Flirciarski poranek

:D Krzyśku ty ogierze:)

mmmmrrrrr..... ;) rewelka ;)

grrrrrauuuuuu:)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2153734&start=1530

wypowiedz z 20.03.2008 18:24

maras :D Ujawniłbyś się przynajmniej, a nie pomarańczkę udawał ;)

Cześć robaczki:) Jak wieczorek mija?:)

Cześć atrko :) A jak ma mijać jak nie na sprzątaniu i malowaniu jajek :D ? A Ty co tak późno robisz tutaj ?

:D no co ja mogłam tutaj robić??:) I co robie dzisiaj?:) Stęskniłam sie za Wami i poflirtować chciałam ale niestety sie nie udało. Za to za godzinkę jade popatrzeć na morze, powdycham jodu i wrócę nawdychana i naprężona:D ehhhh

Się masz fajnie :) Znowu jod, znowu reflektorki będą się prężyć :D..ehhhh... ja zboczony jestem, bo tylko o jednym ;). Wypoczywaj i wracaj do nas szybko

Hmmm Ty o jednym i zboczony? W takim razie ja to dopiero zboczuch jestem i to w dodatku naprężony:D:D ale co tam:) dobrze mi z tym:D Piękne jest morze dziś tylko szkoda, że deszczowo... może nie na temat ale mój kuzyn- wariat:) wykąpał się w tej lodowatej wodzie... ja weszłam do kolan i wymiękłam, ale zabawa była przednia:)

Zazdraszczam Ci atrka... też bym się wykąpał :). W młodości robiliśmy zawody, kto najwcześniej się wykapie i najpóźniej :) Jesteś dostępna :) ? Może poflirtujemy ;) ? Lubię zboczone dziewczynki :D

W młodości heheheh jak to zabrzmiało:) jakbyś miał co najmniej 60 na karku;) To powiedz kto wygrał i kiedy ten najwcześniejszy raz był:) U nas wygrał właśnie mój kuzyn- założył się, że przepłynie jezioro w listopadzie i chociaż okupił to zapaleniem płuc to przepłynoł... wariat:D Dostępna ... no zależy w jakim sensie;)

Dostępna w sensie wiadomym :D, przecież mi ( i Tobie ;), tylko jedno w głowie. Wiosenne zawody wygrałem ja, 2 marzec roku nie pamiętam ale wlazłem do wody i się kąpałem :). Potem schnąłem na rowerze pędząc do domu się ogrzać :D. A na karku trochę mniej niż napisałaś :)...

No nie strasz mnie chyba trochę bardziej mniej niż trochę;) W wiadomym celu... hehhe. Mi się dziś nawet śniło...:D Nie powiem całkiem miło - ze szczegółami i baaaardzo realnie:D ale nie znam tego kogoś ze snu. A jak to było? że co najmniej dwie laski śnią o Tobie?:) może sie sprawdziło;) a może to nie byłeś Ty...

ahahahaaa gratulacje:) 3 marca normalnie szok:) szacun

Znając mojego pecha to nie byłem ja w tym śnie...ale pomarzyć można ;) Chociaż tu, na flirciarskim wszystko jest możliwe :D

No co Ty?:) wierzyć w siebie trzeba wierzyć!:) Hmm nie spodziewałam się Tego po Tobie słodyczku- taka niespodziewanka:) Ja tam bym od razu pomyślała, że chodzi o mnie.A co! :D:D:D

jejuuu ja już nawet "tego" piszę z dużej litery... z szacunku chyba:D oj niedobrze ze mną:)

hmmm chyba oddam sie już w ramiona Morfeusza... może mi się sen powtórzy:D ale tym razem niech przyjemność będzie po mojej stronie;) Czego i Tobie życzę Dropsiku:D

A dziękuję bardzo sen był nawet przyjemny ;). A już taki jestem pesymistyczny optymista i tak sobie interpretuję :D. A zbaczając z tematu... czy można przerobić dwa koty na zające i zalukrować je żeby się nie ruszały ? Spać cholery w święto dłużej nie dadzą :(...

ale masz problem nudziarzu-gawedziarzu :O

Też Cię kocham baranq świąteczny :P

Zabieraj te "milosc", ja jej nie potrzebuję :P trza być wyjątkowo załosnym żeby w dzień swiat nie znaleźć sobie innego zajęcia tylko od rana żalić sie wirtualnym znajomym :O

Co właśnie widać również po Tobie

Ja się do kogoś przytulam??? Jęczę komuś?? weź, facet, zakończ dyzur przy kompie, bo widać ze warujesz az ci ktoś odpisze. żal.pl

No i spełniło się moje oczekiwanie, nieprawdaż :D ? Poza tym Wielkanoc to święto chrześcijan, prawda ? i z tego co wiem, to nie ma obowiązku spędzania go jak wszyscy. Każdy robi to co chce :) dzieciaku neo

Przez neta rozmawiasz, przez neta sie podniecasz, przez neta flirtujesz i przez neta spędzasz swieta. i kto tu jest dzieckiem neostrady? zabijaj nudę dalej, kiszac sie w domu i czekajac aż ktoś się do ciebie (przez neta oczywście) odezwie.

Skoro Ci się to nie podoba to po co wlazłeś tutaj :) ? Nawracać mnie chcesz ? Na to to już o wiele za późno :D

No a już myślałam, że nic mnie nie zaskoczy :D a tu znalazł się kaznodzieja chcący nawracać Dropsika- dobra rada Panie łeeee- to jest sprawa beznadziejna, więc szkoda Twojego wysiłku:) Pesymistyczny optymista… hmmm taki ekstrawertyk? :D Ja też tak mam:) Dwa koty? Świat Magdy M?:D:D:D