karmienie 11 miesięcznego dziecka...

wy jestesscie nienormalne! jak mozecie dziecku podawac zupki w słoiku? nie lepiej zmiksowac warzywa ugotowane w zupie? tyle sie nie chce? a wiecie ze w tych wszystkich zupkach są śr konserwujące ( o których nie pisza bo jest oznaczona gwiazdka (*) tak samo w danonkach... taki szajs dawac dziecku... a potem bedziecie narzekały ze wasze dziecko jest chore, za grube, ma alergie i inne tysiące spraw... a to wszystko przez to gówno które je kaarmicie!!!! a mleko to pewnie kupujecie te w kartonie z roczną gwarancją? hahahaha pomyśl... masz prawdziwe mleko od krowy, moze byc w lodówce tylko 3 dni a pozniej sie kwasi. a teraz pomyśl ile gówna musi byc w melku w kartonie które ma gwarancję jeden rok! - niezłe gówno, co nie?

Mleko w kartonie nie ma żadnego gówna tylko jest pateryzowane specjalną metodą (UHT). Nie ma w nim tych bakterii, które wywołują kwaśnienie mleka. Więc konserwantów nie trzeba już dodawać. Pytnie, na ile to ma coś wspólnego z mlekiem...

nie jest mlekiem.

no tak znowu ktos nawiedzony sie produkuje... jakie gwiazdki na sloikach??? gdzie??? a jak sobie pikle czy inne przetwory przyrzadzasz na zime i stac moga dlugo to tez z konserwantami? i co to za obsesja z tym mlekiem UHT??? no, tak, jak sie nie ma pojecia o pasteryzacji to sie bzdury wypisuje... ech...

http://www.resmedica.pl/zdart79910.html pierwszy lepszy z brzegu artykul

strasznie duzo wpychacie w te dzieci... jak matka mojej bratanicy... dziewunia ma 2,5 roku a je: chlebek z szynka lub serem zaraz potem banan jogurcik owoc jakis sloiczek czy podobny obiad potem znow owoc albo jogurt pozniej kanapki na kolacje i ewentualnie jogurt lub owoc... dziecko troche skubnie i zostawia a matka ciagle mu cos podtyka jedno za drugim. oczywiscie slodycze czy chipsy dziecko je bez ograniczen. matka nawet nie umie normalnego posilku zorganizowac bo mala lata po coaly domu, bawi sie a matka jej podtyka jedzenie. nie ma ze ja przy stole usadzi i karze jesc. mala nie jest niejadkiem jak zglodnieje to przychodzi sama ale mamusce to pasuje bo dzieciak wezmie dwa kesy a ona po niiej dokancza i do tej pory chodzi w spodniach ciazowych bo zrzucic nie moze...:/

krowy karmione są sztucznymi paszami ( nie tak jak na wsi trawką czy sianem ) i w tych sztucznych paszach jest to gówno, zatem krowa daje gówniane mleko a wy je pijecie.

Moja 11 miesięczna córeczka również nie ma za dużo ząbków bo dopiero 2 i kolejne 2 powoli rosną, więc też nie ma czym gryźć ale powolutku zaczyna chrupać :) z samego rana około godz. 6 jak sie budzi oczywiście musi być cyca, potem około godz. 8 kaszka mleczno-ryżowa, około 11 zupka zmiksowana, trochę drobnych kawałków do podgryzania (zupke oczywiście sama gotuję), około 14 drugie danko, tzn. klopsik drobiowy lub cielęcy lub tez pierś z kurczaka ugotowana lub też kawałek schabiku do tego zawsze warzywka z wody i ziemniaczek, około 17 jakiś deserek owocowy lub jogurcik, i przed 19 kaszka mleczno-ryżowa. dodam, iż po każdym posiłku popija wodą przegotowaną lub też herbatką dla dzieci (za soczkami nie przepada), w ciągu dnia przegryza też herbatniczki, paluszki, czasami chrupki, jabłuszko i w ciągu dnia niania podaje jeszcze mleczko , które sciągam dzień wcześniej będąc w pracy (oczywiście zostaje ono zamrożone i kolejnego dnia po rozmrożeniu i nagrzaniu córcia je wypija, wszystkie pokarmy i napoje podawane są łżeczką bo nie lubi pić przez smoczek). Nocą też budzi się aby popić z cycy mleczko ale czasami popije kilka łyczków i śpi nie budzi się do jedzenia tylko aby popić, muszę spróbować dawac jej nocą wodę moze przestanie nocą ssać cycę, a budzi sie około 3 razy, chyba jest juz za duża aby ssać nocą nawet takie małe ilości mleka, tylko problem w tym , iż nie uważa picia przez smoczek i mogę mieć problem z podaniem Jej wody nocą. Napewno niebawem zacznę oduczać ją karmienia piersią, ale sądzę, że jeszcze do końca wakacji mogę pofolgować :) pozdrawiam wszystkie mamy i pociechy

