Wszyscy przy pierwszym seksie zabezpieczaliście się prezerwatywą?

która moja wypowiedź Ci się tak spodobała? hej hej, Ty zdaje się masz chłopaka, więc nie możesz przebywać sam na sam z innymi chłopcami i jeszcze nakłaniać ich do zakładania na członki swojego ciała jakichś przedmiotów syntetycznego pochodzenia...

chyba niedoceniasz siły mojego uporu:)

no to nie bede Wam przeszkadzac;) w tych mniej lub bardziej romantycznych rozwazaniach... musze sie pouczyc jeszcze... jutro mam kolokwium, wyjatkowo nieromantyczna sprawa

a ty mojej nieromantyczności niedoceniasz jam jest dojrzała, doświadczona kobieta, wyrwana z okowów tabsów.....no i libido mam jaknajbardziej na miejscu jak i całą resztę...resztę też mam na miejscu... hmm miałam iśc spac....

powodzenia rchórzyku !!!!

wyrwana z tabsów ale pogrążona w gumy....:(

ech, a ty dalej swoje.... mam nadzieję że znajdzie się jakaś fajna dziewczyna, która Cię nawróci

oeoo tak sobie czytam i... przywracasz wiarę, że są jeszcze na tym świecie mężczyźnie TAK właśnie myślący... :D

przyda sie to powodzenie!:) "pograzona w gumy..." to nie bylo romantyczne:D

to wy sobie kulturalnie podyskutujcie a ja idę spac dobranoc wszystkim

dobranoc a ja zmykam do ustaw

ja też idę spać a tak bez obrazy, to ja nie jestem z tych co z pierwsza lepszą by....ten tego.... to tak a propos zostania sam na sam w pokoju:) dobranoc:) i miło mi , że 25 latka mnie rozumie:), czyzby tez przeciwniczka wyrobów z gumy:)?

a co do temetu topiku to ja mam hmmmm nikłe pojęcie o prezerwatywach ale z jednym sie zgodzę: tabletki nie każdej służą ja np kiedyś musiałam je brać przez 3 m-ce (nie dla sexu, niestety a dla "zdrowotności" :P ) i okazało się że moje ciało średnio je lubi :O (tzn. ten akurat ich rodzaj)

nie tyle przeciwniczka co z nimi (jeszcze?) niezaznajomiona :)

kurcze, jak nic pozostają metody naturalne, tylko gdzie ja teraz znajde dziewczynę którą na to namowie..... dobranoc

eee, nie, nie popadajmy w skrajność... :P a na metody naturalne? hmmm może i jakaś by się znalazła ale wiesz, wtedy musiałbyś się też liczyć z pieluchami... :O

nie no, pozostaje abstynencja, czyli tak jak do tej pory:)

no podobno właśnie najlepsza jest szkalnka wody zamiast :P

ale doznania to chyba jeszcze słabsze niż przez tą szybę kuloodporną... :P chociaż co ja mogę o tym wiedzieć??? :O

o tak, moj tez mi te szklanke wody polecal, jaby to mi zalezalo tu najbardziej:P

he he - to była prowkacja tylko ;) a jak ustawy??? :P

a ustawy jakos ida, siedze z nosem w ordynacji podatkowej za 6 godzin pobudka:) kocham beztroskie zycie studenckie.... ...

ja też je kocham - zwłaszcza jak nie mam żadnych kolokwiów ani egzaminów w sesji :D

nie masz?? dobrze Ci... ja mialam naiwna nadzieje ze moze na 5 roku juz nam odpuszcza, ale niestety - 4 egzaminy i kolo

zmykam, wspollokatorzy juz zwolnili lazienke :) milej nocy

też 5-ty zero zajęć zero kolosów zero egzaminów tylko ta praca do napisania... :(

wzajenie

no wlasnie, jeszcze ta praca mgr :( ale jutro musi byc dobry dzien;) pozdrawiam

prezerwatywy sa ehhh lipne ale czasami to jedyna sluszna droga- zrozumiesz jak twoja wypragniona pusci cie kantem nie bedziesz mial sexu przez miesiac to sie wszystkiego chwycisz ;P

sie nie zabezpieczam :)