Przygotowania do ślubu i wesela

Witam wszystkich zaręczonych, planujących to wielkie wydarzenie jakim jest ślub oraz wesele.Wszystkich którzy nie zwracają uwagi na statystyki rozwodów i wierzą ze ich związek a potem małżeństwo przetrwa do grobowej deski.Piszcze porady dotyczące organizacji i piszcie o emocjach jakie im towarzyszą :-) Parę słów o mnie.Wielki dzień za około 1,5roku.Zaręczyny parę dni temu.Z moim \'wybrankiem\" już ponad 7 lat.No i cóż trochę zaczynam myśleć o ślubie a pojęcia nie ma jak się do tego wszystkiego zabrać.Więc piszcie piszcie i jeszcze raz piszcie.

hmmm trochę wcześnie zaczynacie generalnie podstawa to termin w lokalu lub Kościele, wg tego ustala sie resztę ale chyba żaden proboszcz nie robi rezerwacji z aż tak dużym wyprzedzeniem, pół roku chyba wystarczy, lokale, w zależności od rangi i lokalizacji trzeba rezerwowac od kilku miesięcy do roku wcześniej cała resztę wystarczy załatwic na 2-3 miesiące przed ślubem

moze idz na forum o slubach, powaznie... tam udziela Ci porad

od tego jest forum o ślubach cała jest tam masa materiału dla ciebie a tak w ogóle to ja mam ślub w tym roku i też nie wiem jak to zorganizować więc w najbliższy weekend wybieram się na targi ślubne, z narzeczonym i jego mamą, i może natchnie mnie to chęcią do działania i pomysłami

przy okazji zwierzę się że jestem aktualnie wkurzona bo miałam nadzieję że dziś wieczorem porozmawiam kwestii organizacji ślubu z narzeczonym, więc wracam po kąpieli z łazienki a on... śpi mocno :(((

Wiem ale tam jest masakrycznie dużo stron a mnie chodziło o jakąś ekipę na podobnym etapie żeby sobie na bieżąco gadać. Co do lokali to u nas na pół roku wcześniej to chyba tylko remizę sie dostanie :-O.1,5 roku wcześniej rezerwując można powiedzieć ze się ma jeszcze jakiś wybór przynajmniej w moim regionie.

no to pierwsze temacik mieszkacie z narzeczonymi??

A nie chcieliscie slubu.. a l'air;)? wiesz lampki, baloniki.tiule, stras i wyy, goscie romantycznie..;) moze jakis zajazd z zameczkiem;P co tam remiza:)

przeciez mozesz tam zalozyc swoj topik i na pewno znajda sie osoby na podobnym etapie, ale uwazam, ze Ty naprawde masz jeszcze mnostwo czasu

tzn na powietrzu? ze względu na nasz klimat ja nie biorę tego pod uwagę :D sali jeszcze nie szukam, zastanawiam się co bym chciała - prawdę mówiąc zacznę się przymierzać chyba dopiero gdy będę wiedziała ile mam pieniędzy do dyspozycji co do pytanie o zamieszkanie z narzeczonym - nasz związek trwa już trzy lata i prawie tyle samo mieszkamy razem, w tej sytuacji ślub nie jest takim przełomem ale trudno, wszystkiego nie da się mieć, kombinuję więc jak przywołać na okoliczność tego dnia jak najwięcej magii ;)

ja z moim Kocurkiem zaręczylismy się w sylwestra:P No i jak na razie to planu o ślubie jako takiego nie ma, poniewaz wszytsko jest podporządkowane temu kiedy ściągną mi aparat na zęby, a to będzie za jakies 1,5 roku jak sie nic nie przedłuży... no i bedzie to rok 2009 w jesieni , a my chcielibysmy ślub w czerwcu... no ale czekac 2,5 roku na slub to bez sensu... więc jak to będzie to nie mam pojęcia. A co do mieszkania, to ja mieszkałam z nim już przed zaręczynami w każde wakacje od kiedy jesteśmy razem czyli 3 lata bedzie 16.01.2008 :D no, a teraz mieszkamy razem caly czas prawei no chyba ze musze do szkoly jechac :)

Ślub na powietrzu oryginalnie nie powiem :-) Jeśli chodzi o czas to wiem jest jeszcze sporo ale około pół roku mi odpadnie na obrone egzaminy na aplikacje wiec teraz chcemy tylko sale zaklepać bo jest z tym meksyk a resztę zostawic na później.W międzyczasie tez trzeba kasę zarobić i tu te 1,5 roku sie wydaje kurczyć :-O No właśnie a o jakiej kasie myślicie??Ja biore pod uwagę ok dwadzieścia parę tyś powinno starczyć?? Zołza---he my też w sylwka, i też fajnie by było w czerwcu 2009 He i ja chyba jestem wyjątkiem bo nie mieszkałam (oprócz wyjazdów) i nie chce mieszkać do ślubu z moim facetem.Znamy się tak długo mieszkamy 10 min od siebie a poza tym chciałbym żeby ślub był przełomowym momentem w moim życiu.Tak wiem niepoprawna romantyczka ale co mi tam. A skąd jesteście?? Acha i jeszcze pytanko czy przy rezerwacji sali trzeba od razu jakąś zaliczkę wyłożyć czy właściciel daje jakiś czas na to??

ledwo po zaręczynach, to ten układ nie wyjdzie

Ja też biorę pod uwagę sumę 20 tys zł, bo tyle wychodzi mi z wyliczeń ale że jest mało realna teraz, gdy spłacam kredyt a w pułapkę zadłużenia nie chcę wpaść, to sprawdzam jak ciąć koszta.

A czemu ma nie wyjść pewnie całe 1,5 roku będę o tym myśleć i sie cieszyć :-P

zastanów się gdzie i jaki lokal wybierz porządne zaproszenia ślubne polecam Cartalia.com potem wybierz suknię slubną i... wesołego pozycia ;)

ja jestem z lubuskiego:)

sie kłania :O

Zołza to sąsiadkami nie jesteśmy :-P ja ze świętokrzyskiego :-) A ile masz latek??A twój Kocur :-)?? Dziękuję pomarańczo już tam byłam :-P przed założeniem tego topiku.

ja mam 20 a moj Kocurek:P 25:)

Ooo to młodziutka jesteś :-) ja i mój jesteśmy w wieku Twojego Kocurka. No postanowione jutro za sala jeździmy :-)