Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy aby nie na opak

przeczekać zostać, czy dać se siana

Polecane posty

Gość czy aby nie na opak

Właśnie - w związku prawie 5 lat, 24 na karku, wszystko się leje rzez ręce, facetowi sie nie chce myśleć o przyszłości, nawet żadnych wspólnych planów, nic ........... nawet takiego banalnego, jak np. gdzie spędzić wakacje Generalnie same problemy, bo : on nie chce "czegoś narobić" w czasie wspólnych wakacji - ale byliśmy już razem 2 razy w górach, i co ? Gdybym chciała zrobić z niego ojca , dawno bym już to zrobiła; poza tym sknerstwo........ no właśnie, może to jest powód..... Hm, nie żebym była materiialistyczna, albo co, pracuję, nawet dobrze zarabiam a w robocie jak on uważa - "nic nei robię " więc przecież mogę płacić za siebie i za niego , jak się zdarzy, że gdzieś wyjdziemy - tu sytuacja się lekko zaczęła poprawiać w chwili, jak mu powiedziałam bardzo boleśnie, że jest skąpy, chociaż jakdo nego przychodzę, tozawsze kaloryfer ma na 1 ustawiony, że aż piździ po nogach, a jak widzi, że mi zimno, to łaskawie rozkręca na 5 minut na 2,5, więc poprawa jest raczej względna i zewnętrzna....... Ale u niego w rodzinie mam wrażenie ,wszyscy są delikatnie mówiąc , bardzooo oszczędni. O planach na wspólne mieszkanie nie ma mowy : bo trzeba znaleść lepszą pracę, skończyć studia (zaoczne) - ktorych nawet jeszcze nie zaczal, ijeszce setki powodów "bo............" O małżeństwie to już wcale broń Boże "ja jestem jeszcze taki młody........." mnie wcale na żadnych papierkach nie zależy, chciałabym jedynie móc przyjść do domu, w którym czeka na mnie kochany mężczyzna - tyle Nie wiem, zostać przeczekać, czy sobie odpuścić? Wiem , że wielkiej miłości juz z tego nie bedzie, ale w koncu nie można mieć wszystkiego, poza tym nie wyobrażam sobie , żebym mogła się jeszcze kiedyś zakochać, ale niestety ten, kogo wybrało moje serducho 6 lat temu ma rodzine już , wiec wiecie ........ No i co tu zrobić ? Mogę dodać w autoreklamie, że pięknością też nie jestem,w dodatku DDA , i powinnam się cieszyć, że mam kogokolwiek ....... No włąsnie - tylko, że temukolwiek chyba nie zalezy........ za bardzo, mam wrażenie,że inne są "chciane" a ja -odwrotnie - bo co sobie można pomyśleć, gdy rokrocznie są kłotnie - no może nie , wymiany zdań, z których wynika ze nie chce ze mna nawet na wakacje jechac- i w koncu nie jedzie (oczywiscie owody też nie są bezpośrednie - nie chcę - tylko - bo wiesz, ile to bedzie kasy, bo nie chcę nic narobić dzieci zadnych, bo nie dostane urlopu w tym czasie,itp) ............... może się mie wstydzi ? nie wiem, widywałam subiektywnie "brzydsze " ode mnie , BMI mam w porzadku ;P Jeśli przeczekam, przemilczę, może sytuacja dojdzie do normy - jeśli odejdę,skaże się najpewniej na samotność do końca życia . Nie wiem co zrobić, nawet do końca nie wiem, czy tak właśnie nie wyglada życie ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaką masz pewność, że on z Tobą zostanie jeżeli nie ma żadnych planów, wiem że łatwo jest mówić ale musisz się naprawdę zastanowić, pamiętaj nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a. a.
hmmm . . .dosc dziwna i trudna sytuacja. dopiero po 5 latach zaczelo ci to przeszkadzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby nie na opak
zaczęło przeszkadzać wcześniej, każdy przecież ma chwile wzlotu i upadków, ale ja sie namnożyło tego wszystekigo, to byo coraz gorzej, a może ja coraz lepiej widziałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola78
ale gość poświęć sie karierze zacznij się malować inaczej się ubierać i znajdziesz kogoś :)a jego sobie odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola78
poza tym każda potwora znajdzie swego amatora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sobie odpuściła. Siedząc z tym dupkiem (bez obrazy, ale z Twojego opisu tak wynika) możesz przegapić coś naprawdę pięknego. A zamiast poczuć się piękna i najcudowniejsza na świecie (tak się kobieta powinna czuć kiedy kocha z wzajemnością ;) ) Twoje kompleksy się tylko pogłębiają. Odpuść sobie. Bo tak po prawdzie lepiej być singlem, niż samotnym w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamy kolejna desperatke
co majac lat dziescia chce sie wydac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a. a.
raczej ty zaczelas dostrzegac cos czego nie widzialas wczesniej. uwazam ze powinnas sobie odpuscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy kolejną złośliwą osobę. wytrzyj twarz, trochę jadu zostało ci w kąciku ust, o tam, po lewej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby nie na opak
