nie wytrzymam, tesknie, zaraz zrobie cos glupiego

BBBBBBB - ale ja nigdy nie żartuje - zawsze pisze powąznie - buźki jakos tak same sie wklejają

komiczne---> to w takim razie dopisuj: nie biorę odpowiedzialności za moje słowa, rady i uwagi:P

Hmmm no jak to sms nic nie kosztuje? To ja chyba frajerka jestem po płace za swoje :(.

no ja też....a Wy wszyscy macie darmowe? :O:(

A jaka tu można ponieść odpowiedzialność za rady? Autorka i tak zrobi co zechce. Tyle zdań ile osób- zawsze znajdzie jakiąś która jej pasuje do koncepcji, którą już ma. Moim zdaniem napisze.

znalazł kogoś innego, więc daj se luz

"znalazł kogoś innego, więc daj se luz" czmu tak uważasz? Może ma duzo pracy, albo komórkę ma rozładowaną!!!!

człowiek uczy sie przede wszystkim na własnych błędach...pozwólmy błądzić innym ale nie piszmy celowo nieprawdy i nie podpuszczajmy wrednie:O

Racja. Wrednych ludzi nie brakuje. Ja zupelnie niewrednie uważam, że wymiękni i napisze, czego nie radzę, bo poczuje sie gorzej- oto doświadczenie zdobyte na własnym karku.

komiczne- no nie wierze "komórka mu się rozładowała", "pracy ma dużo" tralalala ho ho ho tralalalala , ze smiechu policzki mnie bolą

to fakt, ludzie są strasznie wredni.... celowo wprowadzają innych w błąd, by tylko namieszać

tralalala ho ho ho tralalalala ładnie śpiewasz :P

Albo dla zabawy swojej, lub czyjejś ( patrz rozdęte od śmiechu policzki powyżej).

biedna autorka ma poważny dylemat życiowy, a inni wyśmiewają sie z niej, zamiast pomóc rozwiązać jej ten trudny problem

ok,spróbujmy pomóc autorce. Cóz ja bym zrobiła? To bardzo proste. Wystarczy zadzwonić ( a nie pisac) i zapytać dlaczego sie nie odzywa i posłuchać co odpowie. Wersje są dwie 1. powie, bo czekam jak ty sie odezwiesz , lub coś w tym stylu , nie chce sie narzucać itd..., wersja 2. gadanie z mąka w ustach , a bo wiesz błe błe...mam tyle zajęć...błe ble..no nie wiem błe błe...nie chcę żebyś sobie za duzo myslała błe błe... chyba za szybko to sie toczy...jesteśmy przyjaciółmi ( to moje najlepsze) i takie tam inne czyli KIBEL. Pa malutka

wersja 3: nie odbierze tel.

Bo mu się rozładował :P, albo mial tyle zajęć. Albo był akurat w drugim pokoju , albo miał przyciszony - sama tak czasem gadam;

o własnie , zapomniałam , moze nie odebrać!! no ale autorka zniknęła i ma w nosie nasze dorosłe rady.Pewnie napisze do niego na gg CZeść , co słychać - Jakoś leci, a co u ciebie- Po staremu- To siemka.

yyyy... no ja nie wiem czy takie dorosłe, ja jakoś czuje sie ostatnio jak zakochana nastolatka:P

ja też sie czuję jak nastolatka ....bo mam kochanka i jest fajnie. I nikogo nie pytam , czy to dobrze czy to źle, bo to moje zycie

a ja robie sobie kpiny z takich tematów dlatego, bo dla mnie sytuacja w ktorej koles nie odzywa sie ileś tam już, jest po prostu oczywista i nie ma o czym gadac... mozna ewentualnie raz zadzwonic, dla spokoju sumienia...

i znów to samo... dla Ciebie jest oczywiste, dla autorki nie. takie to proste, a takie trudne.

O ja tez bym sie zakochała. Może być w takim co nie lubi smsów- w końcu ja z a nie płacę :).

"takie to proste, a takie trudne" to nie jest trudne, bo ja doskonale sobie zdaje z tego sprawe... ale to własnie jest miarą głupoty - zastanawianie sie nad rzeczami oczywistymi, stwarzanie dylematów z banałów...

nie lubi sms-ów , nie wie co to jest Gadu- Gadu i skype. Wtedy jest zagwarantowany KONTAKT BAZPOSREDNI

Noo właśnie,. Stawiam na kontakt bezpośredni. Zeby tylko seks lubił. :P.

"ale to własnie jest miarą głupoty - zastanawianie sie nad rzeczami oczywistymi, stwarzanie dylematów z banałów..." ciekawe co by się stało gdybyś sobie odpuścił hm??gdybys raz, a może nawet dwa przemilczał, odpuścił, wyraził zdanie na dany temat, ale juz niekoniecznie dał komus odczuć, że jest głupi, a jego dylemat niedorzeczny. Byłoby Cię mniej?

ta, odczuwam wtedy ból i znaczny dyskomfort.. nie mogę spać po nocach a gdy uda mi się zasnąć, śnią mi się koszmary

na GG tylko sie z nim żarłam, więc nie używamy. Na sms-y nie zawsze mu odpisywałam więc teraz zawsze dzwoni i mam spokój...:P No właśnie co bede pisac smsy jak ja za nie musze płacić?;)

no tak też właśnie myslałam:)