jak dzielicie sie wyplata z facetem?

Jesli chcecie zyc na kocia lape to kazdy powinien trzymac swoja kase i placic czesc rachunkow (to juz do uzgodnienia czy po polowie czy ktos wiecej, moim zdaniem sprawiedliwie byloby po rowno) a jesli jest juz malzenstwo to wspolne konto.

wspolne konto odpada

na razie na kocia lape. u nas z reguly w rodzinie jest tak, ze facet wszystko oplaca i kobieta kupuje jedzenie i reszta jej. tylko ja mam aspiracje zarabiac dosc duzo :P wtedy to juz bedzie mi zwisalo

komiczne a co Ty sie tak boisz tego wspolnego konta?

dla niektorych wspolne konto nie stanowi problemu, kwestia zaufania i checi dzielenia zycia z druga osoba, ale mowa o malzenstwie

widac ewidentnie kuszacy jest finansowy awans tylko przez sam fakt mieszkania razem z facetem, ktory wiecej zarabia :P no ale teraz juz sa czasy zwiazkow partnerskich. lepiej postaraj sie awansowac sama jesli tego potrzebujesz

widac ewidentnie a co Twoj facet mysli o finansach w malzenstwie?

to tylko jaaaa - ;) hehe nie pomyslalam o tym w ten sposob, bo teraz jak razem nie mieszkamy, to jest tak, ze on za wszystko placi, ja biedna studentka jestem :P wczesniej kiedy on nie pracowal to ja stawialam ;) wiec po prostu u nas jest tak, ze kto ma wiecej kasy to stawia. ja czasami tez sie rzuce :P i napisalam wczesniej - mam aspiracje, zeby zarabiac duzo ;) jesli chodzi o niego to wlasnie on chcialby trzymac kase u siebie i koniec, najlepiej pewnie, zebym ja nic nie wiedziala ile zarabia itd, dla mnie to przesada, tak bym nie potrafila, co to za zwiazek? takie jakies wyliczanie sobie i nie mowienie wszystkiego :O mamuska mu powiedziala, zeby swojej przyszlej zonie nie mowil dokladnie ile zarabia :O co za glupota...

ojej mamuski slucha:P no to maminsynek, a moze skapiec, a moze Ci po rpostu nie ufa, bo jakie ma korzyscie z tego ze Ci nei mowi, zadne.. lepiej dogadaj sie z nim jak to bedzie kiedy byscie teoretycznie sie pobrali, bo jesli on nie bedzie nawet wtedy mowil Ci ile zarabia albo wyliczal Ci swoja "dzialke" to to nie bedzie zbyt kolorowe zycie

no wtedy by bylo nie fajnie, w zyciu bym na takie cos nie poszla!! mamusi nie slucha i skapcem tez nie jest. ale nie wiem jeszcze jak sie zachowa jak zamieszkamy razem... mam nadzieje, ze jakos dojdziemy do ladu

Komiczne a dlaczego wspólne konto nie?

Komiczne na pewno nie wszystkich facetow na to stac tak jak Ciebie:) ale oczywiscie to sie ceni;)

Haha. Każdy by wolał oddzielne konto, gdyby zarabiał grubą forsę :D :D.

dlatego nie wspólne konto bo to rodzi jakies tam ograniczenia... a ja lubie sam dysponowac sobą, nikogo o to nie pytając..

Ok, pytanie było czysto akademickie, bo w sumie znalam odpowiedź:D