zaparcia u niemowlaczka

P.S. 2. Gdyby dziecku od 2 miesięcy zbierał się kał w jelitach, to miałoby brzuch jak melon. A ona ma ładny, mięciutki. Nie jestem lekarzem, a chemikiem, ale na zdrowy chłopski rozum to jest niemożliwe. Teraz to już naprawdę znikam :)

My też mamy problem z zaparciami u synka, ktory ma 3 msce. Od 6 tygodnia na kolke, ktora chyba juz odchodzi, dostaje simeticon (w roznej postaci - sab simplex, bobotic, teraz infacol) i do niedawna debridat. Ten ostatni za poleceniem lekarza odstawilismy, w zamian dajemy od kilku dni lactuloze i probiotyk - mamy nadzieje ze cos sie zmieni. Od 2 tygodni dostaje tez soczek jablkowy. W zasadzie od miesiąca wiekszość kup zrobil po 3-4 dniach z nasza pomoca, jak sie bardzo prezyl i plakal, wiec poki co kupa spedza nam sen z powiek:) Jestesmy przede wszystkim ciekawi, czy ktos z Was stosowal lactuloze i z jakim skutkiem. Pozdrawiamy

No to mój synek miał szczęście bo pomogła mu poprostu zmiana diety, głównie wyeliminowanie ryżu i kaszki ryżowej. A cierpiał na zaparcia od momentu kiedy zaczeliśmy wprowadzać pokarmy stałe. teraz ma już 14 miesiecy i czasem tez zdarzają mu sie zaparcia, ale ratujemy się śliweczkami Gerbera. Słyszałam też o syropku na zaparcia, ale nie wiem jak sie nazywa. Może popytaj w aptece, bo taki syropek to chyba bezpieczniejszy od czopków. Albo zadzwoń do Centrum Informacji dla Rodziców Gerbera, tam dyżuruje lekarz, może Ci coś poradzi

My stosowalismy Lactuloze.Wszystko zalezy od tego-jaki problem ma dziecko.I nie chodzi mi o to,że ma zaparcia-ale DLACZEGO ma te zaparcia. Moze miec zaparcia z powodu choroby,a moze miec zaparcia,bo ma taka słabą przemianę materii. Kiedy lezałam na chirurgii z moim dzieckiem dużo mądrych ludzi spotkałam na swojej drodze.I jeden z wybitnych gastroenterologów (w Polsce)powiedział mi,ze podawanie jabłka wcale nie pomaga.Pomaga suszona śliwka(może być słoiczkowa),morele suszone-zmielone i podawane w jedzeniu(kaszka),woda naczczo(ciepła).Takie rzeczy pomagaja.Niestety jabłka tylko powoduja gazy i nadymanie brzuszka. Chemical. Ja Cię nie atakuje i nie osądzam.Sama przeszłam horror.Mam nauczkę,żeby samemu dbac o własne interesy,bo lekarze traktują nasze dzieci jak kolejny "przypadek",a nie jak istotę która my kochamy i zycie byśmy oddali,zeby było dobrze. Cieszę sie,ze Twoja córka ma sie dobrze. osobiście dodam,że we wczesnym dzieciństwie też miałam problemy z kupa-ale mi przeszły.Mam dodatkową pętle esicy,która spowalniała zejscie kału. Ale jest ok i nie mam tego problemu odkąd sama zaczęłam sie przemieszczac,ruszać,biegac. Tak więc-nalezy zachowac czujnośc,ale nie wpadac w panike,bo nie kazde zaparcia to odrazu powazna choroba. Pozdrawiam.

Koper włoski i jak karmisz przejdź na dietkę lekko strawną. Może za ciężkie składniki jesz.

zaparcia od tygodnia to juz powazny problem i do lekarza trzeba lecieć. moja mała miała problem z wypróżnianiem. robiła to rzadko i sprawiało jej problemy. w moim przypadku też pomogły probiotyki. niektórzy radzą activię, ale to za słabe i nie dla niemowlaków. wspomniana wcześniej biogaia jest dobra bo w kroplach i specjalnie dla dzieci.

czy ktos moze polecic dobrego GASTROENTEROLOGA w Warszawie?