moja 11 mc corcie . godz 8 rano - mleko z klieikiem ryzowym ( z butli ) 210 ml godz 11 - kaszka mleczno ryzowa 180 ml ( karmie lyzeczka ) lub jogrucik biszkoptowy danona + albo kromeczke chlebka albo chrupki kukurydziane godz 15 obiadek ( sama robie ) wielowarzywny z mieskiem godz 18 deserek owocowy z biszkoptem lub jajko na twardo godz 20 kaszka mleczno ryzowa 180ml

moja Grazynka wlasnie czoraj skonczyla 11 miesiecy. wychowujemy ja z mezem sami tzn bez rad gorliwych babc!!!! kazdy nasz dzien jezeli chodzi o jadlospis jest podobny. karmie Mala przecietnie co 2,5 godziny. i wyglada to takl 9 rano mleko BEBILON2 150ml 11.00 parowka ktora zjada z pomidorem ok13 dostaje zupe sama ja gotuje ok 15 obiad ze sloiczka tu zjada tylko ze sloika nie chce moich ok 17 jogurt DANONE GRATKA tylko taki toleruje ok 19 banan i kiwi ogolnie owoc czasami dwa malutkie nalesniki z bananem 21 mleko 150ml ok polnocy mleko 150 ml w ciagu dnia pije wode i herbate nie znosi sokow napiszcie co myslicie o takim zestawie nadmienie ze Grazynka ma 6 zebow i od dwoch tygodni sama chodzi

kazdy wychowuje jak chce i jak potrafi.jedni sa przewrazliwieni inni realnie podchodza do sprawy. wiele jest dziwnych wypowiedzi ale to wynika z milosci.wtedy chwilami zdrowy rozsadek gdzies znika

KTO WIE WSZYSTKO NAJLEPIEJ!!!! Człowieku zajmij się własnym życiem bo to nie twoja sprawa,każdy wychowuje jak uważa...co artykuł to inne opinie więc po co te nerwy. Mi to się chce śmiać bo zazwyczaj dużo do powiedzenia mają ci którzy Nie mają dzieci. Ja mam 10 miesięczną córkę i uważam że jak dam jej danonka raz na jakiś czas to krzywdy jej nie robie, a co do słoiczków to dawałam jej do 6 miesiąca bo uważam że obiadki i zupki zawierają dokładnie to, czego niemowlę w danym momencie potrzebuje. Nad ich składem czuwa cały sztab specjalistów. Składniki z których przygotowuje się potrawy dla dzieci, a także warunki, w jakich się je produkuje, są bardzo rygorystycznie kontrolowane, muszą bowiem spełniać wymagające normy unijne. Dania w słoiczkach nie zawierają żadnych sztucznych barwników ani konserwantów. Długi okres przydatności do spożycia zawdzięczają zastosowaniu specjalnej technologii (potrawy gotuje się na parze o wysokiej temperaturze, zamyka słoiki w próżni i sterylizuje). Warzywa i mięso kupne bardziej mnie przeraza bo jak pomyśle o ilości (chemii) którymi się spyskuje warzywa aby lepiej wyrosły zdziwiły by nie jedna osobę. Ja gotuje na warzywach przywożonych od mojej babci z ogródka i powoli zaczynam wprowadzac warzywa niestety z targowisk... babcia daleko a tak czy owak moje dziecko jest skazane na " nie zdrowe" jedzenie. Co dzisiaj w naszych sklepach jest zdrowe......?

