Drogie mamy czy każecie swoim synom zakładac rajstopy/getry pod spodnie?

Do gość gość MI mama mówiła że w poprzedich latach nie chciałem nosić kaleson bo gryzły i zwijały mi się i niestety tej jesieni powiedziała żebym zaczoł nosić rajstopy , które jednak z oporami zaczełem nosić praktycznie od początku pażdziernika , tyle dobrego że w domu i jak na zewnątrz jest ciepło powiedziała że żeby nie było mi za gorąco to moge nosić cieńkie rajstopy 20 den. Coć przy zakładaniu tych cieńkich balem że się podrą czy poleci oczko i musze je ostrżnie zakładać co dla mnie jest nową sytuacją . Ja również bardzo się dziwnie czuje jak ty jak widze ładną dziewczyne / kobieta w ładnych rajstopkach na jej nóżkach i widze żę ja też mam na sobie i swoim tyłku i niestety nic nie moge zmienić w tym temacie .Choć dała mi wybór żę moge sam kupować sobie jakie mnie pasują kolor czy odpowiedniaą grubość w zależnośći od temperatury , lub mówi że mi sama będzie mi kupować nie wiem co lepsze ,lecz cały czas mówi że to dla mojego dobra ,dzisiaj jak się cieplej zrobiło to powiedziała że moge założyć te cieńkie 20 den ,przynajmniej się nie spociłem , lecz musze bardzo uważać przy tych cieńkich boje się żę zaciągne paznokciem czy mi poleci oczko ale powoli się przyzwyczajam do noszenia rajstop , niewiem może i racje mama ma bo jak mówi że pod spodniami nikt nie widzi lecz nie zmarzniesz i można dobrać grubość od 20 den do chyba 150 den bo w kalesonach tak nie ma . Myśle żę jakoś się przyzwyczaje i może spróbuje sam sobie wybrać i kupić w sklepie bo i tak musze je nosić

do gość 523 : Twoja mama ma w pełni rację, kiedyś sam na pewno zrozumiesz, że kazała Ci nosić rajstopy dla swojego dobra. Wiek nie ma tu większego znaczenia, czy masz 13 lat, 16 czy 20 to przy pewnych temperaturach powinieneś mieć zapewnioną ochronę przed zimnem, a rajstopy pełnią tę funkcję doskonale. Tym bardziej, że z tego co piszesz masz skłonności do przeziębiania się. Obowiązek noszenia rajstop jaki na narzuciła na Ciebie mama od października do marca uważam, że jest jak najbardziej uzasadniony. Mój syn musi nosić rajstopy do końca kwietnia, a wtedy zdarzają się temperatury nawet powyżej 20 stopni. Przy temperaturach poniżej 5 stopni zakłada dodatkowo legginsy na rajstopy. Tak już mamy ustalone od kilku lat i system ten sprawdza się bardzo dobrze. Po pierwsze, uczy to mojego syna dyscypliny, a po drugie choruje znacznie rzadziej niż kiedyś - w zasadzie to w ogóle nie choruje

Może i masz racje mam prawie 20 lat może to ze względów zdrowotnych jest dore ale dziwnie się czuje jak w ciepły dzień lub w domu jak jest ciepło jak mam na sobie te cieńkie rajstopy 20den choć w jak jest ciepło to jest w nich lepiej jak w tych grubych 100 den i więcej ale jak widze dziewczyne czy kobiete w cieńkich rajstopach 20 den w ciepłe dni i ja takie same rajstopy mam na sobie i swoim tyłku to czuje lekki dyskomfort bo jestem w takich samych rajstopach jak dziewczyna a mam prawie 20 lat ,choć niestety względy zdrowotne są ważniejsze i chyba z tym faktem że mam nosić rajstopy musze się pogodzić , dla dziewczyn czy kobiet jest to naturalne choć ostatnio spytałem się mamy czy nie mógłbym zakładać kalesony zamiast rajstop ale jest nieugięta i powiedziała żebym nie kombinował i do marca nosił te rajstopy jak chce to mówiła żebym sam sobie kupował i tyle się zgodziła że sobie sam moge kupić i wybrać kolor i żebym nie narzekał jak mi sam sobie kupie to żeby nie narzekać w jak mi mama kupi to takie musze założyć i czekam teraz do kwietnia bo wtedy rajstop nie musze nosić

do gość 523--no dokladnie jak cieplej to już wole te cienkie niż grube...może u mnie trochę mama przesadza ale też tłumaczy mi tym, że to dla zdrowia. Może dlatego tak, że sama nosi często różne to i mi każe zakładać....też różne (grubsze, cieńsze)

