Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gnhn

jestem nieśmiala!!!mam 24 lata !!gdzie osoba taka jak ja moze znalezc prace??

Polecane posty

Gość gnhn

gdzie jej szukac. wstydze sie rozmawiac przez telefon i boje sie ludzi ..czy taie osoby jak ja nie znajda nigdy pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajdą jak pójdą do psychologa i wyleczą się z fobii społecznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOOOOOOOOOOO gnhn
nie masz szans .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem że na
pozostaje ci praca chałupnicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna osoba która znajduje byle pretekst by usprawiedliwić to że jej się po prostu nie chce iść i szukać pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes pojebana?????????? czego tu sie wstydzic jak tak dalej pójdzie to nie znajdziesz zadnej pracy czego ty sie wstydzisz??? co zjedzą cie ci ludzie???? jak trzeba to TRZEBA pogadac popytac itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lecz sie dziewczyno co może będziesz gnić do czterdziestki pod płaszczykiem rodziców bo ty sie wstydzisz gadac przez telefon i boisz sie ludzi...haha myśl przyszłościowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martwię się dokładnie tym samym :O studia w sumie skończyłem, no prawie :O a nie wiem czy, nawet jak mnie gdzieś zaproszą, będę miał odwagę pójść na rozmowę kwalifikacyjną... zresztą i tak na niej pewnie zrobię złe wrażenie i mnie odrzucą... a nawet jak przyjmą to stwierdzą pewnie po miesiącu dwóch, że sie nie nadaję bo nie chodzę na firmowe imprezy, współpracownicy mnie nie lubią albo coś :O :O beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv
to za co ty żyjesz, wygrałem życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem że na
a ja wygrałem życie->powinieneś isć na jakiś trening osobowości. Jak cię człowiek czyta to od razu wszystkiego się odechciewa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ridder
Też taki byłem, szukałem pracy przez kilka miesięcy i zawsze ciężko było mi chodzić na rozmowy kwalifikacyjne. Nie miałem jednak innego wyjścia, albo to albo śmierć glodowa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ci powiem że na 1. w życiu bym się nie odważył pójść, 2. jak bym poszedł pewnie wstydziła bym się brać udział w ćwiczeniach czy co się tam robi, 3. nie stać mnie... 4. ja wpierw potrzebował bym jakś osobowość żeby ją trenować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ridder
Jak bedzie ci brakować pieniędzy i nie będzie skąd ich wziąć to motywacja się znajdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motywacja nic nie da jak się jest albo będzie niezatrudnianym 🖐️ ale pożyję zobaczymy, może jakoś to będzie... zawsze jakoś będzie a tak na marginesie to poza nocnym stróżem nie przychodzi mi na myśl żadne komfortowe stanowisko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×