Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jedyna Afterglow

zażynam się

Polecane posty

Tyle że ja myslałam, że związek mnie uleczy. Z drugiej strony nie wiem, czy będac w chorobie mozna ztworzyć coś zdrowego? Może nie będę zrywać, tylko rozmawiać z nim więcej? Potrzebuję tej chwili ciepła, wytchnienia przy nim. Nie twierdze, ze to wszystko jego wina. Moja też, bo nie umiem powiedzieć, jak mi źle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniaminka
nie wiem czy przy nim bedziesz miec jakies wytchnienie. Sprobuj raczej zajac sie swoim zyciem a na chlopaka nie licz, licz tylko na siebie nie na nikogo innego. Dopiero jak bedziesz umiala byc sama ze soba to zkims innym stworzysz zwiazek i tez nie od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie mój problem polega na tym, że nie umiem być ze sobą, nie lubie siebie i nie akceptuje..wiec chyba wszystko jasne.. zerwac czy dać nam troche czasu, odizolowac się, nie myśleć, nie pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniaminka
nie wiem co Ci radzic, bo nigdy nie bylam na psychotropach i nie wiem, jak zareagujesz na samotność. Dla mnie taki zwiazek to nie zwiazek a przyjaciol to mozna znalezc na grupie wsparcia dla osob z depresja a nie w facecie ktory o Ciebie nie dba. Teraz gdy ktos mu w rodzinie umarl zaloba bedzie wazniejsza od Ciebie, bo i tak wszystko bylo wazniejsze nawet wtedy gdy mu nikt nie umieral. Ciekawe, czy z ta smiercia to prawda, bo ludzie maja rozne pomysly, zeby sobie ulatwic zycie, wiec nie ma co facetowi wierzyc nie sprawdzajac tego. Przperaszam, ze pisze tak bez ogrodek, ale wiem jacy bywaja ludzie. Musze isc, 3m sie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×