Odwiedziny u noworodka

Trzeba brać pod uwagę, że dziecko może być uczulone na kurz - w takiej sytuacji maskotka nie tylko sie nie przyda - ale może zaszkodzić. Ja kupiłabym mamie jakiś fajny kosmetyk do relaksacyjnej kąpieli.

Nie chciałam nikogo w szpitalu nie ze względu na przyzwyczajenie sie do nowej sytuacji ale dlatego,że bolał mnie wszystko,chodziłam jak kaczka i nie najlepiej wygladałam.Więc lepiej odwiedz ich w domu po wczesniejszym telefonie.Od znajomych przy pierwszej wizycie dostaliśmy paczke pampersów-bardzo dobry pomysł.Dziecko dostało taki pluszowy księzyc wieszany na łóżeczko z delikatną i cichą kołysanką(pozytywką).Od brata dostałam worek sako-REWELACJA na okres dochodzenia do siebie i karmienia dziecka(był to koszt) a sprawdził sie rewelacyjnie.Zreszta do tej pory jest uzywany(nie pisze tego żebys od razu kupowała ale daje przykład.Wszystko zależy tez od tego ile chcesz wydac na prezenty.Polecam ubranko,welurowy pajacyk(okres zomowy) więc rodzica sie przyda.

To ja powiem co nam się nie przydało: -pajace, body, śpioszki, kaftaniki. Będąc w ciąży chodziłam po sklepach, kompletowałam wyprawkę i kierowałam się własnym gustem, a te przyniesione w prezencie niekoniecznie trafiały w moje upodobania. -pampersy. 2 osoby kupiły pieluszki Huggies, a mój synek ma po nich odparzenia. Toleruje tylko pieluszki z Biedronki i oryginalne Pampersy. -małe buciki. Zanim zdążył się nauczyć chodzić, buciki były dla niego za małe. - album na zdjęcia. Wywołuję zdjęcia w dość dużej rozdzielczości i w albumie się zwyczajnie nie mieściły. -smoczek, grzechotki- już miałam Przydał się za to dres, pluszaki, sweterek, zestaw talerzyków w Kubusia Puchatka, chusteczki nawilżające, kocyk- miałam 2 kocyki, ale ten 3 przydał się do wózka, piękna pościel, ale osoba, którą ją kupiła pytała mnie o rozmiar wypełnienia.

w takim razie ,sloniowi nie ,dziekuje za podpowiedzi ale jak mamie ,dzidziusiowi to i tacie cos sie nalezy ,nawet tak z humorem ,bo co ma sie gorszy czuc, jak wkład jego był nie mały :)

ciężarówka po raz drugi ,a co to jest 'sako' z talerzykami fajny pomysł ,piszcie dziewczęta ,a jak widze tatusiowi nikt nic nigdy nie przyniosł?

http://www.allegro.pl/search.php?string=sako&category=17285&category=17286

talerzyki to na roczek-po co niemowlakowi talerzyki?:O

Przydały się na później.

Wg mnie odwiedziny w szpitalu taj jak i maskotki odpadają. Pierwsze dlatego, ze chyba zadna z nas nie lubi być odwiedzana w slicznie ubrane i umalowane koleżanki kiedy ma na sobie wielgachną koszulę nocną, cieknie jej z piersi i z ledwością może siedziec;) Kobieta (przewaznie) w szpitalu czuje się jak obraz nędzy i rozpaczy więc sama odiwedzam po ok 2 tyg-1miesiąca w zależności, czy to moja najbliższa przyjaciółka czy po prostu znajoma:) Trzeba dac czas na odnalezienie się w nowej roli i dojście do siebie:) Co do prezentów to najlepsze sa ciuszki ciut za duże a w kwestii pieluszek czy husteczek radzę zapytac czy maluch konkretną markę toleruje:) Pozdrawiam

o sako juz przeczytałam dziekuje bardzo i pozdrawiam

Ja polecam plyszowe literki do sypialni maluszka. Podarowaliśmy kuzynce i jest zadowolona bo sama by sobie nie kupiła.. tak twierdzi, za dużo jest wydatków. Teraz jej synek wpatruje sie w kolorowe wzory na ścianiei uśmiecha :) http://itsy-bitsy.pl/kategoria-produktu/literki/

Według mnie bardzo dobre są takie przydatne prezenty, ale może nie pieluchy... Maskotki są zupełnie niepotrzebne, niemowlaki totalnie ich nie potrzebują. Gryzaczki to np. b. dobry prezent, kocyk (nie uczulający), coś na okłady itd. Ta polska firma ma bardzo ciekawe i sensowne rzeczy dla maluszów http://lullalove.com/ , sami mamy od nich gryzakośliniaczki superro i otulacza bambusowego:) Jakość jest świetna i pomysły super:)