Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załaman-ka

Chcę już urodzić!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość załaman-ka

jestem już blisko bo tylko 3 dni do porodu a tu żadnych oznak czuje się jak w 6-7 miesiącu ciąży :( na dodatek mój maluch jest już duży i mam mieć cesarkę jeśli będzie na dyżurze moja gina-położna a jeśli nie to będą mnie męczyć naturalnie :( no i jeśli nie urodzę w terminie to kazano mi się zgłosić do szpitala 26.01. :( czy nie lepiej żebym zapłaciła za cesarkę i zrobiliby mi ją za 4 dni :( czy muszę się tak męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli cesarka nie jest wskazana to lepiej jej nie robic ja tez czekalam z niecierpliwoscia i jak bylam na ostatniej wizycie kontrolnej moja gin. kazala mi sie przespac z mezem i chzba pomoglo bo na 5 dyien od wizyty zostalam mama slicznej corci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załam-ka
ale mi sex nie pomaga :( już mam dość :( wyłączyłam tel i domofon :) bo wszyscy dzwonią pytają czy to już a to takie wkurzające jest :( tośka 24 ja też miałam 3 terminy ale ten na 19 01 jest ostatni :( wszyscy mówią tylko czekaj i czekaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewa167
wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posprzątaj gruntownie dom
dużo wysiłku i może zaskoczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeiez jak sie pracuje to
bedzie kiedy bedzie. proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki- przenosiłam ciąże o pare dni- każdy dzień po terminie trwal jak miesiąc też na końcu czułam się jakby nic absolutnie sie nie apowiadało- do tego ekarz już w 8 miesiącu powtarzał mi że dziecko będzie urodzone dużo wcześniej i żebym chociaż donosiła do 34 tygodnia- i ja z takim nastawieniem biedna czekałam doczekalam się- prawie 8 miesięcy temu urodziłam ! wiem, że żadnym pocieszeniem nie sa słowa musicie czekac- ale tak naprawdę to wyjścia nie macie:) życzę szybkich porodów i pieknych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszka26
Rozumiem Was doskonale.Ciagle slysze jakies teorie na temat porodu:obnizajacy sie brzuch,zmieniona twarz,skurcze przepowiadajace na "dokladnie miesiac" przed porodem.Az sie w glowie kreci.I tylko obserwuje i obserwuje.Na dodatek termin porodu jest tak niejasny,ze wlasciwie na co czekac.3 terminy.Ostatni 7 pazdziernika.Boze,chyba umre do tego czasu z nerwow.Mąż tez juz nie wytrzymuje,codziennie jest czekanie.Bo to juz czas,lekarz powiedzial,ze Dziecko jest tak ulozone glowka jakbym juz rodzila,ale cala reszta na to nie wskazuje.Zalecil sprzatanie,skes,wszystko to robie i juz padam z nog czasem,a tu nic.Mam bole przepowiadajace od miesiace,jutro "dokladnie od miesiaca".Czasem mi sei zdaje,ze to bedzie "dzis",ale potem nic sie nie dzieje,kolejny dzien mija.Jak czytam opowiesci kobiet,ktore nagle przed terminem zaczely rodzic nie majac zadnych oznak porodu,to az im zazdroszcze.Pozdrawiam wszystkie oczekujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalalallaall
ja urodzilam w dzien wyznaczonego przez lekarza terminu.jechalam w dniu terminu na ktg nic sie nie dzialo i wiecie co.... w autobusie dostalam pierwszy skurcz zanim doszlam do szpitala to mialam regularne skurcze. o 13 juz urodzilam .nic nie czulam dzien wczesniej ze urodze nic mnie nie bolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona
Jestem już dwa dni po terminie i nie czuje żeby coś zapowiadało się na poród. Nie mam już siły tak chodzić, wszystko mnie boli, od samego początki źle znoszę ciąże, lekarz powiedział że wcześniej urodzę termin mi minął a tu nic, moje maleństwo waży już ponad 4 kg, czuje się jak chodząca bomba zegarowa w każdej chwili mogę wybuchnąć. Próbowałam już chyba wszystkich "wspomagaczy" na przyśpieszenie porodu i ciągle nic. Pomóżcie co mogę jeszcze zrobić żeby wreszcie coś zaczęło się dziać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucik
ja wznawiam ten watek ale mysle ze jest na czasie i duzo mam sie dolaczy ja tez juz nie mam sily co prawda termin mam na 15 .09 ale jestem juz pod koniec 38 tyg dlatego ja chcialabym juz sprzatam jak oszalala chodze na spacery a moj maz to sie niedlugo bedzie bal ze mna klasc do luzka :P i cala historia z czopem w koncu nie wieadomo odchodzi wczesniej czy moze odejsc przed samym porodem bo jak go nie ma tak nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj tak...Ja mam termin na 11.09,ale też już nie mogę.:( Wszystko mnie boli...łapią mnie straszne bóle pachwin, bioder,ud,brzuch się napina...I NIC!!! Z tym czopem i wodami jest tak,że mogą odejść dopiero przed samym porodem albo w ogóle i wtedy trzeba przebijać pęcherz płodowy.A u innych kobiet czop odchodzi na 2 tygodnie przed porodem...Dajcie spokój,mam już dość. Na KTG cisza,zero,NULL. Od lekarza w czwartek usłyszałam tylko,że szyjka jest miękka i już się przygotowuje do porodu,no ale oczywiście nie wiem czy urodzę dzisiaj,czy jutro,czy za tydzień,czy jeszcze później...Męczy mnie to. Nie lubię jak coś jest takie nieprzewidywalne.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie jutro 39 tydz zacznie i tez nic kompletnia, zadnych skorczy kompletnie nic.za to w nocy masakra, spie na koldrze, 5ciu poduszkach i jak bym sie nie ulozyla to mi niewygodnie, wszystko boli, goraco itp. a jak juz sie w koncu jakos uloze to mi sie siku chce :) masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja urodzilam 2 tyg po terminie
