Wegetarianie to dla mnie ludzie z zasadami!

sa silni i pokazuja ze sprzeciwiaja sie zlemu traktowaniu i zabijaniu zwierzat dla zachcianki. sa silni przede wszystkim dlatego ze potrafia nie jesc miesa chociaz niektorzy mowia ze jest przepyszne! szanuje wegetarian bo to sa najlepsi przyjaciele zwierzat:)

ale nie pisz o tym bo kogo to obchodzi debilko

Taaaaaaa, ale w skórzanych butach to chodzą, nie?:)

Nie powinni również leczyć się, bo leki przecież testowane są na zwierzętach i powstają w drodze badań na nich, a także używać kosmetyków, bo 90% z nich jest testowana na zwierzętach:)

wlasnie nie chodza ;) jesli to prawdziwi wegetarianie a nie idacy za modom idioci ;)

czytam ten post zajadając się pięknym kotlecikiem i choooj mnie obchodzi co się stało z ta świnią , czy miała rodzinę ,przyjaciół ,plany na przyszłość itp :D

Przy znajomych pokazują jaką mają silną wolę nie jedząc mięsa, a po cichu zajadają się kaszankami i salcesonami z lodówki kiedy nikt nie patrzy

każdy wkład jest dobry, nawet jeśli to tylko z powodu mody, nawet jeśli na chwilę, nawet jeśli coś ze skóry noszą... choć nie wiem czy to ma większe znaczenie... w każdym razie ja podziwiam i trochę zazdroszczę wegetarianom ale sama się nie nadaję, jestem mięsożerna do szpiku kości (swoich i cudzych)

Tak, w takim razie zimą muszą chyba chodzić w kaloszach, żeby im buty nie przemakały, bo skóra ekologiczna sprawia, że masz wewnątrz buta bajoro:) Rozumiem też, że wegetarianie od dziecka nie przyjmują żadnych leków, ani nie są szczepieni na żadne choroby. No przecież wszystkie terapie, leki, szczepionki sa najpierw testowane na zwierzętach. Prawdziwy wegetarianin, to ten, który jak zachoruje na raka, leży i umiera w zgodzie z naturą, nie przyjmując nawet środków przeciwbólowych.

pierdolicie jak potrzaskanii moze zazdroscicie?? mam 18 lat, nie miesa od 6 i nawet mnie nie ciagnie a buty mam ze skry ekologicznej i ma racje osoba ktora zalozyla ten temat nienawidze jak ktos krzywdzi zwierzeta moim zdaniem powinno sie wybijac takich popierdolenxow jak wy a zwierzaki w sw spokoju zostawic bo maja sto razy lepsze serce i dusze niz ludzie mozecie sobie gadac a ja i tak bede wypuszczac zwirzeaki i rozpierdalac namioty cyrkowe jesli takowy znowu do mojego miasta przyjedzie i zdechlym kotom pogrzeby robic i wiele wiele innych

deska, są inne metody testowania leków, można też nie szafowac testowaniem na zwierzętach... gdyby nie ludzie którzy sprzeciwiają się wykorzystywaniu zwierząt, nie byłoby pewnych pozytywnych zmian w ogóle czy sądzisz że gdybyśmy byli na planecie jedynym żywym gatunkiem to byśmy się nie leczyli bo nie byłoby jak pozabijać wcześniej w imię nauki zwierząt które się nie mogą obronić? poza tym wystarczy część wkładu w szlachetne podejście do innych gatunków, nie trzeba od razu popadać w skrajność czy paranoję (a takie odwoływanie do skrajności jak twoje może prowadzić do absurdów logicznych typu: nie mogę nakarmić wszystkich dzieci głodujących w Afryce - to dobiję samochodem dziecku które potrąciłam, albo najlepiej powieszę się bo zabieram innym powietrze)

ladnie :o i co bierzesz je do domciu i karmisz :D oj dziecko jestes tym wegetarianem to sobie badz, ale nie narzucaj tego innym bo kazdy moze jessc co chce.

taaaa... pamiętam jak tygrysy uciekły z cyrku (może jakiś idiota je wypuścił), skończyło się tym że zastrzelono jednego (chociaż widać było że nie atakuje i jest przerażony) a jeszcze życzliwy weterynarz zginął czy został ranny (nie pamiętam) a tłuszcza z widłami i tak zwanie mysliwi-mordercy mieli darmową radochę

sama przeciez wpierdalasz mieso:o

raz tylko sie zapedzilam, razem z kolega wypilismy po dwa balagany za 3 zeta pod sklepem po czym ruszylismy na miasto szukac czarnego kota, kiedy juz go znalezlismy wyciagnelam moj scyzoryk grzybiarski i wprawnym ruchem reki podcielam kotu gardlo po czym lapczywie wypilam jego krew, reszti kocura nie zmarnowaly sie, zrobila sobie z nich ciapcie do chodzenia po domu :)