Jak to czytam odnoszę wrazenie ze pisza to sami fetyszyści którzy jaraja się rajstopami a mama jest tylk tlem w sprawie dla zmylki nara zboczency

Ja uważałam, że synek powinien przestać nosić rajstopy jak pójdzie do szkoły. Dlatego gdy skończył przedszkole spakowałam rajtuzy i kupiłam mu kalesonki. Gdy zrobiło się zimno sam mnie zapytał gdzie są jego rajtuzy. Powiedziałam mu, że kupiłam mu kalesonki dla chłopców, ale nie chciał nawet ich przymierzyć. Ponieważ jego stare rajstopy wyrzuciłam do pojemnika PCK, nie zostało mi nic innego jak kupić mu nowe rajstopy. Obecnie jest w 3 klasie i nadal zakłada rajtuzy bawełniane jak jest zimno.

Ja też nosze rajstopy, bo moja mama się uparła, że mam nosić w zależności od temperatury dostaje różną grubość rajstop. Jak zrobić, żeby mamę przekonać, że nie muszę rajstop nosić ja się wstydzę, że noszę rajstopy.

Tez dochodzę do przekonania ze ten temat został opanowany przez fetolkow i dewiantow jarajacych się rajtkami :) i to w dodatku typowo dziewczecymi czy damskimi. Najlepiej to widać po poście kolesia który niemal z namaszczeniem wymienia nazwy rajstop jakie mu rzekomo mama każe nosić. Nie chce nikomu ublizyc bo w gruncie rzeczy jestescie jedynie biednymi i w swoisty sposób upośledzonymi ludzmi; ale weźcie się wygumujcie z tego forum i piszcie na takim gdzie możecie do woli się rozpisywać dzieląc się swoimi doznaniami i ekstaza ;) z noszenia rajstop , a nie zaśmiecajcie tematu. Po raz kolejny tez powtórzę swoje zdanie ze jeżeli już chłopak w wieku wczesnoszkolnym czy szkolnym akceptuje jeszcze rajstopy tak jak np. Mój syn to niech je nosi ale nie może być to przymusem ze strony mamy ani nie powinny to być inne rajstopy jak tylko bawełniane a więc ubieranie w konkretnym celu, aby zapewnić dziecku ochronę przed skutkami chłodu.

Dominik 15 ja ubieram rajtuzy z własnej woli ale tylko te bawełniane oczywiście jak temperatura spadnie poniżej+5 mamam niemoowi mi o tym sam wiem kiedy mam je ubrać jak jestem w domu chodze w samych u mnie nie jest to temat tabu ale tylko odnośnie bawełnianych rajtuz niewyobrazam sbie żeby moja mama kazala mi ubrać jakies typowo damskie cienkie bo taki ma kaprys .Powiem jedno ci co podkreslaja ze mama im kaze maja chyba nierówno pod sufitem chłopak nastoletni i mu mama kaze colojeden z drugim zanim cokolwiek napiszez pomysl zanim pomyślisz narka

Gościu 20:10 właśnie takie podejście jest moim zdaniem jak najbardziej zdrowe i odpowiednie. Przede wszystkim dla tego że nie cudujesz i uznajesz jedynie te bawełniane. Masz rację ze rajstopy damskie nie są żadnym tabu, a to ze je wkładasz wynika z tego ze nie chcesz zmarznac albo się zaziebic. Do tego nie masz w domu przymusu i ubierasz je z własnej woli. U mnie jest dokładnie tak samo, tyle że brat nie chodzi po domu w samych rajstopach bo podobnie jak ja uważa je po prostu za bieliznę. Z resztą po domu raczej w ogóle ich nie nosi a ubiera je kiedy wychodzi na zewnątrz. Co innego ja, czasem chodzę po domu w rajstopach, rowniez bawelnianych, ale wtedy mam jeszcze ubrane cos na nie np. spodenki. Ale to co innego bo jestem nastolatką, dziewczyną :) . Chłopak powinien ubierać je tylko jako oocieplacz.

Może i jestem facetem ale jak jest bardzo zimno to kalesony, czy nawet te getry to można ubrać. Przynajmniej nie przeziębi się nerek. Pod spodniami i tak nie widać a zdrowie chyba najważniejsze nie?

