Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taaaaaakkkkkk

Pytanie o higienę osobistą.Sonda.

Polecane posty

Gość częste mycie skraca zycie
a niestety dojezdzam do pracy 25 km :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnm
ja sie myje glownie rano.Do pracy trzeba byc czystym i pachnacym.Wieczorem zwykle mi sie nie chce,no chyba ze seks sie szykuje lub mam okres,to obowiazkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga poznanianka
poznaniance chodzilo o to, ze jak sie kapiesz wieczorem, to po co rano znowu?? po nocy jestes brudna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość częste mycie skraca zycie
ja nie poloze sie spac bez umycia, ze spoconymi nogami i na brudny tylek zalozyc pizame???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez rano mycie a wieczorem
dokładna kąpiel ...co 2-3 dni mycie włosów. Natomiast latem ,to po prostu musze w ciągu dnia wejsć pod prysznic -nie znosze jak jestem spocona:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regwrgrewg
Moja higiena, kobiety, 31-letniej: na co dzień kąpię się wieczorem, raz dziennie jeśli rano jestem spocona, biorę szybki prysznic, choć chętniej myję się przy umywalce i spłukuję gąbką, jeśli nie, myję tylko zęby, twarz, pachy i podmywam się podmywam się też w ciągu dnia dokładnie tyle razy ile korzystam z toalety lub kocham się latem zdarza mi się prysznic w ciągu dnia jeśli jestem spocona, zimą także wówczas gdy jestem bardzo brudna co mi się zdarza po pracach domowych czy jakiejś aktywności fizycznej w terenie albo seksualnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regwrgrewg
ja myję włosy raz dziennie, czasem dwa razy, ale to dlatego że mam wrażliwą skórę głowy, która łatwo się łuszczy a za to włosy się przetłuszczają... :( zęby - zwykle po każdym posiłku lub tyle razy, ile mam gdzieś wyjść, w każdym razie najmniej dwa razy dziennie i jak pisałam, po każdym skorzystaniu z toalety podmywam się, inaczej bym nie mogła, jest to dla mnie tak ważne że jeśli nie mogę się podmyć (bo jestem gdzieś gdzie nie ma mydła i wody) to staram się nie załatwiać żadnych potrzeb fizjologicznych (oczywiście nie zawsze się tak da ale zwykle się udaje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szokuuuuuuu
własnie odkryłam że jestem strasznym brudasem !!!!! wieczorem dokładny prysznic. rano różnie bywa - zalezy ile mam czasu ... przewaznie zęby , buzie tonikiem i do pracy ! gdy mam okres uzywam chusteczek do higieny - w pracy nie moge sie podmyć. Jakimś cudem wszyscy wokół uważają mnie za atrakcyjna kobietę.... gdyby wiedzieli że nie kąpie wielokrotnie w ciągu dnia , włosy myje " tylko " co drugi dzień - umarłabym ze wstydu . Pozdrawiam " normalnych " Przyznaje sie do jednego - po upojnej nocy rano prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szokuuuuuuu
i zapomniałam dodac ...... nawet jesli jestem po imprezie zawsze zmywam makijaż i myje zeby ..... reszty niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdykam
zapomniałem już jak sie ume ciało haahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest
tak ze kapie sie wieczorem, a raczej biore prysznic, natomiast rano nie czuje takiej potrzeby bo nie poce sie jak swinia kiedy spie:P no chyba ze w domu wyjatkowo goraco... wtedy rano szybko gąbka mdelko i woda z umywalki bo na kąpiele najzwyczajniej w swiecie nie mam czasu. prysznic i golenie sie (nog, miejsc intymnych,pach) i umycie wlosow zajmuje mi dobra godzine. poza tym jesli ide na impreze lub spodziewam sie gości (gościa...:P ) to prysznic obowiazkowo. podmywanie sie w ciagu dnia tez nie jest mi obce,szczegolnie gdy mam okres. wlosy musze myc co drugi dzie lub codziennie :/ to ze ktos nie bierze prysznica rano nie znaczy ze jestem brudasem i o siebie nie dba. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dziennie
prysznic. Rano się nie myję, nie mam takiej potrzeby, nie pocę się, jak prosiak podczas snu. :O Poza tym zawsze się grzebię z przygotowaniem do pracy i nie mam na to czasu rano. Kiedy jestem padnięta - zdarza mi się nie umyć całego ciała, tylko nogi i podmycie się. Zęby rano, wieczorem i po każdym posiłku (niekoniecznie z powodu dbałości o higienę, ale nie cierpię smaku zjedzonego obiadu w ustach). Uważam, że zachowuję umiar z higieną i nie przesadzam w żadną stronę. Poza tym należę do gatunku zawsze pachnących. :) Nawet mój pot pozbawiony jest zapachu (kto nie wierzy, jego sprawa), Mieszkam z moim przyszłym mężem prawie 2,5 roku i on jest zafascynowany tym zjawiskiem :D Nie pojmuje, jak można tak długo być stale przy drugiej osobie, a ona zawsze pachnie. Mówi, że jestem japońskim androidem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim cudem to sie zdarza
