Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam nic przeciwko

jak pomóc mojemu facetowi?

Polecane posty

Gość nie mam nic przeciwko

chodzi o to że on tyje, i nie może sobie z tym poradzić bo kocha jesć. mi to nie przeszkadza ale tu chodzi o jego zdrowie. A ja mam bardzo miękkie serduszko, staram się mu ograniczać(bo mnie o to prosi)ale jak zrobi skruszoną minę,, że wciąż jest głodny to nie mogę mu nie dać jeść!! :( może znacie jakąś smaczną dietę by nie głodował, ale by schudł. Tłuszcz odkłada mu się na brzuchu, ma 182 i waży cos ok 90kg. A wszystko utrudnia jeszcze jego mama która jak do niej pojedzie to pakuje mu mnóstwo słodyczy i tłustego jedzenia :( i prośby by nie dawała nic nie pomogą bo poupycha w torbę jak nie będzie widział, albo nie będzie się z nią szarpał przed wyjazdem by zostawiła torbę w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochasz żadnego
uprawiajcie RAZEM jakiś sport basen, rower, siłownia Gotujcie lekko, dużo jarzyn, chude mięso, zero fastfoodów i drastyczne ograniczenie słodyczy. On musi chcieć, ćwiczyć wolę, anie roobić skruszone minki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
"mi to nie przeszkadza ale tu chodzi o jego zdrowie." buahahha, jasne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nic przeciwko
nie przeszkadza mi:)lubię jak mam sie do czego przytulić, obrzydzenie bierze mnie na chudzielców:P fakt jakby był otyły niewiadomo jak to pewnie by też działał na mnie z lekka odrażająco;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
a gdyby byl chudzielcem? Nie przeszkadzaloby to Tobie, ale ladowalabys w niego jedzenie, bo chodzi o jego zdrowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nic przeciwko
pewnie gdyby był chudzielcem to nawet bym na niego nie zwróciła uwagi:P ale koncząc żarty to gdyby był chudy a to łączyło się by z anoreksją to tak byłby to problem zdrowotny, ale gdyby był chudy po prostu normalny to nie widzę powodu dla którego miałabym ładować w niego jedzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochasz żadnego
dałam Ci radę, u mnie działa. Mój mąz chudnie, ale widze, jak się czasem meczy jka ma napd głodu. Chrupie wtedy marchewkę np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ograniczaj jedzenie.mniejsze i czeste posilki.a jak bedzie marudzil ze jest glodny to niech je owoce i duzo pije.niech wypelni zoladek plynami.uprawiajcie jakis sport.wiem ze masz slabosc do jego minek, ale pomysl jak schudnie sporo to bedzie ci kiedys za to dziekowal.on Cie o to poprosil bo sam nie radzi sobie z problelem. badz ostrym jego pomocnikiem w rzuceniu kg !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie lubię
chudych facetów. Normalnie mam do takich obrzydzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×