BRAK ODDECHU PODCZAS ZASYPIANIA.

Witam,

Masakra po prostu, a macie dodatkowo tak jak ja uciski w klatce piersiowej?

siema... u mnie tez sie to pojawiło od jakiegos miesiąca mam to juz jakos 5ty raz.. dzisiaj nie prześpie ani minuty prędzej ... ataku serca dostane jak będę dalej próbował... ale troche się pocieszyłem jak wszedłem na to forum bo chociaz wiem że dużo ludzi tak ma !! podejrzewam że u mnie to też przez nerwice, juz sie spac odechciało.  4;30   

Też to mialam tej nocy,jest pewnie nas więcej tylko nie każdy szuka tu pomocy. Wiem że w grupie raźniej, więc trzymajcie sie. 

Hei. Dołączam się do 12 letniego wątku... Kolejna niedospana noc. Boję się kłaść. Przed chwilą znów budził mnie brak oddechu. Teraz tak się zestresowalam, że wolę chyba nie spać w ogóle... Zaczęło mi się to kilkanaście lat temu. Potem na długo miałam spokój, a teraz znów wraca, coraz częściej, dziś trzecia noc z rzędu. Pozdrawiam wszystkich z tą dziwną, niezydentyfikowaną i nigdzie kuzwa nie opisaną przypadłością.... 

Zglaszam sie I ja zaczelo sie to pare lat temp od niewinego samoistnego zlapania powietrza przed seem. Dodam ze od lat cierpie na nerwice lekowa gdy w wieku dojrzewania mialam kilka utrat przytomnosci z oddaniem moczu  zaczeli leczyc mnie lekami na padaczke choc tak naprAwde padaczki nie mialam ( dowiedzialam sie tego juz Po odstawieniu lekow padaczkowych) Po odstawieniu lekow trauma pozostsla I nerwica od lat towarzyszy mi towarzyszy. 
po tych incydentach z lapaniem oddechu zaxzelam uczeszczac na terapie I to bylo blogoslawienstwo. Mialam Spokoj na kilka dobrych miesiecy do momentu az Moja terapeutka wyjechala z kraju.( Wrocila do Polska) Mieszlam w kanadzie. Po jakims Czasie napady ewoluowaly do dusznisci I lapania lapczywie powietrza jakby serce sie zatrzymywalo. Mimo ze biore leki antydepresyjne I tak mam te dusznisci przed zadypianiem. Nigdy w dzien albo jak sie przebudze w nocy. Czasami kilka epizodow przed zasnieciem. Od kilku miesiecy prawns codziennie. Wczoraj zarzuela sie dosv mocny atak I dzis juz mam schiza usnac. Za tydzien wracamy na stale do polski wiec licze ze od podstaw bede sie badac. Mialam robione juz chyba wszystko co mixliwe z badan ale pare lat temu. Teraz wkrecilam Sobie ze to moze wins serca ehhh. Tak czy siak Sadze ze 80% przypadkow tych atakow na tej grupie to wlasnie zaburzenia zwiazane z naszymi emocjami niestety. Pozdrawiam wszystkich ktorzy borykaja sie z tym g....m

Cześć,  sprawa jest poważna więc będę szczery. Mam przy zasypianiu płytki oddech,  dusze się,  do tego gdy mam ten stan to mam chyba pół sen bo wydaje mi się że mózg jest wybudzony i próbuje kontrolować sytuację łapiąc oddech jak ryba do tego mam paraliż ciała, chce się ruszyć ale nie mogę,  w głowie mam takie ciśnienie że boję się wylewu i że umrę, po chwili walki udaje mi się przebudzić ale jestem tak zmęczony że natychmiast zasypiam i sytuacja się powtarza i tak w kółko. Jestem alkoholikiem i jak jestem na bani to takich akcji nie mam,  jestem też palaczem. Gdy jestem na kacu to cały dzień nie pije i nie pale ale się objadam i wieczorem jestem tak zmęczony że migiem zasypiam i jest problem. Po pierwszym ataku staram się wstać i zauważyłem że wtedy idę zapalić chociaż nie chcę wracam do łóżka i zasypiam już normalnie. Dodam że jak mam te ataki a w łóżku obok mnie leży partnerka i nie śpi to nic nie zauważa że coś ze mną nie tak a ja wtedy w mojej świadomości jakby proszę żeby mną ruszyła żebym się opamiętał. Masakra. 

Temat jest stary, proszę o tych którzy tu pisali wcześniej żeby napisali co u nich teraz.