Moja dziewczyna jest prostytutka

Poznalismy się pół roku temu a ja byłem jej klientem. Od jakichś 4 miesięcy mozna powiedzieć, że jesteśmy razem a od miesiąca razem tez mieszkamy. Ja mam swoja pracę a ona nadal pracuje jako prostytutka i powiem wam choć to zabrzmi dziwnie ale nawet mnie to kręci. Wieczorem kiedy ona wraca do domu opowiada mi ze szczegółami jak było w pracy a ja słucham tego z owartą buzią :) Oczywiście rodzinka nie ma pojęcia czym zajmuje się moja dziewczyna ale boję się, że na dłuższa metę chyba nie da się tego ukryć chociaż ona pracuje w innym mieście. Wkazdym razie chciałem wam napisać, że związek z aktywną prostytutką jest mozliwy aczkolwiek nie wyobrażam sobie, że ona zostaje moja zona i matka moich dzieci. To znaczy mogłaby nia być ale na pewno musiałaby wtedy zrezygnowac z pracy a to jest raczej wątpliwe ponieważ ona jest nimfomanką i zwyczajnie potrzebuje seksu jak powietrza. Sama mi powiedziała, że jak dziennie nie ma conakmniej trzech facetów to chodzi cała wkurzona i rozdrażniona. Seks ja po prostu rozluźnia. Ale mnie to nie przeszkadza. Jest miz nia dobrze i to jest najwazniejsze.

A nie boisz się, że coś złapiesz?

Albo ona?

A ty jesteś alfonsem. Jeśli masz dobry utarg, to wszystko OK.

Koleżanka miała ochotę byc prostytutką i gdy poznała chłopaka to mu wyjawiła swoje pragnienie. Sama się bała byc prostytutką do tego była dziewicą. Chłopak się zgodził tylko pod warunkiem że będzie zawsze przy każdym stosunku dla bezpieczeństwa. W razie czego może brać udział w trójkącie. Miała najwięcej trójkę chłopaków na raz wtedy chłopak chciał zrezygnować dla bezpieczeństwa.  Ale raz się żyje i było fajnie i chcieli by moj dołączył bo to ich najbardziej podnuecilo nasz seks.

Jeden rodzaj dziwek to oficjalnie sie sprzedajace za kase np roksa, odloty, inne strony towarzyskie, drugi rodzaj dziwek, to te ukryte sprzedające sie w formie przyzwolenia kulturowego, czyli oczekują odpowiedniego standardu życia - kreatywny sponsor który wciągnie w wir życia, doktor z ponadprzecietną znajomoscią drugiego języka. Tworzone związki z mężczyznami okreslają powszechnie mianem miłości, dzieki zawoalowanej metodzie czerpania korzyści niewzbudzają sensacji, są przykładnymi sąsiadkami.

pewnie tak, a nie kupowałeś jej np drinka?