Jak czytam o tych danonkach to nie wieżę. Jeśli zalecenia są od 3 lat to ktoś to musiał stwierdzić, i na pewno nie od tak sobie, bo dla producentów to by było na rękę żeby rodzice kupowali nawet noworodkom. Mój dzidziuśjje: ok.7.30 mleczko ok. 240 ml+ kanapeczka z chudą wędlinką ok. 11.00 mleczko + kanapeczka(j.w.) ok. 14.30 obiadek ok.250 (warzywka mięsko i kasza, makaron, ryż na przemian) - często jada z nami -gotuje chudo bez śmietan i takich tam ok. 18.00 deserek - jabłuszko, gruszka, bananek (często słoiczki bo uważam że mniej sypane niż te ze sklepu) ok. 19.30 kaszka z tartym owockiem. żółtko 2-3 razy w tygodniu; do obiadków często daje brokuły (też mają żelazo); czasem biszkopcik. Mam pytanie co do budyni i kiśli: jak je zrobić nie z gotowców - no chyba że można już mu podać takie. A jeszcze ewentualnie białko czy moge podawać? Pozdrawiam

Co do słoiczków to czasami daje obiadki, częściej deserki i to ze spokojnym sumieniem. Jak pojechałam, na peryferia miasta i zobaczyłam jak są pryskane te nasze polskie "zdrowe" owoce warzywe itp to mi się odechciało. Jeszcze tekst cioci "tylko grubo obieraj te jabłka a dziecku to lepiej nie dawaj nie przegotowanych" to stwierdzam że słoiczki są spoko. Pozdrawiam

600 ml mleka dla tak duzego dziecka ?/ a gdzie miejsce na normalny obiad podwieczoreki deser o 15 dałabym moze jajecznice, kanapeczke, potem jakis owoc lub serek i dopiero ta kasze

pameiatmjak moj maiał rok to jadal na sniadanie i kolacje mleko z kaszka reszzta to normlany obiad, kanapki, nalesniki, jajecznice, owoce ( naturalne lub ze słoiczka) serków niedawaam dopiero teraz za zgoda lekarza moze jesc serek kozi i jedynie na co moge mu pozwolic to monte albo serduszko firmy zott

mama 11-cznego - strasznie dużo je twój mały. no i dużo mleka ja mam 10,5 mies córcie i je tak: 8.00 - 150 ml mleka 11.00 - wymiennie: 2 morlinki i kromka chleba/ kanapka z wędliną/ jajecznica z 1 jajka z pół kromki chleba / 150 ml kaszki - codziennie co innego 15.00 - obiadek ok. 200 ml (sama jej gotuję: różnie - zupki różne od buraczanej, jarzynowej po kalafiorową, krupnik, ogórkową czy pomidorową, albo drugie dania (nigdy dwa na raz tylko jedno) ziemniaczki z brokułem i masełkiem, do tego mięsko z ugotowanej nóżki kurczaka, klopsiki z kurczaka/indyka lub królika z groszkiem i marchewką do tego ziemniaczek, albo kalafior, ryż - róznie) 17.30 - deserek - świeży owoc: brzoskwinia, banan, jabłko, śliwki, jak sezon to maliny, poziomki, jagody, albo słoiczek, albo robię jej musy owocowe czy kisielki 19.30 - 210 ml mleka z 2 miarkami kleiku w międzyczasie je chrupki kukurydziane albo ciasteczka hipp

U mnie wygląda to tak(mieszkam w Anglii) 8.00- 180 ml kaszki bobo vita,je łyżeczką ok 11.00 deserek ze słoiczka lub serek odpowiedni do wieku 13.30-14.00,zależy jak się obudzi obiadek ze słoiczka 16.00 lub 17.00 deserek,serek lub owoc 18.30 kaszka bobo vita W międzyczasie karmię piersią,najgorsze jednak są noce bo budzi się kilka razy,koszmar,od roku się nie wyspałam!

