Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Harikriszna....

Kto kocha, jest kochany, ale czegoś mu brakuje np. namiętności?

Polecane posty

Gość Harikriszna....

Jestem w związku już dosyć długo. Bardzo kocham swojego parntera, zresztą on mnie też. Nie chodzi tylko o słowa, naprawdę mogę na nim polegać chociaż jest troszkę typem niezdary (czasem zapomina po prostu coś zrobić i w pracy i w domu). Gdy przychodzi przytula się do mnie, jest kochany. Ale... I tu zaczyna się słynne kobiece szukanie dziury w całym. Mianowicie rzadko się całujemy, zwykle to ja go przytulam, całuję, pieszczę, robię niespodzianki. On także wiele daje od siebie, ale nie w tych sprawach. Wsparcie, rozmowy, pomoc. To wszystko ogromnie cenię, ale brakuje mi czasem po prostu żeby wziął mnie w ramiona, pocałował. Zwyczajnie brakuje mi fizyczności (nie seksu, bo ten mamy cudowny). Nigdy nie był zbyt wylewny, a miłość okazuje poświęceniem, jest typem dobrego, praktycznego faceta. Nawet jako nieprzytomnie zakochany młodzian miał z tym problem:). Oczywiście nie planuję zdrady, nie usycham, jestem szcześliwa i doceniam każdy dzień. Po prostu wiem, że wszystkiego w 100% mieć nie można, a te 90%, które mam cenię najbardziej na świecie. Jestem jednak ciekawa jak inni znoszą swoje braki i czy łatwo im się jest z tym pogodzić? Czego Wam brakuje, jeżeli już brakuje? Pozdrawiam i życzę udanych związków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiając z nią powiedz szczerze, że nie stać Cię na związanie się z jej synem, który ma aż tak duże ograniczenia finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajkakajka
mysle ze Cie rozumiem. Bylam w zwiazku 6 lat , niby bylo wszystko w porzadku, kochalismy sie, rozumielismy, wspieralismy, ale.... Wlasnie to jedno male ale doprowadzilo do tego ze juz ze soba nie jestesmy. Brakowalo mi po prostu czulosci, namietnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kochałam ,nie wiem czy jeszcze kocham moj facet mi nigdy nie powiedział ze kocha i nie wiem czy wogole powie czego brakuje -szczerych rozmow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harikriszna....
Na szczęście u mnie ta czułość jest, ale nie w takich ilościach jakich potrzebuje. Tylko częściej inicjowana przeze mnie. Jestem typem człowiek, który nie przestaje się starać. Szczere rozmowy to u nas podstawa od początku. Jednak... No właśnie, czy zawsze musi być jakieś ale? Często te małe szczegóły są bardzo ważne. Czasem nie mozna bez nich żyć. Bo z drugiej strony ile można się starać?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
tak, zawsze musi być jakieś ale. dlaczego? a dlatego że żaden człowiek nie jest idealny. i to prawda że to jest szukanie dziury w całym. chcesz playboya, poszukaj sobie playboya. uważaj tylko żebyś nie żałowała. z kobietami często jest taki problem, że nie mają ochoty dawać nic od siebie a chciały by tylko wymagać. jeżeli twój facet ma problemy z czułością to ty weź się za to. on już taki jest i trudno oczekiwać cudu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz problem z czytanie
I to ogromny. Nie chcę playboya. Skąd ten pomysł? Cały czas zabiegam o związek, robię mu niespodzianki, przytulam, caluję i robię mase innych rzeczy. Nie mam bladego pojęcia skąd wziąłeś swoją ocenę, bo na pewno nie z tego, co napisałam:). Myślałam, że to jest jasne, ale widocznie się pomyliłam. Nikogo nie szukam, playboya nie chcę, nie chciałam i szczerze powiem, nie wiem co ma playboy do pocałunków i czułości? Może prędzej romantyka, ale sama aż taką romantyczką nie jestem. Podziwiam i kocham swojego parntera, taki typ mężczyzny jest dla mnie wymarzonym. Zdecydowanie się staram, bardzo dużo rozmawiamy, również na ten temat. Dlatego nie szukam tutaj rozwiązania. Chcę wysłuchać innych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz problem z czytanie
Mało tego sama napisałam, że nie można mieć w 100% wszystkiego. Czytamy ze zrozumieniem:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak nie zdam prawka
typowy facet. pogadaj z nim moze:P :) A ja jestem w zwiazku w ktoym jestem szczeslia...ale mysle, ze nie wiem co to milosc...mysle ze majac 19 lat niewiele mozna o tym wiedziec....a moze ni wierze juz milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harikriszna...
Rozmawiam:D. Czasem tylko się złoszczę, ale wtedy sama go łapię i całuję:). Taki typ, trochę niezdarnie okazuje uczucia. Ale jest przecież tylko człowiekiem. Moja lista wad jest tak ogromna, że mogę tylko się cieszyć, że ktoś mnie kocha taką jaką jestem. Dlatego i ja jestem szczęśliwa:). Może w życiu musi nam czegoś brakować, aby nam nie było zbyo zbyt dobrze?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harikriszna...
No za długimi to też nie. Bo ja od razu wkładam mu rękę w spodnie i przechodzę do rzeczy:D. Seks is the best:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie on tych czułości
nie potrzebuje w takim stopniu jak Ty. I właściwie tego sie nie da zmienić. Facet najlepiej okazuję czułość i namiętność jak go nachodzi ochota na seks:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>"Jestem typem człowiek, który nie przestaje się starać." Jak się Twój facet zacznie do Ciebie tulić przez cały czas, to o co będziesz się starać? A tak widocznie o to chodzi, lubisz gonić króliczka, więc go sobie goń i bądź hepi :D Dziury w całym nie ma - więc jej tam nie szukaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×