Nie umiem zamieszkać z dziewczyną !

a może nie chce ? Mam 26 lat i nadal mieszkam z rodzicami, mama dobrą pracę, ale jakoś nie ciągnie mnie do wspólnego mieszkania.....mi taki układ pasuje a ona już grozi rozstaniem....Wydaje mi się, że do 30 spokojnie możemy jeszcze osobno mieszkać...

na miejscu twojej dziewczyny bym sie z Toba rozstala proste... nie licz na to ze bedzie na Ciebie czekac

zamieszkaj ze znajomą. Za kase i korzysci odda ci nie tylko ciało ale i tyłek:)

a co jej da , że zamieskzamy razem ? Widujemy się często, mieszkając osobno dużo oszczędzam....same plusy

:D :D nie łam się po co ci mieszkać z obcą kobietą będziesz musiał robić to czego teraz nie musisz miej ROZUM

w sumie mnie tez nie ciagnie przyszedłby w listopadzie do domku, ja w skowronach a on..macał sie akurat z inna na disco..:O ohyda!

wiesz - jestes maminsynkiem, ktory boi sie odpowiedzialnosci i wkroczenia w dorosle zycie... dla mnie taka informacja np jest bezcenna mysle ze dla Twojej dziewczyny takze :P

kobiety sa takie..ze uwielbiaja miec mezszczyzne obok siebie..wstawac robic wspolnie sniadanie kolacje..klasc sie razem spac..tulic w nocy,uwielbia jak po zlym koszmarze moze obudzic i wtulic se w swojego faceta..moze poprostu chce zobaczyc jak bedzie sie z toba mieszkalo przed malzenstwem narzeczenstwem..chce sprobowac takiego samodzielnego zycia..jetes juz duzym chlopcem moze czas sie usamodzielnic..rozumiem ze najlepiej jest jak masz wszystko pod nosem i mama pierze ci skarpetki ale pozwol swojej wybrance zatroszczyc sie o ciebie.. ps.moja siostra najpierw wyszla za maz a potem wspolnie zamieszkali i teraz zaluje ze nie sporobowala i zobaczyla jak bedzie im sie wspolnie mieszkac..moze ona tez tak chce..pomysl

co racz czesciej widze takie podajscie jak Twoje. Do 30 mieszkac z rodzicami? Bo tak Ci taniej i wygodniej, jedzonko podane, mama pewnie popierze, poprasuje do mieszkania nie trzeba sie dokładać itp:/ to zalosne juz nawet nie chodzi o Twoją dziewczyne, ale Ty wykorzystujesz swoich rodziców

"pozwol swojej wybrance zatroszczyc sie o siebie" :D :D :D wiesz nie kazdego szczytem marzen jest pranie cudzych gaci :D

ile juz jestescie ze soba ?>

maminsynkiem ? Chce kupić mieszkanie a nie uśmiecha mi się całe życie na kredycie.... Z nią nie oszukujmy się nic nie oszczędze, bo kobiety nie są przyzwyczajone do skromnego życia i oszczędzania...wynajmować chate i płacić obcym za coś co nigdy nasze nie będzie ?

sory ale nie chodzilo mi o to...a gacie chyba pierzecie sobie sami..yy..co to wogole mialo byc...chodzilo mi o robienie obiadu,kolacji,opiekowac sie jak jest chory itd a nie pranie brudnych gaci..jak robi to twoja dziewczyna/chlopak albo mama to jestes mocna/y

"wiesz - jestes maminsynkiem, ktory boi sie odpowiedzialnosci i wkroczenia w dorosle zycie... dla mnie taka informacja np jest bezcenna mysle ze dla Twojej dziewczyny takze" no i co z tego??? to TY/WY macie z tym problem nie tzw: maminsynkowie jest nas więcej i więcej

a ten co sie slucha kolesi i kolezanek? jak sie zwie? companisynek:P:P?

sterowanie - ja nie mam problemu :D, wykluczalam jak sie dalo, mam normalnego partnera... a co do Ciebie i tego ze Ty nie masz problemu... stary pogadamy za 10 lat :D

jezeli jest was wiecej to po co wkraczacie w dorosle zycie i chcecie byc z kobieta...yy to zostancie w domu z mama przez cale zycie i bedzie fajnie...

Hmm nie dziwie mu się, chyba nikt tak nie kocha faceta jak jego mama...

za 10 lat to ja bede miał zapatrzoną we mnie świeżynkę którą sobie wychowam potem, po 20 latach umrę i zostawię jej majątek niech ma :)

Czyli co brać kredyt na całe życie ? Bo ona chce mieszkać razem mimio , że nie mamy warunków ?

cavecam jak ci żenidło jeszcze nie urosło to poczekaj jeszcze pod skrzydełkami mamusi , jeden taki z połową księżyca jeszcze u mamusi pomieszkuje, możesz i ty hahahaha

Jak narazie podał argumenty za takim stanem a wy jakie ?

aby z kims zamieszkac rzeba go kochac i pokazywac to zawsze i wszedzie, przy majce alce i dziwce magdzie I trzeba rozwiesc sie od złego wpływu kolesi, co zapodaja durnowate pomysły:) wtedy bedziecie zyc dlugoooooooooooooooooo i szczesliwie:)

mężczyzna mieszkajacy z matką, bez własnego mieszkania, bez kobiety...konta i może prawa jazdy ?...w świecie jest nikim w polandzie masz szansę zostać premierem...pamiętaj o tym i nie rezygnuj ze skrzydeł mamuni... samodzielne decyzje są nieprzewidywalne i takie ryzykowne, a tak...luzik ,spokój .....i renta mamy...buhahahahahahahaaa

A co jest złego w praniu gaci swojemu facetowi?? Piszecie o tym tak, jakby to był jakiś wstyd, albo coś gorszego.

no i chyba najwyższy czas sie za kotem rozejżeć....wiesz napiecia trzeba rozładowywać

zupełnie poważnie nie rób niczego wbrew sobie kobiet na świecie mnóstwo a szantażystki to najgorszy gatunek jeśli nie zdziadziejesz to i po 40 znajdziesz odpowiednią oczywiście taką przed 30

jak to nie macie warunkow - zarabiacie pracujecie mozna wynajac mieszkanie... ale nie oczywiscie wygodni panowie wola sobie zwalic wszystko na kredyt ze tylko dla kredytu mieszkaja u mamusi (ktora notabene najprawdopodobniej wlasnie podpowiada ze nie powinien synek sie wyprowadzac bo to strata pieniedzy :D)

na miejscu Twojej dziewczyny dawno bym Cię rzuciła, ciesz się, że ona dopero to rozważa.. :D laska chce sobe na luzaku bzykac, chodzić nago po mieszkaniu, robic co chce kiedy chce i gdzie chce, a ten woli się chowac pod spódnicą mamy :D

nic nie jest zlego - ale nie jest to szczyt marzen jak podejrzewam - bo tu ktos napisal ze jego dziewczyna zastapi mu mamusie bedzie prac sprzatac i gotowac wiec to byla metafora dla tych co jeszcze nie zajarzyli...