mój synek skonczy za 2 dni 11 miesiecy i je tak; po 7 -210ml mleka bebiko2 10-11- słoiczek owoców 13-14-obiadek...tylko jedno danie(gotuje sama) 17 - 150ml kaszki ryzowej smakowej 20.30- 210ml mleka {bez zageszczania) Synek w nocy sie nie budzi wiec je w dzien to co napisałam ....w miedzy czasie daje mu hebatki,soczku,chlepka,biszkopciki:)

witam, strasznie się tutaj bulwersujecie a nie potrzebnie każda matka karmi inaczej i to jest jej sprawa jak to robi. Mój Patryk kończy niedługo 10 miesięcy ma 8 ząbków i je: 7 -8 rano kaszka na wodzie+ płatki owsiane 10- jabłko sam gryzie i zjada całe 14- obiad (warzywa wyciągnietę z zupy + makaron, ryż) 15-16 drugie danie ( zazwyczaj to co my jemy tylko nie smażone- ziemniaki, ryż+ surówka: buraczki, ogórki, pomidory+mięsko: kurczak ale rzadko, karkówka, schab, cielęcina itp. 18-19 kaszka na mleku bądź kasza manna na mleku modyfikowanym 20-21 jogurt bądź serek róznych producentów z owoców jada banany jabłka brzozkwinie morele ostatnio podałam mu kiwi i bardzo mu posmakowało co mnie bardzo zdziwiło, zajada się tez chlebkiem z masełkiem i serem białym, bardzo też lubi biszkopty. Piersią przestałam karmić 3 tygodnie temu bo bardziej się pieścił niż z niej jadl a pobutki w nocy robił co godzinę, teraz odpukać budzi się co 4 godziny aby wziąść łyka herbatki ale mam nadzieję że czas spania będzie się sukcesywnie przedłużał

moj ma 10 miesiecy i je tak: ok 4-5 rano przez sen (domaga sie ) 180ml mleka nan 3 ok 9 rano 180ml kaszki mleczno ryzowej (mleczna owsianka lub morelowa) ok 12ej niecala drobiowa paroweczka plus troszke chlebka ok 14ej obiadek (sama gotuje - czasami ze sloiczka) ok 18ej 180 kasza mleczno ryzowa (bananowa - smaczny sen , lub malinowa ---tylko takie mu smakuja) ok 22ej 120 mleka nan 3 w miedzy czasie herbatka (hippa owocowa z dzika roza) , czasami chrupki kukurydziane ....

a i zapomnialam : owoce swieze lub ze sloiczka (ma 6 zabkow to juz troszke pogryzie) np. jablko , ze dwie czastki mandarynki - oczywiscie nie codziennie , banan...

jak mozna truc dziecko zupkami ze sloika? danonkami i jogurtami? idzcie sie pierwszego lepszego chemika zapytajcie co tam jest dodawane.

15:13 [zgłoś do usunięcia] lionne no tak znowu ktos nawiedzony sie produkuje... jakie gwiazdki na sloikach??? gdzie??? a jak sobie pikle czy inne przetwory przyrzadzasz na zime i stac moga dlugo to tez z konserwantami? i co to za obsesja z tym mlekiem UHT??? no, tak, jak sie nie ma pojecia o pasteryzacji to sie bzdury wypisuje... ech... to wytlumacz mi dlaczego te zupki dla dzieci ze sloiczkow tak farbuja? normalne warzywa tak nie robia....

Troche sob ie poczytałam i wlasciwie moje dziecko je podobnie jak kazdej z Was tylko najwaznijesze jest czy przybiera na wadze a przybiera slabo.Wazy obecnie 8,5 kg a 16 marca skonczy 11 miesiecy.Przy urodzeniu wazyl 4 kg i wyszlo ze ma niedowage,wydawalo mi sie ze jest niejadkiem ale jak to czytam to bylam w bledzie.Karmie go piersia i w dzien i w nocy,o 9 zjada sniadanie czasem kaszke z deserkiem, czasem kanapke lub jajecznice z jednego jajka,o 12 lub13 je obiad zmiksowany bo nie chce jesc miesa(ma 4 zeby),o 15 jeszcze raz obiadek,pozniej deserek i wieczorem o 20 kasze albo chlebek i wedline.mleko to pije caly czas i w nocy,sokow nie chce ewentualnie herbate,chrupka to moze zje jednego i ryzowego, czasem biszkopta.napiszcie jak wasze dzieci przybieraja na wadze bo to mi sen z powiek spedza.

