Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wikaasaaaa

Jak to jest nosić dziecko osoby której sie nie kocha?

Polecane posty

Nie pisałam że użyłaś epitetów, ale Ty pisałaś że skoro mnie takie rzeczy urażają (domyślam się że chodziło Ci o moją reakcję na epitety ze strony baderki), to znaczy że się w pewnym sensie poczuwam, więc Ci odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baderka --> problem w tym że ten przypadek to nie "jeden z wielu". Wręcz przeciwnie. Ze związków z naszego otoczenia znamy tylko jeden podobny (a właśnie - znajomość z internetu, co wg niektórych też jest debilizmem) i jeden który jest dość świeży i niestety zbudowany na kłamstwie ze strony faceta. Cała reszta niestety to mniejsze lub większe katastrofy. Ja nie chcę się licytować i czegokolwiek udowadniać, mówię tylko że ryzyko istnieje w obu przypadkach i w obu przypadkach można się przejechać, więc nie rozumiem czemu jeden z tych schematów ma być lepszy, mądrzejszy i bezpieczniejszy. To wszystko. A obelgi są tu w ogóle zbędne i nie na miejscu., nieważne czy są skierowane wprost, czy określają zachowanie. Dla mnie na to samo wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyżej
no nie, to Ty naskoczyłaś na mnie w swoim pierwszym poście i zupełnie nie rozumiem dlaczego?:O nie użyłam obraźliwego słownictwa, po prostu wyraziłam własne zdanie, a Ty już snułaś domysły jak ograniczona jest moja wyobraźnia:O i na podstawie czego? tego, że mam takie zdanie, a nie inne? skoro Ty masz prawo do swojego, to i ja do swojego; wystarczyłoby, że opisałabyś swój przypadek i ok, jak widać takie rzeczy kończą się i happy endem (mam na myśli Twój związek), ale tak czy siak nie byłaś w sytuacji dziewczyny, która mało tego, że poszła do łóżka na pierwszej randce, to jeszcze WPADŁA z tym człowiekiem:O nie wiem po co to oburzenie z Twojej strony i agresja wobec rozmówców? Ja wychodzę z założenia, że wszystko w swoim czasie i początki mojego związku były dla mnie cudowne i bez kontaktów fizycznych. Odwlekałam wszystko w czasie na tyle na ile pozwalało mi na to moje zaufanie względem mojego faceta. Uważm, że lepiej mieć pewne rzeczy PRZED SOBĄ, a nie ZA SOBĄ:) Dlatego dziś, gdy po 7 latach związku zdecydowaliśmy się na dziecko nie muszę bać się o nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dla mnie nie, ale skoro każdy ma prawo do własnego zdania i życia na własny sposób to niech tak zostanie. A z internetowych znajomości też czasem powstają piękne uczucia, czasem na całe życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do obelg to faktycznie są zbędne, tylko że Ty kierujesz swoje słowa do konkretnych osób, które o Tobie nie wspominaja ani razu...tylko wyrażają swoje zdanie na pewien temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyżej
Ja będę obstawać przy swoim i tak samo swoim dzieciom będę wpajać moje i mojego partnera zasady życiowe:) Natomiast faktem jest, że takie związki, szybko skonsumowane i zaczęte od wpadki mogą być szczęśliwe, bo nie muszę sięgać dalej jak do mojej najbliższej rodziny:) Siostra mojej mamy poznała mojego wujka w wieku lat 16-tu (wujek miał 18). Gdy mieli kolejno 17 i 19 lat na świat przyszła ich córka. Było to 40 lat temu więc jakie było oburzenie wszystkich i złe prognozy na przyszłość dla ich związku - nie muszę pisać. 6 lat później urodził im się syn:) To było najbardziej kochające się i wspierające małżeństwo jakie znałam w całym swoim życiu. Byli razem prawie 40 lat, bo niestety tragiczna śmierć mojej ciotki przerwała je 2 lata temu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej wyżej --> Wiesz co, kończę tą rozmowę bo zaczynam mieć poważne poczucie paranoi. Może przeczytaj cały wątek raz jeszcze i upewnij się kto tu kogo skrytykował i kto na kogo naskoczył i kto użył obelg, bo ja nie mam ochoty teraz Ci tego wyjaśnić i odkręcać, podczas gdy wszystko czarno na białym napisane jak byk. Skoro ja tak naskakuję, to co niby można wyczytać z Twoich wypowiedzi?? Ja w nich nie zauważyłam nawet krzty tolerancji. Nawet w tej są teksty