co robię źle z mielonymi ??

no właśnie na czym ty smażysz te kotlety??

Bułka tarta sucha - nadaje twardość Bułka tarta namoczona w mleku - daje nie twardość ale pulchność, tak samo jak sucha namoczona i zmielona. Sama nie chciałam w to uwierzyć, aż spróbowałam. Ale oczywiście - jak kto lubi :) Zdecydowanie - albo tu musi chodzić o tłuszcz do smażenia albo o jakość mięsa. A nie mieszasz tej masy na mielone w garnku przypadkiem? :p Kiedys tak zrobiłam zamiast w plastikowej misce i smakowały metalem :o

Nie chodzi tu o tłuszcz , bo jak robię klopsy to ich nie smażę tylko wrzucam do gotującej się wody ( i może tutaj jest cały problem ???). O mięso też tu raczej nie chodzi, bo jak już wcześniej pisałam robiłam już z różnego rodzaju mięsa, nawet takiego, które sama mieliłam. Jeśli chodzi o posmak , to ciężko mi go określić, może coś jakby soda z mąką ?? A przecież ani jednego ani drugiego nie dodaję . Może jestem przewrażliwiona , bo spytałam dziś męża czy mu smakowały klopsy i powiedział , że były bardzo dobre. Mi nie bardzo smakowały , córce też , więc sama już nie wiem o co chodzi. :/

soda z maka - to mowi samo za siebie: BULKA ;) a robilas kiedys klospiki z miesa (powiedzmy indyczego) z dodatkiem do miesa jogurtu naturalnego i swiezej zieleniny ? takie klopy to dopiero mniam :) w sosie np. pomidorowym ugotowane... odnosnie czego dodawac do zupy zamiast vegety to jest taki caly topik na ten temat. ogolnie musi byc dobry esencjonalny wywar + lubczyk, czosnek, przyprawy ...

nie rozumiem dlaczego ludzie tak strasznie musza do mielonych dodawac bulke i jajko ... przeciez one sie nie rozpadna :)

konczito - co kto lubi ;) Dla mnie bez bułki wydaja się za twarde i suche, a mielone powinno się z przyjemnością kroić samym widelcem :D Smak mączno-sodowy kojarzy mi się po prostu z surowizną - może sa za mało dosmażone w środku? Nie pamiętam też, czy dajesz surową cebulę?

no tak, moze ja po prostu lubie takie, ze dla innych bylyby za suche ... :) bo robie z wolowiny, wiec sa takie bardzie hamburgero-podobne, kroja sie samym widelcem, nie sa za suche, jak je krotko smaze.

zrob zpomyslem na kotlety mielone jest naprawde super nie dajesz nci ani jajka ani bulki tartej sprobuj poelcam

hej ja daje wszystko to co piszecie tzn jajko, cebule podsmażoną, bułkę namoczona w mleku ale dodaję też pieczarki zmielone w maszynce jeżeli chodzi o ilość to ja robię na oko, ale nie oszczędzam bo lubie pieczarki

dodaj przyprawy do miesa mielonego kamis sa wtedy lepsze

Drogie panie. Gumowośc kotletów i charakterystyczne "zgrzytanie" pod zębami bierze się z tego ze mięso jast nastrzyknięte różnymi substancjami żebu go było więcej i zeby było tańsze. Z mięsa naturalnego nie wychodza gumowe obojetnie jak przyrządzone. Kupujcie dobre mięso i będzie ok.

Moje kotlety to: 1/2 kg mięsa(zmielona karkówka) 2 jajka starta na drobnej tarce 1 cebula 1 ząbek czosnku drobno posiekanego 1 woreczek ugotowanej kaszy gryczanej 3 łyżki bułki tartej razowej(uprzednio namoczonej) sól i pieprz czarny i trochę pieprzu ziołowego np.apetita lub prymat, osobno smażę pieczarki z cebulą(doprawiam solą i pieprzem,studzę i dodaję parę deko dobrego sera,utartego na tarce) Dobrze mieszam mięso z kaszą jajami,bułką i przyprawami,formuję płaskie placuszki i dodaję pieczarki z serem i formuję kotleciki,obtaczam w sezamie z dodatkiem bułki razowej:)