witam :) a co to spiso powszechny desepratek ? :) Na małżeństwie mi nie zależy póki co, choć we właściwym momencie z właściwym mężczyzną - czemu nie :) Ale i tak to nie usprawiedliwia faktu- że po kilku latach razem, chłopakowi nawet nie zależy na tym, by mieszkać ze mna, spać pod jednym dachem, jakoś woli te spotkania rzy drzwiach otwartych od 17 do 21 , zupełnie brak jakichkolwiek ciagnień tę stronę - a wydaje mi sie, że każdy normalny facet chciałby mieć swoją kobietę przy sobie, szczególnie w porach wieczorno- nocnych , wiecie :P Nie wysuwam żadnych teorii, ale tak przecież często jest,prawda :) I to jest zupełnie normalne,więc ?????? Co z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
synuś mamusi. też raz jednego takiego miałam. na szczęście szybko się skapnęłam i dałam spokój :) albo gej... i oboje czekają na swojego idealnego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feminine
Duzo kobiet jest z facetem, z ktorym nie sa wcale szczesliwe i wydaje im sie, ze skoro idealow nie ma, to pewnie na o wiele lepszego nie trafia. I tak oto mecza sie w tym zwiazku, uzalezniajac sie psychicznie od tego faceta, bo wmawiaja sobie, ze piekne nie sa i pewnie lepszy facet im sie juz nie tarfi i wychodza z zalozenia, ze lepiej miec tego "bardzo niedoskonalego" faceta, niz do kona zycia byc sama. A to nic bardziej mylnego. Te kobiety robia dla tego mezczyzny, no powiedzmy prawie wszystko, zeby go tylko przy sobie zatrzymac. A prawda jest taka, ze ten oto facet, jesli nie zostawi tej biedej kobiety, to na 99,9% bedzie ja regularnie zdradzal, smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby nie na opak
gej chyba nie bo za każdą cycata blondyna sie obejrzy ;P Czasem zagwizda (przy mnie!) lub rzuci tekstem w stylu niezła dupa, co oczywiście też mnie irytuje lekko mówiąc. A co do matki ? Hm, tego nie potrafie rozgryść, stosunki raczej zwyczajne ale jak się zdenerwuje, to potrafi nieżle łaciną orzucać zarówno w strone matki jak i siostry. To też mnie irytuje, ale pomyślałam,że się nie bede wtracac, dopoki tak nie odzywa sie do mnie . A rachmistrz zniknął z forum :) Hehe , desperatka, dobre sobie - kiedy ma człowiek układać sobie życie? na starośc po 70 ? potem będa znow chlopy marudzili ze maja baby pomarszczone :) wiec niech sie zdecyduja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli tak odzywa się do matki i siostry, a na dodatek gwiżdże za kobietami, to bym go na pewno zostawiła. Nie toleruję zjebów genetycznych (przy czym nie chodzi mi o osoby z dziedzicznymi wadami lub chorobami genetycznymi ), myślących penisami (lub pochwami) i egoistów. Więc z ostatniej Twojej wypowiedzi wyciągnęłam, że raczej bym sie z nim nie zakumplowała :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby nie na opak
wiem, że robię błędy -piszę szybko, stąd one :D A to spoufalanie się z kobietami mnie również drażni- ale jak mówi, nie ma nikogo - tylko mnie - czy ja jestem ciemna jakaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy jesteś ciemna. ale wiem, że Twój facet na Ciebie na zasługuje. zasługuje na kobietę z wścieklizną macicy, cytując Adasia Miauczyńskiego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia, nie czepiaj się! Język polski jest bogaty - a będzie jeszcze bardziej, jak już "przyszłem" uznano za poprawną formę, pff... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby nie na opak
koleżanko samosiu - kiedyś miałam tytuł miejskiego mistrza ortografii, fakt teraz zajmuję się liczeniem, a piszę szybko, więc się nie zastanawiam nad formą :) bo chyba nie chodzi o to, by moje wywody miały formę elaboratu z literatury no nie ? a sens każdy rozumie więc :) hm, kiedyś bardzo zwracałam uwagę na takie błędy, ale od czasu jak podłączyli mi neta, doszłam do wniosku , że liczy się przekaz nad formą :) Ale pozdrawiam - mnie kiedyś takie perełki językowe też irytowały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby nie na opak
a zagwizdać to jest poprawna forma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby nie na opak
no może zagwiżdżeć :P ale do estetyki zdania wyraz mnie pasuje - jeśli już to do czajnika :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze
jakbym miala byc z kims takim,to juz wole byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby nie na opak
na obronę mu mogę powiedzieć tyle, że czasami zdarza mu się narawdę być miłym i dobrym , więc zastanawiam się wtedy, czy to ja mam jakieś schizy- bo to może ze mną coś jest nie tak................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×