byłam GRUBASKĄ-teraz jestem ATRAKCYJNĄ DZIEWCZYNĄ-ty też potrafisz!!!

nie bede sie rozpisywac, bo historie da sie opwiedziec w 2 zdaniach (przenosnia;o)) Praiwe cale liceum i pierwszy rok studiow bylam dziewczyna "przy kosci", ubieralam sie tak, zeby to jakos zatuszowac, czego efektem bylo przeistoczenie sie w chodzacy worek na ziemniaki. pewnego dnia sie wk**wilam i mowie sobie do lustra "dosc, glupia jestes, najlepsze lata marnujesz na noszenie po swiecie tego tlustego cielska!!!". w dalszej czesci historii nie pojawiaja sie ejdnak super diety cud, kalifornijskie sniadania pieknosci (czyli kawa lub woda), dlugo dlugo nic i banan na kolacje. nic z tych bredni. w dalszej czesci pojawia sie SPORT. kupilam steper, poszedl w ruch rower, konsekwetnie 3 litry plynow dziennie (glownie zielona herbata, ale trza suplementowac zelazo, bo wyplukuje). pod prysznicem zaczela sie akcja peelingowanie i pobudzanie krazenia szorstka gabka, naprzemian chlodne i cieple prysznice, aerobik na silowni i sama silownia (to juz pozniej, po spaleniu tluszczu). i wiecie co? gdy nadszedl kolejny rok szkolny, tuz po wakacjach, faceci ze studiow nie mogli oderwac ode mnie oczu, wczesniej moze nie zauwazali zmian, bo widzielismy sie niemalze codziennie, jednak po wakacjach oczy mieli wielkie ze zdziwienia. dziewczyny rowniez teraz ubieram sie kobieco, seksownie, nie wstydze sie swojego ciala, "naharowalam" sie przy nim, ale z radoscia, bez wyrzeczen, bo wciaz oczami wyobrazni widzialam siebie taka, jaka teraz jestem-super zgrabna. moze powiecie, ze figura to nie wszystko-owszem, to nie wszystko, ale zdecydowanie inaczej patrzy sie na swiat, sport daje zdrowie i zadowolenie. dlatego smiac chce mi sie z dziewczyn, ktore swego sukcesu upatruja w dietach south beach i innych bredniach. SPORT to podstawa, dzis nie boje sie zalozyc mini na gole nogi, bo sa po prostu super gladkie, z wyrzezbionymi pieknie miesniami, brzuch plaski, twardy, ramiona seksownie wyrzezbione-kocham patrzec na swoje dzielo w lustrze-zwlaszcza, ze tyle lat krylam sie w worku po ziemniakach dlatego, dziewczyny, SPORT nie gryzie, zacznijcie juz teraz, kupcie steper za 100 na allegro, cokolwiek, po prostu zacznijcie, nawet ejsli zabraknie wam sil (Biofer-zelazo w tabletkach, najlepiej przyswajalne z dostepnych, bo organiczne a nie tam zadna rdza czyli tlenek zelaza-kupcie sobie i bierzcie, bo jak zaczniecie sie wiecej ruszac, moze wams ei rezerwuar wyxczerpac). krotko mowiac-POWODZENIA, DACIE RADE, juz niedlugo zalozycie mini bez kompleksow, uwierzcie na slowo.

ile schudlas? ile masz wzrostu? z jakiej wagi startowalas? jaka osiagnelas? to sa istotne dla mnie pkt.

Ja sobie kiedyś kupiłam rowerek trningowy, bo myślałam, ze to będzie super pomysł, ale nudno strasznie się na nim jeździło i pupa mnie strasznie bolała :( Uważam, że rowerek stacjonarny i steper to są bardzo nudne rzeczy ;/ Skończylo sie na tym, ze jak się przeprowadzałam, to taksówkarz go sobie wziął :P Innym razem wykupiłam karnet na siłwonie. Na szczęscie moja Mama postanowiła zapłacić na dwa razy, bo już po kilku miesiacach przestałam tam chodzić :D (oczywiście pozostałego pół roku juz nie opłaciłam :P) Wkurzali mnie ci trenerzy jak ćwiczyłam a oni do mnie podchodzili i zadawali jakieś głupie pytania, a poza tym nuda :D Raz powiedziałam trenerowi, że chce iść na salę gdzie była siłownia (na początku ćwiczyłam tylko w sali fitness) i on powiedział ok, tam było takie urządzenie co trzeba było rękami rozsuwać i się spytał czy dobrze jest ustawione i ja powiedziałam, ze jeszcze by mogło być lżej a on, że lżej już nie można :( ale wstyd :( Teraz postanowiłam, że kupie sobie to: http://www.toys4boys.pl/Powerball-Neon-Pro-item92.html i wzmocnie nadgarstki :D

170cm, wazylam 68kg, teraz 63, ale nie ma na moim ciele sladu tluszczu, tylko i wylacznie pieknie wyrzezbione miesnie. waga nie jest wyznacznikiem, tylko jakosc tkanki mm.

