Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarina moja....

Płec dziecka - radosc czy rozczarowanie?

Polecane posty

Gość wydaje mi się
to dziwne, że w dalszym ciągu lekarze popełniają takie pomyłki. Mój lekarz dysponuje bardzo dobrym sprzętem, nigdy nie mówi matce płci jeśli nie jest pewny na 100%. Mnie jak powiedział płeć- od razu wpisał w kartę ciąży, wykonał zdjęcie siusiaka i powiedział, że na pewno nie może być mowy o pomyłce. :-) Uważam, że wszelkie rozczarowania biorą się z pychy lekarzy, którzy zgadują płeć i mącą kobietom w głowach. Jeśli nie widać dokładnie to po co w ogóle cokolwiek mówić. A już w ogóle dziwi mnie, że na połówkowym ktoś się tak pomylił! Ja na połówkowym widziałam każdy jego narząd prześwietlony na wskroś - lekarz dokładnie wszystko mi pokazał i wytłumaczył. Widziałam jego gałkę oczną - jak obraca nią na boki :-) I jak tu ominąć siusiaka? Albo jego brak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marciii
A u mnie najpierw miał być syn, tak jak oboje bardzo chcieliśmy. Bardzo się cieszyliśmy, mąż był taki dumny, ja szczęśliwa. W rodzinie i wśród znajomych same dziewczynki... Coś by się nam w końcu udało. A teraz już wiem na pewno, że to dziewczynka i jestem POTWORNIE ROZCZAROWANA. Poryczałam się i mam pretensję do lekarza. Możecie sobie mówić, że jestem popaprana, miałam trudny kontakt z matką i nie chciałabym tego dla mojego dziecka. Pewnie mi to przejdzie, ale teraz mam totalnego doła, okropną niechęć do życia, normalną depresję. I świadomość, że on też jest rozczarowany i zły. Nie umiem sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba tez
nastawilam sie ze bedzie chlopiec. nawet cyganka nam wrozyla chlopca w podrozy poslubnej, a na usg lekarz powiedzial ze dziewczynka,100%!!!!!!a jak sie urodzi chlopiec?znow sie rozczaruje bo juz sie pogodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na drugim usg lekarz powiedział że na 90% będzie dziewczynka już przyzwyczaiłam się do tej mysli no i oczywiście ucieszyłam się mam dwie kuzynki które niedawno urodziły dziewczynki i będę miała po nich ciuszki. Mój mąż mówił że on ma jeszcze 10% nadziei że to będzie synek no i na następnym usg inny lekarz przekazał mi że to chłopiec a ja po porostu byłam w szoku. Czuje się jakbym miała tą dziewczynke i teraz ją straciła to dziwne uczucie. Oczywiscię będę kochać syna tak jak córkę ale głupie jest to że przecież tamto miało być 90% a to przecież dużo prawda?? No nie wiem chyba dowiem się na 100% jak urodze bo na usg juz się zawiodłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakkkio
mam trzy dziewczyny, dla mnie radość, dla męża dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa dziewczyna
Ja marzę o córce. Syna już mam. W 18 tc lekarz powiedział CHYBA dziewczynka. W 22 tc inny lekarz robił mi usg 4d (połówkowe) i powiedział, że dziewczyna bo nawet układ kostny na to wskazuje i między nogami zdecydowanie pusto. Mimo to boję się cieszyć bo mam niejasne przeczucie, że jeszcze mnie to dziecko w brzuchu zaskoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak lepiej sie nie nastawiac gdybym wiedział że tak bedzie to by było inaczej no ale myślałam żę 90% to dużo no ale cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem bardzo rozczarowana. Mam pierwszego synka i nie zamienilabym go na żadną dziewczynke. Teraz jestem w drugiej ciązy i naq początku lekarz powiedział mi ze dziewczynka a potem na dalszych badanich okazało sie ze jednak chłopiec. Czuje wielki ból, smutek. Marzyłam o córeczce, cieszyłam sie nia przez 3 tygodnie. Teraz nie moge sobie sama ze soba poradzić w pogodzeniu sie ze drugi bedzie syn. Dziecko nie jest niczemu winne ale mam do siebie wstręt i nic mnie nie cieszy, nie mam ochoty i chęci do zycia...co robić, nie wiem czy kiedykolwiek sie z tym pogodze a z drugiej strony nie chce krzywdzić bliskich, a niestety w tym momencie to czynie. Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo, w 17 tyg pokazali mi syna a teraz na genetycznym córke, nie moge w to uwierzyć, jest mi źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×