Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurczak_domowy

Niech kobieta pracuje, zarabia a ja zajmę się domem

Polecane posty

Gość kurczak_domowy

Mam pytanie dziewczyny czy zaakceptowałybyście męża zajmującego sie wyłącznie domem? Mam 28 lat, jestem kawalerem, obecnie wolny i chętnie związałbym się z kobietą, która będzie pracowac a ja zajmę się domem io dziećmi. Nie zalezy mi na robieniu kariery, na zarabianiu pieniędzy, na ściganiu się z innymi. Niech moja żona realizuje się zawodowo, robi karierę, zarabia, awansuje a ja chętnie będe prał, gotował, zajmował sie dziećmi. Od kobiety oczekuje przede wszystkim tego żeby zapewniła mi poczucie bezpieczeństwa a sam w zamian oferuja jej moja miłośc i wierność. Tylko czy istnieje jakakolwiek kobieta, która zaakceptowałaby takiego męża zajmującego się domem? Mamy przeciez równouprawnienie więc czemu nie. Z drugiej strony czytałem tu kiedyś, że nie zaakceptowałybyście panie facetsa zarabiającego poniżej 800 zł. Jak to wiec w końcu jest czy któras z was chciałaby miec męża kurczaka domowego czy jednak to odpada. Moje koleżanki twierdza, ze nie chciałyby takiego męża bo byłby on dla nich zwyczajnie mało męski. One twierdzą, ze facet to ma byc facet, ma zarabiać, rywalizować, walczyć. Wtedy jak twierdza jest dla kobiet pociągający a taki facet zajmujący się domem to dla nich ciapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
nie zależy Ci na niczym, nawet na kobiecie. "zastanawiam się czy któraś z Was". idź do pracy i zacznij walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he u mojej ciotki tak jest:) Ona robi kase a on wychowuje dzieci:) wiec próbuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi by...
to nie przeszkadzalo! Najwazniejsze zeby sie dobrze dobrac:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczak_domowy
Dlaczego mam walczyć. Niech kobieta walczy, zarabia, awansuje, robi karioerę a ja chętnie zajme się sprzątaniem, gotowaniem, zakupami i opieka nad dziećmi. Dlaczego kobiety nie akceptuja takich facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
robisz teorię. teoria jest do tego by ulepszać praktykę z nauki. dlaczego mnie pytasz? ja Ci dziecka nie zrobię. teoretycznie. kminisz? od kobiety też nie oczekuj teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepiórka wodna
Wątpie,żeby któraś kobieta zgodziła się aby utrzymywać swojego męża.Żaden facet nie jest w stanie poradzić sobie z zajmowaniem się domem i dziećmi.Spójrz na swoją matkę czy potrafisz choć połowe tego co ona?Idealnym rozwiązaniem dla ciebie byłoby poszukanie sponsorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już to widzę :D pewnie facet który nie zarabia więcej od kobiety zostanie szybko zakwalifikowany jako nie dający oparcia, nie dojrzały i nie męski... a potem rzuci cię dla dyrektora :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi by...
Nie widze w tym zadnego problemu. Niektorzy mezczyzni umia sie swietnie zajmowac domem, duzo lepiej niz niektore kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek władek
Niestety odnoszę wrażenie że kobiety mają buzię pełna frazesów o równouprawnieniu ale kiedy facet chce się zając domem to jest niemęski bo to przeciez on ma być głowa rodziny i utrzymywac tą rodzinę a kobiecie ma zapewnic poczucie bezpieczeństwa. a dlaczego niby kobieta nie ma być głowa rodziny, utrzymnywac ja a męzowi zapewniac poczucie bezpieczeństwa. Kobiety chciałyby równouprawnienia ale takiego selektywnego. Dlaczego kobieta może się zajmować domem a mąz zarabiać i jest to OK a odwrotnie nie może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domnisia
jak dla mnie moze byc:) tylko często jest tak , ze kobieta nie jest w stanie tyle zarobic co facet....są wyjątki oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
tylko że będzie samotnie czekał aż ktoś zadzwoni do drzwi. a nikt nie zadzwoni. a jak zadzwoni ona to on jej otworzy i dalej będzie mył podłogę. myślisz że któraś zrobi sobie z jego domu hotel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tak jest hihi:) Ciotka ma kilka sklepów:) a wujo wychowuje dzieci sprząta i gotuje:) co prawda inni faceci sie śmieją:) Ale oni są dobrym małżeństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pateses
Witam jestem researcherką TVN i poszukuję mężczyzn do programu telewizyjnego, którzy szukają żony i preferują nowoczesny model rodziny (kobieta pracuje, mąż zajmuje sie domem i to ona ich utrzymuje). Jeśli zna Pan kogoś takiego lub sam jest zainteresowany ofertą. Proszę o kontakt przez portal Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfsdfsdf
Mój mąż jest w domu. Bardziej nam się opłacało żeby on rzucił pracę i został z dzieckiem niż żebym ja to zrobiła. A to z powodu różnicy w zarobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczak_domowy, takie myślenie może i miałoby sens gdyby nie kultura, która już się utrwaliła w Polsce(też w innych krajach). Kobiety baaaardzo często nie są w stanie zarobić na tyle dużo żeby utrzymać rodzinę (+bezrobotnego męża). Musisz też wziąć pod uwagę fakt, że żeby przyciągnąć kobietę sukcesu, która jescze chciałaby ciebie wziąć pod skrzydło musisz zaświecić urodą (wzrost od 180, piękna twarz modela, zadbany, siłownia) no i musisz być gospodarny. Kobiety które chcą być kurami domowymi muszą też najczęściej spełnić te same kryteria(żaden zaradny grubego paszteta nie weźmie na utrzymanie).Musisz się też liczyć z tym że taka kobieta będzie dużo starsza no i niekoniecznie będzie ci się podobać (potencjalne kury domowe też się z tym liczą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bim bom bim bom bim bom
owoc maliny uwazasz, ze autor siedzi ponad 4 lata i czeka na twoje porady?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie zalezy mi na robieniu kariery, na zarabianiu pieniędzy, na ściganiu się z innymi." bo jesteś CIPĄ, a nie facetem. faceci mają we krwi rywalizację. pewnie jesteś jakimś żałosnym, bezrobotnym maminsynkiem. a kto będzie zarabiał, jak twoja żona nie będzie mogła pracować w czasie np. zagrożonej ciąży? w dzień po porodzie też nie wróci do pracy, kretynie. o ile zdoła ją utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkhjkhjkhjkhj
żeleczek ---- kobieta jest na chorobowym jak ma zagrożoną ciążę, a po urodzeniu dziecka też jej nie mogą zwolnić i dostaje kasę. Ojciec może przejąć te obowiązki to też coś mu się na początku dostanie. Na wychowawczym już nie, ale do czasu wychowawczego kobieta jest już na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkhjkhjkhjkhj
"Nie zalezy mi na robieniu kariery, na zarabianiu pieniędzy, na ściganiu się z innymi" Co do tego zdania to wielu ludzi jakby mogło to by nie pracowało. Sam nie chciałbyś spełniać potrzeby rywalizacji przy grze komputerowej zamiast robić mało satysfakcjonującą robotę, bo przecież rachunki się same nie opłacą? Co jest w Polsce za kariera i awanse tak naprawdę? Kobiety siedzą przy serialach, a mężczyzna może sobie jak dziecko śpi grać w gry, sklejać modele, budować coś. Można wziąć dziecko w nosidełko, zabrać zabawki, miejsce do spania w samochód i iść sobie np. nad jezioro miejskie gdzie nie ma tylu komarów łowić ryby. Dziecko na oku, spławik na oku to nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zaakceptowala, ale tylko na czas kiedy dzieci sa male