Sorka mały blad:). W mojej odpowiedzi miało nie być słowa "damskie" miałam na myśli oczywiście rajstopy bawełniane nie inne.

Pytanie do gość 2015.11.02 w jakim jesteś wieku??

mam 16 l chodze w rajstopach od zawsze.Nie wstydze sie nawet chodzic w domu w samych rajstopach cienkich czy grubszych, nawet jak ktos obcy w domu jest, dla mnie jest to normalne

tak trzymaj u mnie jest podobnie z wyjątkiem jednego jestem o rok młodszy od ciebie bywa często ze wychodząc na dwor niechce mi sie spodni ubierać i w samych rajtuzach wychodzę jak dotad zyje jeszcze psy za mna nieganiaja miłego dzionka zycze Dominik

Dominik a jakie rajstopy nosisz,ja nosze tez cienkie

Obecnie bawełniane ale jak temp podniesie się powyżej 10st.ubieram cieńsze kryjące 40den niestety na te zupełnie cienkie niemam zezwolenia no i ja sam raczej bym ich nieubral niejeste fetyszysta po prostu rajstopy ,rajtuzy traktuje jako normalna czesc ubioru zwlaszcza jak za oknem zimno

Zdziwilo mnie jedno. Nakladac na rajstopy legginsy i do tego spodnie? Gdzie tu sens i logika, no chyba ze chodzi w legginsach na wierzchu bez spodni ;p. Co do noszenia samych rajstop, to nogi przyzwyczajaja sie szybko do wygody i pozniej jeden dzien bez odpowiednich rajstop to zimno, bo wilgotno.

@gruszeczka 10 Jesli nie widzialas dewiantow w temacie o opalaniu topless, to tutaj ich nie ma :)>. Nikt tu specjalnie nie pisze ze chodzi w rajstopach z lycry bo go to podnieca, a chodzi bo ma byc cieplo.

rajstopy a na to legginsy pod spodniami to normalka jak komuś zimno i wcale nie jest niewygodnie, tak jakby obie te rzeczy sie łączyły w jedno

Leginsy na rajstopy to owszem, normalka, ale dla nas, dziewczyn, podobnie jak rajty inne, niż bawełniane. Jakoś sobie nie wyobrażam brata w leginsach, tak, jak dziwny byłby dla mnie widok cienkich rajstop u Niego, za to jak już kiedyś pisałam bawełniane ma i nosi bez oporów jak tylko pogoda tego wymaga.. Z resztą, ja sama też raczej nie łączę rajstop i leginsów,ale ubieram do nich skarpetki. Za to często na rajstopy, także te bawełniane, bo mam jeszcze też i takie zakładam krótkie spodenki, albo takie do pół łydki. Z kolei na myśl o dylaniu po domu w samych rajstopach ciary mnie przełażą ;) jak byliśmy oboje szkrabami po 3-4 lata, to co innego, ale teraz??? Zgroza :) Teraz może kilka razy widziałam młódego w samych bawełnianych rajstopach, kiedy był poważnie zaziębiony i całymi dniami leżał w wyrku,albo kiedy przed pójściem do szkoły nie był jeszcze całkiem ubrany,ewentualnie, zanim ubrał kombinezon narciarski, bo oboje nie wyobrażamy sobie, żeby ubrać pod kombinezon inną bieliznę, niż bawełniane rajtuzy. . Ale za każdym razem był zmieszany, że go przyłapałam bez spodni. :D

Odbierz swoją wymarzoną wycieczkę! www.Love-Travel.pl

A moi synowie bez problemu zimą chodzą po domu w samych rajstopach. Po przyjściu ze szkoły ściągają spodnie i w samych rajtkach pomykają. Na feriach też w ośrodku chodzą w samych rajtkach. Jak wychodzimy na narty to na rajstopy ląduje kombinezon a po powrocie kombinezon zdejmują i znów ganiają w rajtuzach.

Do gościa 23:00. Tylko że to dwaj chłopcy więc raczej się jeden drugiego nie wstydzi ale po pierwsze ja jestem dziewczyną a po drugie mój brat to już nastolatek więc normalne że krępuje się chodzić w samych bawełnianych rajstopach. Ja też bym się średnio czuła na jego miejscu tzn. kiedy On by mnie zlookał w samych rajtkach. :) Więc tu pewnie będzie niedługo tak samo i jak chłopcy przekroczą pewien wiec to albo w ogóle nie będą już ich nosili albo będą się wstydzili paradować w nich bez spodni.

