Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem deską przegrałam życie

Życie jest ciężki. Trzeba wstawać skoro świt...

Polecane posty

Dobra obstawiam na 18 ;) W tym roku mialas studniowke i konczysz szkole....bez matury ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa.. jesteś z kimś.. tez tylko bierzesz od niego.. przekaż mu moje wyrazy współczucia.. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiedziałam - że TYLKO brać na pewno nie tylko dawać a M. przekażę, chociaż nie słyszałam, żeby się skarżył, wręcz przeciwnie, wygląda na zadowolonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz będę spadać... muszę zrobić make-up i załatwić kilka spraw:o a po południu jadę ze znajomym, na łyyyyżwy:p:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm chciałabym stwierdzić że troszkę odbiegacie od tematu- tzn tym wypytywaniem o wiek;) (żartuję). Uważam że życie nie jest takie ciężkie, choć rano trzeba wstać eh a mi się chce teraz taaaaak spać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wyjezdzam,ale na zakupy :P Dobra wracajac do tematu to niestety,ale tak juz jest.Zalezy jak czlowiek sobir radzi w zyciu.Madry bedzie sie dlugo uczyl,aby zostac w przyszlosci kims,kto duzo zarabia.Inny zalozy swoja dzialalnosc...a inny bedzie mial to w dupie i liczyl na bogatych rodzicow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie motywuje troche sytuacja brata,ktory ma wlasna firme...A znowuz siostra ma 26 lat i daje na lewo i prawo...nie ma zadnego stalego partnera i ciagle siedzi w domu,nie potrafila nawet pomoc przy sprzataniu czy zmywaniu,gdy moja mama nie byla w stanie tego robic z pewnych powodow.Pomagala ale przy brudzeniu jedynie :O Jest u nas w domu prawdziwa zmora naprawde.Twierdzi,ze nasza czworka-Mama,Tata,Brat i ja,jestesmy pojebani,a ona jest zajebista(to sa jej slowa) :O Dziwnym trafem ja z rodzicami moge sie dogadac normalnie i z bratem takze.Tylko ona z nikim nie moze dojsc do porozumienia...To chyba swiadczy jedynie o jej problemach z osobowoscia,a nie naszych..Dlatego ja chcialabym byc po srodku-miedzy siostra,a bratem...Nie marze o tym,zeby radzic sobie w zyciu tak dobrze jak on,ale nie chce tez skonczyc jak siostra.Chce do czegos w zyciu dojsc sama,bez pomocy rodzicow.Nie chce cale zycie \"siedziec im na karku\".Tym bardziej,ze tez nie jestesmy bogaci.. Jestesmy normalna,przecietna rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×