omg, 63kg?:O to ja mam 52 i się czuje jak pultas. Juz se wyobrażam jak wyglądasz, a tych mięśni raczej za dużo jak tyle ważysz

i ty się grubaską nazywałaś ?! omg :o

E tam, moja siostra waży 57kg/166cm a wygląda jak jakis koleś z Iron maiden jest taka chuda :/ Ja też tylę ważę i wydaje mi sie, że jestem od niej grubsza i w ogóle też czuję się pultas (nie wiem co to znaczy ale cóż :D)

ja mam 163 i waze 53 kilo i czuje sie gruba ,róznica między wagą a warostem powinna wynosic przynajmniej 13 kilo wtedy dopiero jest super

No właśnie, robaczek dobrze zauważyła :D Wybacz, ale jeśli piszesz serio to żałosna jesteś, skoro tak uzależniałaś od tego swój humor :P

Chciałam przez to powiedzieć, że worki na ziemniaki na pewno nie służyły słusznej sprawie :/

to rzeczywisice bylas strasznie gruba o jaaa 68 kilo, wez sie dziewczyno zastanow, chcialas podniesc ludzi na duchu a mozesz wpedzic w kompleksy. zreszta 5 kilo to nie jest jakas wielka zmiana, owszem niezle, ale nie zeby sie tak podniecac. Ale gratuluje:)

redika - uważaj, ciebie też to może czekać :D

Ja waze 58 kg na 165 :) ...ale kazdy jest troche inaczej zbudowany...ja akurat mam tez raczej dosyc rozbdowane miesnie (nie jestem napakowana ale cwiczenia daly swoje i ogolnie jestem wszedzie "twarda" :D) i mam ciezkie kosci ...mam o jakies 4 kg za duzo tak na oko.:) ale np. moja kolezanka o tym samym wzroscie wazy 45 kg a jest ode mnie grubsza :) Moje wymiary to /91/65/92 :) :P

CII to ty masz zadużo w biodrach jak na ten wzrost

Nie :) ...wlasnie talie mam szczupla choc to dziwne bo mam za duzo niby te 5 cm :)

Ja niby też nie ważę za mało, ale jednak jak jadę do Babci to zawsze da mi parę stówek na jedzenie "żebym nabrała tężyzny" < hahhaa >

A ja ci tej talii zazdroszcze :(

No chyba troche przesadziłas z ta grubaską bo ja przy wzroście 165 wazyłam 74 teraz waze 67 a chce 64.W sumie juz wyglądam ok ,a co dopiero jeszcze pare kilo.Napewno wyolbrzymiłas bo schudłas zalediw ekilka kg gdzie ja 2 lata temu schudłam 16.

no wiesz jak to mowi moja bliska kolezanka "szmula musi miec tylek i cycki a nie jak taki wieszak" :P

a probowalam dzisiaj nic nie jesc ...zeby sobie schudnac...ale ja tak nie potrafie ...zlamalam sie i zjadlam talerz spagetti :( i dwa pomarancze :(

Pozatym chciałam napisac ze polacy za dużą wage przywiązuja do rzeczy zewnetrznych.Licza sie dla nich cliszki, makijaz,figurka a jest u nas zero tolerancji.Niby chcemy byc tacy jak ludzie na zachodzie ale wogle nie staramy sie byc conajmniej tak tolerancyjni jak oni.Wogle.Ani dla gejów,ani dla lesbijek nie mówiac o obcokrajowach i pulchnych osobach. Chcecie byc bardziej europejscy niż europejczycy, ale tylko szpanem.

Ej jarek ? komu .?? mnie ;/ ?

zgadzam sie co do tolerancji...ale jesli chodzi o figure ...to glownie chodzi o zdrowie...osoby pulchne nie z genow a z zaniedbania to osoby o slabym zdrowiu...a jesli przy okazji dbania o zdrowie mozna zadbac tez troche o wyglad ...:) to czemu nie ?

Ale mojego cipo przeczytales :P

i tak piszesz gupoty udajac ze jestes obeznany w temacie :D dobry patent :)

idealna figura??/ 165 cm /49 kilo,84 w biodrach i 85 w biuście:))

Co innego jest olbrzymia otyłośc zagrazajaca zdrowiu a co innego lekka nadwaga,która czasami widoczna jest tylko na wadze,a nie w wyglądzie. Czas aby polacy nauczyli sie tego ze może kazda osoba bedzie za siebie decydowac jak chce wyglądac, a nie my bedziemy o tym decydowac, bo kuje nas to w oczy.Paranoja.POLECAM DO POCZYTANIA KSIąZKI OSHO!!!!!

no własnie, facetów podniecają takie grube lachy, zwłaszcza starych :P a takich na budowie podniecają wszystkie, jak któraś uważa, ze jest gruba, albo jest zakompleksiona niech przejdzie się koło panów robotników :D

taa... robotnikow podniecaja wszystkie, zreszta nie wiem czy podniecaja, oni chyba tak z zasady sie jaraja i gwizdza itp.

.. i z zasady im stają pały :P wiem tylko tyle, ze ja jestem wstydliwa i wiele razy przez nich musiałam wracać okrężną drogą