do tego czasu mozesz czekac bez nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie jakos straszliwie nie spieszy, ale wolalabym sie zmiescic do 28go wrzesnia bo wtedy mi 30cha stuknie a obiecalam sobie kiedys ze urodze pierwsze dziecko przed 30tka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
A tak z ciekawosci zapytam: jak duzy jest twoj dzidzius, ze bedziesz miala cesarke? (jesli oczywiscie twoja gin bedzie miala dyzur) Poza tym pociesz sie, ze porod moze zaczac sie wkazdej chwili i wcale nie musisz miec zadnych przeslanek. Jedne maja takowe w postaci np. skurczy przepowiadajacych, a u innych porod zaczyna sie z nienacka i niespodziewanie. Poza tym ciesz sie lepiej ostatnimi chwilami, kiedy to swobodnie mozesz sie wyspac, poczytac ksiazke, obejrzec film czy posiedziec w internecie kiedy chcesz, bo potem nie bedzie juz tak rozowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamam malego Danielka
Hm, dopiero zauwazylam, ze to strrrrasznie stary topik, wiec moja reakacja nieaktualna...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucik
spoko topik został reaktywowany :) a z tym spaniem to nie wiem czy jest tak różowo, oj złe sypiam, wszystko boli, momentami skurcze, a jak już prawie śpię to siusiu :) albo po prostu zasnąć nie mogę... a chciałabym już przytulic mojego maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaNikolki
witam wszystkie przyszle mamusie :) dokladnie czuje to samo co i Wy. termin mam na 28 wrzesnia :/ juz nie moge sie doczekac, kiedy wezme na roczki swoja coreczke :) w tamtym tygodniu lekarz powiedzial mi, ze powinnam urodzic na dniach gdyz glowka dziecka jest juz bardzo nisko, i macica jest juz przygotowana na porod i... niestety tylko to. nie mam zadnych boli, zadnych skurczy, nie odszedl mi czop sluzowy. to czekanie jest takie meczoce. tak bardzo chcialabym miec juz swojego dzidziusia w domku a nie w brzuszku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia0096
hej Mamusie:)na dzisij mam termin i tak jak u Was zadnych objawów :( pozostało nam wyczekiwac tego momentu bo nic natury nie przyspieszy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgośśśś
Cześć dziewczyny :) Ja do porodu mam jeszcze 10 dni , ale mam juz dość , czuję się jak niepełnosprawna babcia, boli mnie kręgosłup i chodze jak pingwin. Od miesiąca chodzę z 1 cm. rozwarciem, został 1 cm. szyjki i nic. Cisza i spokój. Sprzatam mieszkanie , chodze na spacery z psem , myję okna i kocham sie z mężem . A tu nic, na poród się nie zapowiada. Aaa i jeszcze jedno około 1,5 2 tygodnie temu odszedł mi czop tylko bezbarwny(on może odejść nawet dwa tygodnie przed porodem) , i też nic. Ja chyba nigdy nie urodzę:( I co ja mam robić???????????????????? Tylko nie piszcie że mam czekać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola 23
Ja też chce a to dopiero 32 tydzień ... Ale co poradzic ? Trzeba czekac na kolej sprawy ;) dziecko samo wie kiedy chce na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgośśś
Nie miałam czasu aby tu zajrzeć :(. Chcę tylko pochwalić się córeczką już 4 mieś i 13 dni :):):):)Jest piękna i boska !!! Urodziłam 16 grudnia:) Ale tylko dzięki mojemu ginekologowi który jest ordynatorem w szpitalu gdzie rodzilam - pomógł mi:):):) Życzę szybkich i bezproblemowych porodów. Pozdrawiam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garfcia
Witam wszystkie przyszłe mamy :) mnie jutro zaczyna sie 38 tydzien, mam już serdecznie dosyć, od dwóch tygodni brzuch mi twardnieje, kłuje mnie z każdej strony a mój gin na wizycie 12.07 stwierdził zebym jeszcze 2 tygodnie wytrzymała i mogę iść, a tu nic szczególnego sie nie dzieje :( Nie mam już siły dłużej, jest mi ogólnie źle i wszystko mnie irytuje, nic nie pomaga, żeby to już sie zaczeło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
nie spieszcie sie tak dziewczyny, moja znajoma sie spieszyla. nosila sprzatala itd az w koncu pojechala 3 dni przed terminem ale dziecka nie uratowali. zdrowe i wszystko ok ale na ktg nie mogli znalezc tetna potem cesarka reanimacja dziecka i nic. spokojnie, dziecko wie kiedy jego czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40 tygodni
nie spiesz sie:) Ja tez czekałam jak na szpilkach... wszyscy pytali kiedy, kiedy... był juz 40 tydzień i nic.... ja tez miałam malutki brzuszek i wysoko.. jak się okazało pomieścił się w nim rosły chłopak bo az 3500 kg i 58 cm urodziłam dokładnie w dzień terminu wg ostatniej @ i wg usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×