mezczyzna z klasa nie odrzuci dziewczyny tylko dlatego ze przytyla

robia to tylko debile bez klasy i szacunku dla kobiet. przeciez nie wazne ile kobieta wazy, wazne co ma w glowie i w sercu jesli odrzuca ktos dziewczyne za jej wage / figure to znaczy ze jest zwyklym chamem i prostakiem

jasne, mam byc z tucznikiem tylko dlatego ze jest dobra i fajna :-o a gdzie tu porzadanie i pociag sexualny ? kaszalot moze byc dobry jako kolezanka ale nie jako partnerka i nie ma tu nic wspolnego z posiadaniem lub brakiem klasy

republika : zależy, co jest powodem tycia, jeżeli ciąża, problemy zdrowotne, to masz rację, a jeżeli to jest syndrom zaniedbania ogólnego typu "jak mnie kocha, to bedzie mnie kochał, niezależnie od wszystkiego" to cóż...kobieta z klasą do czegoś takiego nie dopuści.

movering - nie kazda dziewczyna moze byc szczupla, nie kazdej latwo przyjdzie strata kilogramów, jak tego nie wiesz znaczy ze jestes ograniczona :-( ludzi nie powinno sie skreslac za ich wyglad, zycie to nie rewia mody, zastanowcie sie nad tym :-( TYLKO SKRETYNIAŁY IDIOTA BEZ KLASY DA KOSZA DZIEWCZYNIE TYLKO ZA TO, ZE JEJ FIGURA NIE JEST ANOREKTYCZNA

nie wiem ile,a le ciasno mi w moich ciuchach :O, Mój facet z klasa nic nie mówi, bo wie, że ja nie dopuszcże do utuczenia, po prostu trochę sie za siebie wezmę i dojde do mojej zwykłej smukłości PS. Przy okazji on biedny też będize na dietce, co mu na zdrowie tylko wyjdzie :D

republika : piszesz "przytyła" czyli wcześniej była szczupła, a potem nabrała kilogramów...z zasady tyje sie od jedzenia.

"zależy, co jest powodem tycia, jeżeli ciąża, problemy zdrowotne, to masz rację, a jeżeli to jest syndrom zaniedbania ogólnego typu "jak mnie kocha, to bedzie mnie kochał, niezależnie od wszystkiego" to cóż...kobieta z klasą do czegoś takiego nie dopuści." Kapitalne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć, wg mnie.

kolejna laska, która uważa, że co szczupłe to anorektyczne :) ja jestem szczupła. nie jestem anorektyczką. ale dbam o to by być szczupłym. ćwiczę - wieczorami robię brzuszki, rowerki i nne wygibasy ktore nie wiem jakie nazwy mają.... dużo chodzę zamiast wszędzie wozić tyłek...... uważam na to co jem (chociaż nie popadam w jakąś manię) i jestem szczupła, podkreślam, nie jestem anorektyczką ( przy wzroście 164 cm ważę 50 kg) jeśli jakaś laska pisze tego typu teksty, to ma problem.. zacznij o siebie dbać..... a nie zganiać winę na zły świat.....

"kobieta z klasą do czegoś takiego nie dopuści." vivra, chyba niewiele wiesz o mechanizmie tycie, a o klasie to juz w ogóle.

marta, to chyba ty nie zrozumiałas tego posta :O

\'Atrakcyjność seksualna ma tak naprawdę niewiele wspólnego z wyglądem. Liczy się raczej sposób bycia, gesty, uśmiech, strój, w których kryje się nutka erotyzmu. Ale uwaga - nie bijąca po oczach golizna, lecz właśnie dyskretna, intrygująca zmysłowość. Dobry wygląd pomaga, ale bez tego wewnętrznego magnetyzmu zewnętrzne piękno jest po prostu nudne\'

zrozumiałam wystarczająco.

ja np. zwracam uwage na wyglad bardzo, lubie byc dobrze ubrana, ladny makijaz, slicznie pachniec, moj problem polega na tym ze mam zabuzenia odzywiania a to jest choroba!!! nie jestem gruba moja waga skacze z reguły 55-60kg, czasem dochodzi do tego ze mam mniej, poprostu sa miesiace kiedy sie glodze i takie w ktorych jem, przez takie wariacje efekt jo-jo dopada bardzo szybko

ano własnie. jest wiele powodów. a ktoś Cie wrzuci do weorka z napisem-BRAK KLASY. raczej brak myslenia.

