LUDZIE COS TAKIEGO JAK SLOWNIK ORTOGRAFICZNY NADAL ISTNIEJE!!!

dlaczego ludzie nie zadaja sobie trudu, zeby sparwdzic jak sie dane slowo pisze tylko popelniaja koszmarne bledy ortograficzne.... i to wszedzie na forach, w mailach, na gg, w komentarzach na allegro itp. Ostatnio dostalam pozytywny komentarz z tyloma bledami ortograficznymi, ze wolalabym chyba dostac negatywa ;) Nie widza, ze pisanie z bledami to przejaw braku szacunku do drugiej osoby!!! Ja rozumiem jak ktos popelni przez pomylka jakis drobny blad... kazdy ma prawo.... albo jak ktos jest dysortografikiem i ma problemy z zasadmi ortograficznymi... ale to nie usprawiedliwia lenistwa, bo przeciez ktos wiedzac ze ma problemy z ortografia to powinien czesciej zagladac do slownika, moze tekst wkleic do worda i a tam jest sprawdzanie bledow albo takie same funkcje sa w wielu programach pocztowych... al

A teraz W.S.N.R.

To skutek uboczny postępu technicznego. Word ludzi rozleniwił. Ale ja bym się tym nie przejmował. Word sprawia że dyslektycy mają możliwości rozwoju jeśli są bystrzy. Kiedyś tego nie było. W gorszej pozycji są osoby mało bystre, ale nadrabiające to innymi cechami. M.in. pedantyzmem ortograficznym. Tu informatyzacja nie pomoże. Inteligencji nie zwiększy. I wydaje mi się że to gł. takie osoby czepiają się ortografi w necie :P

Facet78 - źle Ci się wydaje.

szalono krowo Mi dysortografia o podłożu dyslektycznym nie przeszkodziła w skończeniu politologii na UWr. Ale w temacie szkolnictwa wyższego przydałoby się przywrócić matematykę na maturze. Bo na studia poszła ogromna liczba ludzi. W tym i ci ze słabszą inteligencją i wyobraźnią, ale nadrabiający to sumiennością i pracowitością. Później te miernoty mają mgr. :O

?