Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Drugie skrzypce

Miłość czy kochanie?

Polecane posty

Gość Ju...
Przepraszam, byłam zajęta. Człowiek śpi do 14., a potem nawet nie ma czasu na przyjemności.:o W przyszłym tygodniu to juz na pewno na kafe nie zajrzę. Ale kiedyś Cię znajdę.;) Poddrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
:) A może w międzyczasie ktos wypowie się w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSełdonim
:-) Zapewniam, Ju...., że możliwość i umiejętność spania do 14. jest sama w sobie żywą przyjemnością. Obyś nie musiała przekonywać się o prawdzie moich snów. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Ciekawe, jakie to Pan Psełdonim sny miewa...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełodnim
Żadnych, Ju... Po co cokoklwiek śnić? NIe ma sensu śnić, nie ma sensu marzyć. Senne mary i marzenia są źródłem obrzydliwej frustracji. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Psełdonimie, zgadzam się w całej rozciągłości. Tak jest po prostu wygodniej.:) Ale pusto trochę, a i tak rozczarowania nas nie omijają. W przyrodzie równowaga musi być zachowana przecież.:P To kiedy się żenisz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Jeżeli wygospodarujesz trochę czasu i będziesz miał ochotę, to jutro chętnie z Tobą poklikam. Bardzo bym chciała.:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koc znow jako ju...
?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
A o co Ci chodzi, Ju...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Witaj, Psełdonimie.:) O nic mi chodzi, pomyslałam tylko, że można by poklikac trochę jak kiedyś, a dziś akurat mam wolny dzień.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Ale Ciebie nie ma. Cóż, szkoda, ale trudno. Trzymaj się.👄 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natex_xx
Moim zdaniem kochanie a miłość to coś innego. Kochać kogoś nie oznacza od razu, że czuje się do niego miłość. Miłość jest nad kochaniem. Kochać można parę osób, natomiast obdarzać miłością już jedną (oczywiście nie chodzi mi o miłość matki do dziecka i miłość tej matki do swojego męża, gdyż to dwie różne płaszczyzny życiowe). Zakochanie nie trwa wiecznie, natomiast miłość ogarnia nas na nieokreślony czas. Za prawdziwą miłość jesteś w stanie oddać dosłownie wszystko, natomiast jeśli się kogoś kocha to to "wszystko" zamienia się na "prawie wszystko". Nad zakochaniem tak na prawdę można zapanować, lecz nad miłością już nie, gdyż to ona sprawia, że wszystko co robisz napędzane jest tym uczuciem, tą osobą. Zakochanie mydli oczy, a w miłości dostrzega się każdą zaletę i wadę drugiej osoby. Nie musi być ona akceptowana, mimo że wiele osób tak uważa. Jeśli darzy się miłością drugą osobę to chce się dla niej jak najlepiej, a skoro dana osoba np. się garbi to nie możemy tego akceptować tylko usiłować zmienić jej przyzwyczajenie dla jej dobra. Partner, prawdziwy partner, powinien pchać nas ku górze, a nie sprawiać, że stoimy w miejscu lub co gorsza spadamy w dół. Ile razy Wy mówiliście komuś, że go/ją "kochacie", a teraz ta osoba nie odgrywa większej (albo żadnej) roli w Waszym życiu? A ile razy czuliście coś mocniejszego do jakiejś osoby, coś takiego, na co brakowało Wam słów? Czy ta osoba dalej jest w jakimś stopniu dla Was ważna i czy zdarza się, że wśród natłoku myśli pojawia się wzmianka właśnie o niej? Zakochanie a miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×