Do kolaola. Moi synowie są obecnie w wieku 11 i 13 lat. Owszem, w domu są w swoim środowisku, ale jak jedziemy na ferie to już są w środowisku dziewcząt i przy nich też chodzą w samych rajstopach. Jak jedziemy do mojej siostry, która ma córkę i syna to tam też ściągają spodnie i pomykają w samych rajtkach. jakoś żadnemu z nich to nie przeszkadza.

Kolaola nie chce albo nie może zrozumieć że inni mogą inaczej się ubierać ,np.w rajstopy z mikrofibry,i nosić je bez skrępowania niż jest to u niej przyjęte. Niektórzy by widzieli i mierzyli innych tylko swoja miarką,albo raczej miareczka. Moim zdaniem jeżeli chłopak nie sprzeciwia sie w noszeniu rajstop i nawet po domu woli w nich chodzić to co w tym złego.Trudno nosić rajstopy i na nich spodnie ,bo można się przegrzać.A nie każdy chce sie przebierać za kazdym wyjściem z domu.Może tez stosować szorty na rajstopy jezeli jest to krępujące dla niego lub obcych którzy akurat przyjdą z wizytą. Tylko że jak ktoś patrzy na pewne rzeczy z klapkami na oczach to trudno go przekonać i raczej nie warto .

A ja noszę codziennie rajstopki, bo mama mi każe... Ale nie buntuję się, bo jestem zmarzluchem, poza tym są wygodne i nie czuć, że się je ma. Tylko, że ja jestem dziewczyną, więc to też trochę inaczej, bo nie muszę się wstydzić na wf. A co do legginsów na rajstopy, to noszę tak do kościoła pod spodnie, bo chodzimy tam na nogach, a w kościele jest zimno, a po powrocie ściągam spodnie i chodzę tak resztę dnia po domu. To taki mój strój domowy, bo po szkole spodnie zamieniam na legginsy i jest wygodnie^^. Jestem w 3 klasie gimnazjum i sama przez te 2 lata widziałam pare razy jak jacyś chłopacy mieli rajstopy i to nie koniecznie bawełniane, z resztą wtedy bym nawet nie pomyślała, że to rajstopy. Jedynie koleżanki wtedy hihotały do siebie pod nosem, że chłopak ma rajstopy, ale raczej nie w sposób dokuczliwy. Dla mnie dobrze, że dbają o swoje zdrowie, zwłaszcza, że rajstopki są wygodne i ładniejsze od kaleson...^^ także dla mnie jak jakiś chłopak chce nosić rajstopki i mu to nie przeszkadza, to polecam^^

Jak już wspomniałam (9:27) moi synowie obecnie 11 i 13 lat chodzą w rajstopach ale tylko w bawełnianych. Nie wiem czy założyliby cienkie bo nigdy im takich nie proponowałam. Jak byliśmy na zakupach to od razu kierowali się po te bawełniane, zresztą na dziale chłopięcym nie spotkałam się się z cienkimi rajstopami. Co do wf to w tamtym roku nawet wtedy gdy mieli wf w szkole to pod spodnie zakładali rajstopy, było to chyba raptem kilka razy ale było i żaden się nie poskarżył, że ktoś się z nich naśmiewał. Teraz starszy jest w gimnazjum to nie wiem jak będzie ale już rajtki nowe zakupiliśmy z miesiąc temu jak przyszły pierwsze chłody.

Może być tak, że inni wielce męscy chłopacy się będą śmiali i albo Pani synowie przestaną nosić rajstopy na wf, albo całkowicie, albo to oleją i po paru takich uwagach kolegów im się znudzi. To zależy od Pani synów. Mnie też się dziewczyny pytają na wf czy mi nie jest za ciepło w rajstopach w 10°, ale odpowiadam, że mi zimno i koniec tematu.

Ja pier/do/le a ja się dziwię, że później są różnego rodzaju zboczeńcy, którzy lubią rajstopy zakładać, albo wąchać itd... Kobiety czy wy jesteście walnięte? Ja synowi zakładałam rajstopy jak chodził do przedszkola, od zerówki już nie zakładam, teraz syn ma 10 lat i nie wyobrażam sobie, że miałabym mu rajstopy zakładać... Jak jest duży mróz np. -20, to i tak go odwożę do szkoły autem, a jak idziemy na spacer, to zakłada ocieplane spodnie i jest mu ciepło, nie musi w rajstopach chodzić...