Strasznie dużo jedzą wasze pociechy ja mam 11 mies. synka który jest atopowcem ( jest uczulony na mleko krowie) . Ja go karmie 4 razy dziennie , czy wy chcecie zeby wasze pociechy miały nadwagę??? Mój jadłospis wyglada tak 9;00 Kasza manna z owocami (150ml wody +5 miarek mleka modyfikowanego Babilon pepit 2 + 4 miarki kaszy marnej + owoce sama miksuje ) 15-16 Obiad ziemniaki + jakieś Mięso lub ryba + warzywo lub zupa 21;00 kolacja 210 mleka modyfikowanego + 5miarek kaszki dla dzieci + 2 miarki kleiku ryżowego. w ciagu dnia robie mu jeszcze sok ze świezych owoców pije wode lub cherbatke . Podjada sobie również ciasteczka lub chrupki kukurydziane. A co do danonków to najgorszy szjs jaki mozna dać dzieckó wiecie ile dzieci prze znie do szpitala trafi z powodu zatrucia , powoduja również alergie . masakra robicie z dzieci gróbasów. A żebys nie myslałay ze mój synek d\głoduje to w wieku 11 mies waży 10,05 kg czyli prawidłowo jest zdrowy i radosny . NIE KRZYWDZICIE DZIECI ??DAJCIE IM ŻYĆ A NIE FASZERUJECIE JE NA AMERYKAŃSKIE TŁUŚCIOCHY

PS MAŁY ŚPI CAŁE NOCE I NIC NIE JE OD 21 DO 9

maly ma 11 miesiecy: -rano:kaszka na mleku (kaszka dla dzieci/platki owsiane/kaszka manna, itd.) -II sniadanie - zytni razowy chleb wlasnego wypieku z maslem, ok.150 ml mleka modyfikowanego -obiad -podwieczorek - pokrojone owoce plus chlebek ryzowy do przegryzienia - kolacja: kaszka z mlekiem modyfikowanym

Witam was - czytam tak to co piszecie i postanowilam dopisac cos od siebie. Nie mieszkam w Polsce a w moim miescie jest fabryka-mleczarnia w ktorej produkuje sie miedzy innymi danonki. Pracowala tam moja kolezanka, do czasu az zaszła w ciąze. Gdy powiadomila kierownika o ciazy, on natychmiast kazal jej przeniesc sie do dzialu pakowania, wyjsc z tego pomieszenia, nie oddychac, a juz na pewno nie probowac serkow. Zrobil przy tym taka panike ze dziewczyna mocno sie przestraszyla.... Co wiec w nich, albo ich polproduktach jest? Mam 11-miesieczna coreczke. Ma dopiero 2mm zabka wiec kombinuje z jedzeniem jak i wy kobietki. Nie bede juz rozpisywac jej dziennego zywienia, ale zadna z was nie pisala o blyskawicznej kaszce kukurydzianej. Obie moje corki wcinaly ja az uszy sie trzesly. Uwielbia tez kleik ryzowy, kleik kukurydziany, chlebek z maselkiem, jablka. Nie cierpi zadnych kaszek mlecznych, sinlakow i innych zageszczaczy, a mleko je tylko w nocy. I tu zaczyna sie dla mnie problem, bo zjada w maxie 130ml okolo 20 godziny, potem budzi sie kolo 23 na kolejna porcje - okolo 150 w maxie, potem kolo 3 i znow kolo 6. A wy piszecie ze wasze dzieci przesypiaja cale noce juz? Dodatkowo mala budzi sie kilka razy na picie - dostaje wode. Nie wiem juz co robic, czasem budze sie co pol godziny. Macie jakies rady dla mnie..? Dodatkowo ostatnio bardzo spodobalo sie jej plucie jedzeniem - zupka jest wszedzie...

Po pierwsze czy zagęszczasz mleko kaszka lub kleikiem . po drugie karm dziecko tylko do godz.22 potem tyko wodę dawaj . Kilka dni będzie się budzić ale w końcu załapie i przestanie się budzić tak często . Mój Budzi się góra 2 razy na picie i to rzadko . pediatrzy twierdzą ze odkąd dziecko skończy 3-4 mies i jest karmione sztucznie nie należny karmić w nocy gdyż można utuczyć dziecko