regwrgrewg --podmywasz sie po kazdym sikaniu?chyba,ze nie chodzisz do pracy, albvo myjesz sie nad ogolnozakladowa umywalka??bo nie moge tego pojac. jak sie kapie raz dziennie i jakos nie smierdze kupa i sikami, bo w koncu po to jest papier toaletowy,zeby sie podetrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się myję zwykle 1-2 dziennie. Wiadomo, że nie powinno się myć częściej niż 2 razy dziennie a jak zajdzie taka potrzeba to ponoć trzeba się myć już tylko samą wodą, żeby nie zcierać naturalnej bariery ochronnej skóry :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Poza tym należę do gatunku zawsze pachnących." No właśnie ja też należę do tego gatunku, mój Ukochany mówi, ze ja zawsze tak pięknie pachnę < hahaha >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia rozowa
heheheh, myc sie myc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilouu
do "jestem w szoku", widze, ze z sarkazmem podeszlas do tematu, ale przemysl swoja higiene, skoro rano tylko o twarzy i zebach myslisz. Nie trzeba wlosow myc codziennie, no chyba ze komus naprawde sie przetluszczaja, ale ze do pracy idziesz taka "wczorajsza" to nie bardzo dbasz o higiene. To, ze jestes atrakcyjna, to tylko zewnetrzny wyglad moze, ciekawe gdyby osoby, ktore cie tak oceniaja nagle dowiedzialy sie, ze sie rano nie myjesz... Co z takiej atrakcyjnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem, jak mozna sie nie myc rano, kiedy idzie sie do pracy i ma sie kontakt z innymi ludzmi:o Poranny prysznic to chyba podstawa, osobiscie wolalabym sie nie myc na noc, kiedy ide spac, niz rano, gdy ide do ludzi:o Na szczescie nie musze wybierac miedzy porannym i wieczornym prysznicem, bo obydwa to u mnie podstawa.Teraz juz wiem, skad sie biora lidzie, ktorzy juz z samego rana zalatuja potem:o Szkoda tylko, ze ci ludzie zyja w przekonaniu, ze jak sie umyli wieczorem to juz rano nie ma takiej potrzeby.Pamietajcie o tym, ze wlasnego potu zazwyczaj sie nie wyczuwa, co nie oznacza, ze nie czuja go rowniez inni.Ja pracuje i studiuje tak jak prawie kazdy czlowiek.Spedzam poza domem przynajmniej 8h dziennie i jakos zawsze znajduje czas na higiene.Do pracy mam codziennie na 7.30, wstaje o 6 biore prysznic, myje glowe (codziennie), susze i ukladam wlosy, maluje sie, ubieram i o 7.15 wychodze z domu.Do domu wracam po 15, jem obiad i biore prysznic, bo czuje sie nieswieżo, pomimo tego, że nie pracuje w brudzie.Wieczorem biore zazwyczaj szybki prysznic bo nie mam czasu relaksowac sie w wannie.Kiedy jestem w domu zawsze podmywam się w bidecie po załatwieniu potrzeb w wc.A kiedy jestem poza domem, zawsze mam przy sobie mokre chusteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dziennie
Leśny słodziaczku --> czyżbym wyczuwała ironię... ;) Ale tak po namyśle... tak, właściwie to nóżki też mi nigdy nie śmierdzą :) Może gdybym nosiła skarpetki, aż ze mnie spadną. :D Ale przy normalnym zmienianiu i butach ze skóry (innycyh nie noszę) - mnie nic nie śmierdzi. :) Przykro mi, że Ty nigdy nie doświadczyłaś tego komfortu :P Współczuję ludziom, od których "zalatuje", jeśli się nie umyją np. rano. :) A zapach własnego ciała - owszem, jak najbardziej się wyczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany ale temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura_w_domowym_ciescie
"regwrgrewg (...) pracach domowych czy jakiejś aktywności fizycznej w terenie albo seksualnej" A jakąż to aktywność seksualną może mieć 31. letnia kobieta? Toż to starość jest, zmarszczki, tluszcz na tylku, i niemily zapach z rowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod wypowiedzią Floriany. Zarówno jeśli chodzi o stan higieny i świadomość naszego niedomytego społeczeństwa w tym względzie, jak i w sprawach dotyczących \"częstotliwości\" mycia. Rano i wieczorem - koniecznie. Nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez wzięcia choćby szybkiego prysznica i umycia włosów. A wcale mi się nie przetłuszczają - po prostu lubię mieć świeże i pachnące. Po przyjściu z pracy obowiązkowo prysznic. I wieczorem, przed pójściem spać. Zawsze, jeśli jest możliwość umycia się po skorzystaniu z toalety (jest umywalka w zamkniętym pomieszczeniu - a w pracy tak mam) - to robię to. Jeśli nie jest to możliwe - zawsze mam przy sobie chusteczki do higieny intymnej. No i oczywiście w pracy mam szczoteczkę do zębów, z której korzystam, jeśli coś zjem. Nie licząc mycia ząbków przy każdym korzystaniu z prysznica. I naprawdę uważam, że to podstawa. Takie minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robię tak że wieczorem
biorę prysznic, a rano tylko myje się w strategicznych miejscach i myje głowę. Codziennie. A latem rano biorę prysznic. Jak mam wakacje, nie jestem w pracy albo na uczelni, to w ciągu dnia tez czasami biorę prysznic. No i po przyjściu do domu zmywam makijaż, myje się od razu. Ale mam suchą skórę i kąpiel częściej niż raz na dzień mi nie służy:( Chyba, że jest upał, jestem spocona i opuchnięta i tylko biorę krótki, zimny prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reggio di calabria
Prysznic codziennie wieczorem. Włosy co drugi dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annie z gwiazdką
straszna z ciebie fleja :O Myjesz się mniej niż 6 razy dziennie i czujesz się taka lepsza od równie nieumytego polskiego zaścianka. :O żenada :O Wiadomo, że każdy porządny mieszkaniec zachodu Europy poniżej 5 myć dziennie nie schodzi. Więc sie nie wywyzszaj. Brudasko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×