mi tu - Ty anorektyczko!!! Nie kazdak obieta jest pustą chudą laską, która dba tylko o wygląd zamiast rozwijać swoje wnętrze!! Przemyśl to!!

komiczne :D swoje wnętrze rozwijałam zanim nie trafiłam na kafe.... teraz się tu pastwię, bo mam kompleksy, i czuje jak inni pastwią się nade mną, bo kompleksy mają jeszcze większe:D ale do czasu......... wyjeżdżam, i nie będę miała dostępu do neta za bardzo, przynajmniej przez jakiś czas...może odwyknę od kafe..... :O oby ;) a do pani powyżej---> koleżanka nadmieniła, że brakiem klasy nazywa obżeranie się, a nie zaburzenia czy choroby.... ale skoro lubisz być wrzucana do wszelakich worków, to proszę, ostatnio bardzo modne są jutowe, może być :)??

wiesz mi tu,,,nie lubie worków. a Ty chyba nie lubisz mysleć, jeśłi zawile się tłumaczysz przed komiczne, który wystosował do Ciebie dosyć jawną i zrozumiałą ironię:)

Zaczynam rozwijać swoje wnetrze... rozwinę zoładek... albo wątrobę..:P

:D:D:D ja u kobiet najbardziej cenię wnętrze !!!

jeśli w mojej wypowiedzi też nie wyczuwasz ironii to przykre.... można zacząć podejrzewać, że 32 to nie twój wiek a..... a lepiej nie powiem, bo znowu wyjdzie, że się czepiam :) worek to też ironia koleżanko ;)

Nefrytko - kobieta powinna dbać o wnętrze najbardziej... Mężczyźni lubią, gdy jest ciasne, wilgotne i gorące :P Ale Ciebie tego raczej uczyć nie muszę :D

tak mi tu:) jestes tu najfajniejsza, najlepiej radzisz sobie ze swoim życiem, nie tyjesz, dbasz o psyche i fizycznośc, owacje na stojąco:)i jeszcze porażasz intelektem:)

och dziękuję, uwielbiam komplementy :D:D:D:D:D

a proszę:D tak naprawdę wnętrze, osobowośc człowieka są bardzo wązne. ale tylko w tej osobie, która nas pociąga, która dla nas jest po prostu atrakcyjna.

nefrytka, zostaw ten żołądek i wątrobę w spokoju:D

Tuczniki jak zwykle pierdolą od rzeczy... Skończcie z tymi tematami. Raczej chłopa utrzymać wam nie pomogą.

i tak, że ktoś kto nas niekoniecznie wyglądem powala, po blizszym poznaniu zaczyna interesować. jesli oczywiscie jest możliwośc takiego poznawania się. np w pracy. i wtedy zaczyna nam się podobac:)

KOmiczne, nie i dbam:P:P:P:P:P:P Ok, Roma, zostawiam w spokoju moje ekhem wnetrze:D

Marta, fakt, o mechanizmie tycia wiem niewiele, ale na temat tycia niezależnie od stopnia dbania o to, co się je, chyba wypowiedziałam sie dość jasno. Po prostu często spotykałam sie z taką postawą pt. "skoro mnie kocha, to nie musze sie wysilać, mogę się nie czesać, mieć pryszcze, popsute zęby, a on ma mnie kochać dalej i już, bo obiecał" (żeby nie było, mężczyźni też często taką postawę prezentują). I tak jakoś..lekko mnie taka postawa odrzuca.

"robia to tylko debile bez klasy i szacunku dla kobiet. przeciez nie wazne ile kobieta wazy, wazne co ma w glowie i w sercu jesli odrzuca ktos dziewczyne za jej wage / figure to znaczy ze jest zwyklym chamem i prostakiem" jest to typowy przykład teorii kobiety-paszteta. Rozumiem ze można przytyć trochę, ale bez przesady kobieta z klasa będzie sie starała wyglądać atrakcyjnie a nie przytyje i zamiast działać żeby to zrzucić siada tutaj i pisze brednie. Wychodzi na to, że jestem chamem i prostakiem, no ale życie bywa okrutne. Fajne forum, 8 na 10 tematów i uśmiać sie można po pachy.