Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedziela pod psem

zakaz wyprowadzania psów

Polecane posty

Gość wole szczekanie psa
niz wrzask dzieci :) Ale nie mam do nich pretensji, ani do matek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojjj
ja też. Chyba łatwiej dziecko nauczyć ciszy niż zakazać psu szczekania. Też nie mam do nikogo pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kargulena
wszyscy maja do wszystkich pretensje a nikt nie spojrzy na siebie :o szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos nie lubi psów to i tak sie go nie przekona zadnymi argumentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kargulena
no nie przekona sie ale troche tolerancji by sie przydalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przydałoby sie, ale zauważyłam, że przeciwnicy psów nie chca byc w żaden sposób tolerancyjni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue monday
najgorsze, że brak tolerancji na szczekanie psów często oznacza brak tolerancji w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kargulena
tak samo jak przeciwnicy kotow, dzieci, palaczy.... generalnie to mam to w zadzie. staram sie zachowywac tak, zeby nie przeszkadzac innym, mysle, ze jakby inni ludzie stosowali sie do tej zasady zyloby nam sie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
ja stosuję zasadę: zero ustępstw wiem że jeśli zacznę się przejmować tabliczkami, współmieszkańcy osiedla będą próbowali po mnie jeździć wg zasad z powiedzienia \"na pochyłe drzewo każda koza skacze\" p.s. nocne spacery z psami są po to żeby takie tabliczki usuwać (u nas szybko wszystkie poznikały)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A nie denerwują Was hałas i spaliny samochodów? Nie denerwują Was krzyczące dzieciaki albo matki z dziećmi zalegające w przejściach, w windach, na chodnikach? A może denerwują Was też inwalidzi na wózkach, którzy "blokują" Wam drogę?? Dziwny jest ten świat." Dokładnie... tu chodzi o ludzkie frustracje i o to na kim da się je wyładować. Stąd nagonka jest na psiarzy, bo na baby z rozwydrzonymi bachorami czy spaliny się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataka
fajnie ze tu jest tylu sprztajacych po psiakach lubie pieski, niech biegaja gdzie chca, szcekja podskakuja ale do bialej goraczki doprowadza mnie widok kupska na trawniku albo na chodniku a ostatnio to na klatce sobie lezalo hehe. Chyba to bylo w seszlym miesiacu w kazdym razie wtedy snieg padal az cale dwa dni , uradowana corka poszla balwanka zrobic i przyszla z gownianymi rekawiczkami grrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare baby sa smiechu warte
znam takie przypadki gdzie czyhają tylko żeby zaatakować bo pies jedną łapą na "trawnik" ledwo zdążył wleźć! kpiny! i nie przetłumaczysz takiej babie czy dziadu , że pies już sie załatwił wcześniej i też ma prawo spacerować i obwąchiwać swoją okolicę, że też mu się coś od życia należy poza leżeniem na dywanie i nudzeniem się. już nie mówie o straży miejskiej. nie ma nawet gdzie z tym psem iść bo w parkach zakazy a każdy "trawnik" ozdobnie oprawiony tabliczkami 'zakaz wprowadzania psów' :O zapomnieli tylko dodać:' na pozostałości po trawniku' było by adekwatnie... :O:O:O:O taki kraj, takie społeczeństwo. kto nie ma psa nie wie jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tych co zakazują
Po psach powinno się sprzatać a zakazać wyprowadzać to temu co to wymyślił to dobrze byłoby zamurować kibel zakazac srać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedziela pod psem- zazdroszczę, że potykasz się o tabliczki, bo ja na swoim osiedlu potykam się o fekalia, poza tym jak tylko urodzisz dziecko, sama będziesz panią z okienka, która na widok psiej kupy będzie się darła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgbdgb
Odnośnie tematu (bo o kupach nie będę pisać z tępakami którzy nie umieją przeczytać że autorka je sprząta po swoim psie)... u nas takie tabliczki były na osiedlu ale mamy paru aktywistów-psiarzy, którzy je w nocy pousuwali. To dobry sposób: nie ma tabliczki - nie ma realizacji zakazu. Poza tym ja bym się tabliczkami w ogóle nie przejmowała a na baby i dziadów z okien jest sposób. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tych co zakazują
ludzie czepiają się tych bezbronnych i tu sasilni,a może by tak ruszyli głową i zastanowili sie że samochód stojacy pod oknem twojego domu z niewyłączonym silnikiem i twoje małe dziecko to wdycha to nikt nie zwróci uwagi że spaliny sa rakotwórcze tylko najłatwiej przyczepić się do psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tych co zakazują- to już odrębny problem godny swojego topiku, też mam alergię na tą całą masę zaparkowanych wszedzie samochodów, ale na to wpływu bezpośredniego nie mamy, a sprzątać po pupilku to żaden wstyd i jestem za psiejkami i ich kupami- tymi sprzatnietymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tych co zakazują
ja nie mówie że nie trzeba sprzątać bo u nas jeszcze długo kultyry niektórych nie nauczy tylko jak mozna zakazac psu wyjsć na spacer co prawda koło mnie jest nowy ogrodzony wybieg dla psów i chętnie bym tam z pieskiem poszła tylko sa tam duze psy które mogłyby go rozszarpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×