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobieta jest na chorobowym jak ma zagrożoną ciążę" po ch.. mi powtarzasz to, co wyżej napisałam? "a po urodzeniu dziecka też jej nie mogą zwolnić i dostaje kasę." co ty pierdolisz? jak nie mogą? zwykle jak sie kończy macierzyński, to dostajesz wypowiedzenie. to jest polska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze, że już w trakcie macierzyńskiego można wylecieć, jeśli pracodawca przeprowadzi zwolnienia grupowe. w ten sposób korporacja może się pozbyć paru mlodych matek naraz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkhjkhjkhjkhj
Głupoty piszesz. Nikt tak nie robi, a jak zrobi to zaraz taka matka idzie do sądu i wygrywa. Za to znam tylko matki, które bez problemu wróciły do pracy. A co do chorobowego to chodziło o to, że nie jest tak, że kobieta z zagrożoną ciążą zostaje bez pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Głupoty piszesz. Nikt tak nie robi, a jak zrobi to zaraz taka matka idzie do sądu i wygrywa. " jasne, po 5 latach łażenia po sądach. żyj dalej w ułudzie, możesz sobie nawet wziąć taką cipę jak autor na męża. tylko potem nie narzekaj, że nie masz co do garnka włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bedziesz tez w ciazy, rodzil
dzieci i karmil? do tego oczywiscie normalna praca (zarobek styknie sredni)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakładając, że naprawdę by się tym domem zajmował, a nie siedział i czekał aż żona wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bedziesz tez w ciazy, rodzil
chyba, ze chodzi o okres kiedy trzeba zatrudnic nianke, to ok osobiscie nie znam par gdzie jedna z osob (niezaleznie od plciI nie pracuje, chyba ze na czas macierzynskiego/wychowawczego jesli chcesz tylko gotowac, sprzatac i zajmowac sie dziecmi starszymi, to znajdz sobie bogata sponsorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×