typu \"mało tego, że poszła do łóżka na pierwszej randce, to jeszcze WPADŁA\". Co znaczy \"mało tego\"? Krytyka i pogarda co krok, a jeszcze masz pretensję że ktoś Ci na to odpowie.. Wiesz, mnie to wszystko w ogóle nie rusza, chciałam Wam tylko pokazać że są różne sytuacje i różne ich efekty, że nie zawsze takie \"ryzyko\" kończy się źle i że Wasza \"inność\" nie uprawnia Was do opluwania całej reszty nie żyjącej wg Waszych standardów. Nie kumam o co się tak pieklisz, może o to że nie napisałam \"oj tak, wszystkie takie to dziwki i wywłoki\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baderka --> ten "pewien temat" dotyczy m.in. mnie. Naprawdę nie widzisz związku? Co z tego że nie "do mnie" skoro też "o mnie"? Gdybym zelżyła w jakiś sposób grupę ludzi do których Ty się zaliczasz, to też udawałabyś że Ciebie to nie dotyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarkastyczna cyniczko-może to Ty powinnaś zerknąć raz jeszcze na sposób w jaki włączyłaś się do rozmowy? Polecam, może coś zauważysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyżej
Chyba rzeczywiście masz jakiś problem z tym co zrobiłaś, bo zupełnie nie widzisz tego jak naskakujesz na innych i to bez powodu:O powtarzam raz jeszcze - WYRAŻAM TYLKO SWOJE ZDANIE, do którego mam prawo tak samo jak Ty! Nie doszukuj się tego czego nie ma i nie wmawiaj mi tego czego nei powiedziałam! bo gdybym uważała Cię za pierwsza lepszą, to użyłabym epitetów jakie Ty wymieniłaś, bądź spokojna... I to Ty próbujesz mnie obrazić sugerując, że moja wypbraźnia jest ograniczona:O niby dlaczego??? bo mam inne podejście do życia niż Ty??? przeczytaj może raz jeszcze, to co napisałaś i zastanów się nad sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zerknęłam. Przeczytałam o głupocie, debilizmie, o "tym rodzaju sportu", o naiwności (""na co liczy taka dziewczyna"), o tym że pewnie spoglądając w lustro będę czuć obrzydzenie itp... Coś jeszcze przegapiłam? No i )o zgrozo!) zareagowałam! To chamka ze mnie :O I to jeszcze jakimi obelgami! Że ktoś nie ma "szerszej wyobraźni". Faktycznie. Biję się w pierś i przepraszam za swoje chamstwo i agresję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś napisała coś niepochlebnego tylko o sposobie życia czy zachowania, który w jakiś sposób mnie dotyczy to uznałabym, że w ten sposób wyrażasz swoje zdanie na pewien temat..Gdybyś napisała coś do mnie konkretnie to co innego. Wydaje mi się, że nasze poglądy na pewne sprawy są skrajnie różne, więc faktycznie ta rozmowa nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki - kochasz je tak samo, jakby było poczęte z miłosci moze nie od razu, ale z czasem to przychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyżej
Rzeczywiście dalsza dyskusja nie ma sensu zwłaszcza, że bez względu na to co napisałabym, Ty i tak będziesz widzieć tylko to co chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I trochę dziwne jest to, że wszystko o czym pisałyśmy bierzesz do siebie aż tak osobiście...Pisząc o chodzeniu do łóżka z pierwszym lepszym i zaliczaniu kolejnych facetów dla sportu miałyśmy raczej na myśli np. panienki, które z każdej dyskoteki wychodzą bogatsze o kolejne doświadczenie. Nie sądzę, żebyś Ty zaliczała się do tego grona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej wyżej: "Rzeczywiście dalsza dyskusja nie ma sensu zwłaszcza, że bez względu na to co napisałabym, Ty i tak będziesz widzieć tylko to co chcesz...: A Ty to niby będziesz widzieć to czego nie chcesz?? Co za tekst w ogóle.. baderka --> w takim razie zastosuję Twoją metodę - Uważam iż Twoje obelgi świadczą o Twoim braku tolerancji i chamskim zachowaniu, a Twoje słownictwo o Twoim ordynarnym i prymitywnym sposobie wyrażania się. Lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisałyście o \"panienkach z dyskoteki\", tylko o dziewczynach które popełniają głupotę. i debilizm idąc do łóżka z facetem na pierwszej randce. Więc tak, myślę że się zaliczam do tego grona, bo jak pisałam, to właśnie mi się przydarzyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trochę