jakie macie doświadczenia po meczu + kibce + pociąg

poyrzbuje Waszych komentarzy na temat zachowania kibiców po meczach...

tzn czy jechaliście kiedyś takim pociągiem

pociagiem ja nie jezdziłąm ale czasem chodziłam z mezem na mecze i było ok niec sie nie działo

jechalam pocigiem z kibicami przeciwnych druzyn, wyzywali sie prze okno, ale zaden do zadnego nie podszedl, pewnie dlatego, ze sie bali. bardzo duzo opowiadali w przedziale co sobie nawzajem zrobia, ale do niczego nie doszlo. raz tez jechalam i kibicie zatrzymali pociag hamulcem na stacji i wymalowali farba konduktor ich gonil, ale nie zlapal wiec po czasie ruszylismy w droge. roznie bywa zalezy na jaki mecz jada i ilu ich jest. jedni sa normalni..inni..szkoda gadac

Wracałem pociągiem do domu z uczelni (studiuję informatykę) pech chciał że trafiłem na huligana i kryminalise a skutki są następujące: -zniszczony laptop -zbite okulary (mam wordzonego zeza i -6 dioptrii) -obity pysk -plama na psychice (mam skłonności samobójcze oraz przez ten cały stres nasilony trądzik) A jak sie zapytałem za co , odpowiedział że za "twarzowe" Na komendzie rozpoznałem sprawce mojego pobicia , był to kibic okolicznego klubu (6 liga) i miał 15 lat :(

dzieki: Dktoś jeszcze sie wypowie?