy a z drugiej zlewa. nie chce mi się myśleć, zastanawiać czemu tak a nie inaczej. jest jak jest i cieszę się z każdego miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Ja po 3 latach mam ciężko a co dopiero po 7 :( chyba bym się załamał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh wspolczuje... musisz jakos przetrwac... wiem co czujesz, mialam to samo tylko ze krocej bo bylismy razem rok... chodzilismy do jednaj klasy w LO , non stop razem...rozstalismy sie tez z powodu \" za duzo klotni\"... za 2 miesiace był juz z inną :o choc wiem ze bedac ze mna kochał mnie jak nikogo... pozniej tez o mnie pamietał a mimo to juz był z inną... fakt ze nie zła laseczka z niej była :( i na dodatek widziałam ich codziennie... to bolało... :( ale mozna zyc dalej... chociaz ja juz stracilam nadzieje ze kiedys pokocham kogos tak mocno jak jego, choc minely juz 3 lata :( nie myśl o powrocie, jesli za pierwszym razem nie wyszlo i sie klocilicie to i za drugim nie wyjdzie,... wiem z doświadczenia :( wrocilismy po 1,5 roku- rozstalismy sie, tym razem ja zakonczylam- po 3 miesiacach... nie byl tym samym człowiekiem, nie umiałabym z nim być i życ tak jak kiedys... :( oboje sie ludzilismy ze jak juz wrocimy do siebie to bedzie taka szalencza miosc jak dawniej... przeliczylismy sie. DWA RAZY DO TEJ SAMEJ RZEKI SIE NIE WCHODZI. 3m sie cieplo 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matti, 3,7 czy 12 lat... trzeba żyć dalej chodziaż nie ma sensu. bywa. a pójście do łóżka z kimkolwiek autorko topiku niczeggo nie odmieni. dupa to dupa a serce to serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Kurczę, mnie boli jak widzę moich znajomych zakochanych po uszy, zaręczonych, wpatrzonych w siebie. Echhh a mi niestety nie udaje się znaleźć tej ukochanej. Żeby tylko to dostrzegła, uszanowała, pokochała i całkowicie oddała się. A nigdy by się nie zawiodła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matti boli, wiem... ja byłam zaręczona. mieliśmy wziąć ślub.. przez te 7 lat byłam wierna jak pies... i co? nie warto. patrzę na znajomych.. rodzą im się rumiane dzieci, biorą śluby, cieszą się sobą a ja? uśmiecham się, gratuluję i nikt nie wie co czuję. że chce mi się wyć... dobra mina do nędznej gry..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathhhhhha
nie rozumiem tego, my planowalismy wszystko, bylismy trak blisko sioebie, jak dwie polowki, tak do siebie pasowalismy.. mielismy wybrane imiona dla dzieci, talerze do domu wszystko... i on to tak po prostu olal :(:(:(:( kurde no boli no :(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Lady a skąd jestes ?Tak tylko pytam z ciekawości. I ile masz lat jesli można wiedzieć? Ja 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Kurde serdecznie współczuję. Ale zauważyłem coś. SKoro masz 28 lat - 7 związku to byłaś z nim ok 21 roku zycia (nie liczac czasu ile sama jestes po rozstaniu) ja miałem 22 lata jak zacząłem związek i patrząc na innych to też mieli tyle mniej wiecej lat jak zaczynali związki które się najczęściej rozpadają. Wniosek? Kurde nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matti, nie ma wniosku. po prostu czasem przez chwilę słabości, zauroczenia można zawędrować gdzieś skąd nie ma odwrotu.. on nie jest z nią już dawno. po 2 tygodniach miłość się skończyła. i co z tego? mogę wyć, mogę pić ale co się stało to się nie odstanie. przykre jest to, że osoby które tak kochamy i ufamy im bezgranicznie, fundują nam takie świństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Szkoda że mimo że człowiek daje z siebie wszytko nie jest doceniany :( Czuje sie czasami jak kupa gówna :/ niepotrzebna zupełnie chociaz wiem ze Ci co mnie znają mówią ze jestem bardzo dobrym człowiekiem. WIerzę że tak jest. I bede czekał na swoja połowkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathhhhhha
ja sie nie bede nawet ludzic, bo wiem ze to on byl moja 2 polowka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
No ale Nathhhha spotkasz go.... :) Naprawde:) teraz masz 4 lata w plecy przez jakiegos ..... ale nastepne 30 spedziesz uboku cudownego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz sobie słucham tego, świetny tekst: Bo ja nie umiem kochać juz, bo ja nie umiem płakać już. Już nie dotykaj wiecej mnie, już jest mi wszystko jedno. Widocznie tak musiało być, dzis dla mnie juz nie znaczysz nic. Nie wejdziesz przez zamkniete drzwi, przedemną wielka ciemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Czuje jakbym mial podcięte skrzydła. Nie widze celu w mojej pracy. Nie mam jakby po co pracowac i odkladac na co pieniedzy. Nie wiem jak sie ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×