pojechałaś po mnie konkretnie, komentarz nasuwa się sam...A Twoja logika w odniesieniu do mnie trochę mnie przerosła, zbyt ograniczona jestem,żeby pojąć o co Ci chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba zboczyłyście troche z tematu czasem można byc z kims latami, nie kochac go i zajść w niechcianą ciążę nie róbmy \"panienek z dyskoteki\" meritum tej dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wyjaśniam - pisałaś że nie krytykowałaś mnie, tylko moje zachowanie (moje czy nasze w sensie takich osób jak ja). Więc ja też skrytykowałam Twoje zachowanie a nie Ciebie bezpośrednio, więc nie powinnaś się czuć urażona, tak jak ja nie powinnam się przejmować swoją "głupotą i debilizmem". Tylko tyle. Dodam że mój post był tylko dla pokazania tego mechanizmu, bo normalnie nie zamierzałam Cię obrażać. Aczkolwiek te obelgi z Twojej strony o czymś jednak świadczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pisałam, że skrytykowałam Twoje zachowanie, bo Ciebie nie było jeszcze w tym momencie w ogóle w dyskusji. A Ty piszesz do mnie konkretnie i to dla mnie jest kolosalna różnica...Ale o tym już było kilka linijek wyżej, więc może nie zaśmiecajmy już tego wątku... Do porozumienia i tak nie dojdziemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, to że mnie "nie było jeszcze w dyskusji", tylko ją sobie czytałam, top akurat dużo zmienia.. Jak się komuś tyłek obrabia po cichu to już wszystko cacy :D A propos zaśmiecania wątku - temat jest o uczuciach do dziecka spłodzonego przez faceta którego się nie kocha. Jak się ma do tego Twój wywód o debilizmie osób chodzących do łóżka od razu i dalsze teksty o "sporcie" itp? Rozumiem że moje wpisy nie na temat to śmieci, ale Twoje to już nie? Spadam bo nie daję rady z tym poziomem hipokryzji (to kieruję ogółem to wszelkich świętych i wysoce moralnych osób na tym wątku, ach no i tych wysoce kulturalnych). Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno nie odpowiadać na Twoje wpisy wiesz? Jakbym chciała komus po cichu obrabiać tyłek to na pewno nie na ogólnodostępnym forum...Pisząc o głupocie i debiliźmie wyrażałam swoje zdanie na temat, który został poruszony przez inną osobę wczesniej... I jeszcze jedno, Ty faktycznie widzisz to co chcesz...Wyraźnie napisałam \"nie zaśmiecajmy\" tego wątku, no ale to taki drobiazg...Faktycznie mogło umknąć... Trzymaj się cieplutko, ja tez spadam, bo mnie z roboty wywalą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe hmmmmm
czy sarkastyczna cyniczka byłaby dziś tak szczęsliwa, gdyby wtedy WPADŁA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe hmmmmm: \"czy sarkastyczna cyniczka byłaby dziś tak szczęsliwa, gdyby wtedy WPADŁA \" --> a Ciebie nie uczyli że żeby \"wpaść\", to po pierwsze trzeba odbyć pełny stosunek (penetracja waginalna)? Następna co nie umie czytać ze zrozumieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankaaaaa
Również poznałam faceta, zauroczyłam się, klapki na oczach, sex, i ciaża, na poczatku bardzo się cieszyłam , ginekolog mi kiedyś powiedział że nie zajdę tak łatwo w ciąże:( natomiast, teraz mineła mi ochota na to żeby urodzić, co raz częściej mysle o aborcji, nie jestem pewna swojej decyzji, chłopak z którym wpadłam ma dopiero 19 lat, on chcę żeby urodziłam, i byłam z nim, natomiast ja czuje że to nie ten;( a słowa które mi wczoraj wypowiedział albo będę z nim albo zabierze mi dziecko, zabiły mnie:( i stwierdziłam że wole usunąć niz oddać mu . NIe chce mieć dziecka z osoba której nie kocham, nie zalezy mi na nim, ale z drógiej strony moze już nigdy nie będzie mi dane być mamą i trymac swojego dziecka? Juz sama nie wiem może mam jakis strach , że nie poradze sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe hmmmmm
Sarkastyczna cyniczko a Ciebie nie uczyli, że nasienie można przenieśc np. na palcach i również może dojśc przy dobrej passie do zapłodnienia :)? Poza tym napisałaś, że seks był krótko potem , na 1 randce, 2 czy 3 co za różnica ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×