no, lubię mięso i jem bardzo często gdybym nie jadła, "wpieniałabym się" jeszcze bardziej (teraz to mały pikuś) ale tu piszemy o wegetarianach, więc ja wyrażam swoją o nich opinię

chcesz opychać się trupami zwierząt to to rób,ja ze swojej strony robię wszystko,żeby uświadomić Wam,że jesteście tylko trybikami w urządzeniu służącym do zadawania bólu,cierpienia i zabijania,co gorsza daliście sobie wmówić,że tak jest dobrze i święcie w to wierzycie zaciekle walcząc z moimi argumentami.Bardzo to przykre,ale to jest już kwestia Waszego sumienia,czasem mi ręce opadają jak patrzę na tą ludzką znieczulicę i słyszę rozgrzeszenia typu:"tak być musi","inaczej się nie da"itp,itd...naprawdę płakać się chce,że wciąż panuje taka ciemnota i odrażające okrucieństwo,

Polecam wegetarianom, żeby sie wybrali kiedyś np. do Kenii i tam pobiegali po odludziu, ale bez samochodu, ot tak, żeby się pobratać ze środowiskiem naturalnym i poznać zasady zwierząt:D Tylko od razu wykupcie sobie przelot zwłok do kraju

deska skad ty sie urwalas? juz dawno nie testuja lekow na zwierzetach teraz maja od tego ludzi ktorzy sie podkladaja;) a ja jem cudowne wegetarianskie spagetti z serem zoltym bez podpuszczki i pomidorami zamiast miesa i pluje na idiotow :D

a jeszcze powiem ze zajebiscie dobre jest! i wiem ze przezemnie zadna swinia nie ebdzie razona pradem albo obierana na sucho ze skory:o deska lubilam cie do dzisiaj myslalam ze jestem inteligetniejsza ale sie mylalm :o

wypraszam sobie tego "idiotow" :o jak sie opracowuje leki to robi sie to np na bakteriach,potem testy na ochotnikach,w nielicznych przypadkach na zwierzetach :P a mieso jem i jesc bede bo lubie.

tymi wegetarianami to sobie badzcie ale nie wyzywajcie miesozernych od idiotow i nie narzucajcie tego. bo mam wrazenie ze nie jecie miesa tylko dlatego zeby sie tym chwalic

ja przyznam że też miałam lepsze mniemanie o inteligencji deski a tu mam wrażenie że ona powtarza oklepane i przestarzałe argumenty chyba jeszcze swoich rodziców dobra, spadam, ide zrobić coś dobrego dla znajomych zwierzaków

czy będzie to kolejna \"dyskusja\" polegająca na obrzucaniu się błotem (żeby nie powiedzieć: mięsem)? :O

a czy ja komus cos zarzucam? wyrazilam swoje zdanie. szanuje wgetarian i juz :) cieszy mnie to ze jest nas coraz wiecej polecam film http://www.goveg.com/factoryFarming.asp i tu artykul ktory pokazuje ze mieso nie jest wcale takie dobre jak niektorzy mysla ;) http://zdrowie.supermedia.pl/wegetarianizm.htm a juz szczegolnie wciskanie parowek malym dzieciom mowiac ze to zdrowe :o

hellishbloodystorm zauwaz ze najwiecej "pieknych" postow pisza zagorzale wegetarianki (wegeterianie o ile jacy sie wypowiadaja).

Ellinka - nie tylko. nieważne, kto bluzga, świadczy to o jego kulturze, ale szkoda, że niszczą topik ;)

W przeciwieństwie do wielu osób wypowiadających się na tym topiku, mięso jem bardzo rzadko, bo go po prostu nie lubię. Gdybym mogła, jadłabym praktycznie wyłącznie warzywa. Ale nie uważam, że trzeba z tego, co się je, robić jakieś wielkie halo. Tak samo można pisać, że ludzie mają w dupie własne zdrowie, żrą syf, zupy z proszku, wędliny, jakieś tłuste sery topione zrobione z odpadów itd. Tyle, ze to nie jest moja sprawa. Ja tego nie robię, ale nie uważam, że powinnam mówić wszystkim dookoła, co mają jeść, robić itd. Dlatego jak nie jecie mięsa, to nie jedzcie. Ale nie przypisujcie temu nie wiem jak wielkiego znaczenia, bo zwierzęta i tak się zabijało i będzie zabijać nadal. W przyrodzie wszystko się zabija wzajemnie. Ot, takie życie. A co do testowania na bakteriach- jasne. I akurat wszelkie nowe metody i eksperymenty dotyczące leczenia np. Alzheimera, raka, Parkinsona przeprowadza się na bakteriach:O

a mięsożercy to ludzie z kwasami