Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ognik

Jak ujarzmić 1,5 roczne dziecko?

Polecane posty

Gość matka dwulatka
serio, jakn dziecko wchodzi na szafke to grzecznie przy nim stoisz i asekurujesz?? jak bedzie sie wspinal po polkach to tez z usmiechem bedziesz stala obok? ja zdejmuje dziecko, mowie ze chodzi sie po podlodze. jak jeszcze probuje to do kata! ale znam rodzicow, co pozwalaja poltoraroczbnemu dziecku skakac z parapetu na lozko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zebys wiedziala :) ze asekuruję. Moje 6-letnie dziecko lazi po oparciach kanap, parapetach, szafkach (oczywiście tych stabilnych - wie, gdzie jest niebezpiecznie i tam nie wchodzi) a nawet po pianinie. Młodsze podąża za nim. A ja stoję i asekuruję. Chyba, że nie mam czasu to wtedy zajmuję je czymś innym. Ale przeważnie połażą tak pół godziny i im starcza na cały dzień. Oczywiście wszystkie klamki z okien są wyjęte. Jeśli pogoda pozwala, idziemy na plac zabaw na drabinki lub inne ustrojstwa do łażenia. Przecież to chłopaki - potrzebują takich ćwiczeń. No i ćwiczą i są wesołe, sprawne. Nie tak jak synek sąsiadów, który ma zabronione wszystko, co "niebezpieczne" i "brudzące". I przeważnie siedzi w piasku z buzią w podkówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj filip ma dokladnie 1,5 roku i od urodzenia ma charakterek, faze uderzania glowa mamy juz za soba choc jeszcze czasem sie zdarzy. Filip za kazdym wybuchem zlosci byl wyprowadzany do innego pokoju, teraz tak sie nauczyl ze jak tylko sie ze zlosci sam z krzykiem ucieka do tego pokoju lub kuchni , tam sie chwile powscieka i wraca. Niestety takich zlosci mam ok 2-3 wciagu godziny. Jest bardzo absorbujacy, poki sie z nim bawie jest ok ale tylko zaczyna sie nudzic to zaczyna pokazywac rogi. Czekam na wrzesien jak na wybawienie kiedy pojdzie do zlobka i kiedy zacznie bawic sie z innymi dziecmi bo teraz poki co nie ma kontaktu z zadnym malym czy duzym dzieckiem, tylko mama i tata przez cale dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałabym być dzieckiem większości z pań, które w tym temacie się wypowiadają. Dziecko to nie piesek, którego trzeba ułożyć, ani dzikie zwierzę, które należy ujarzmić. Dla dziecka trzeba mieć dużo cierpliwości, empatii, wiedzy o danym wieku rozwojowym, a tak się składa, że 1,5 roczny maluch dopiero poznaje świat, a my mamy mu w tym pomóc,a nie przeszkadzać, ograniczać, wciskać w ramki. Mam 2 synów i stosowałam metodę odwracania uwagi, gdy robili coś niebezpiecznego, niestosownego. Ale to wyższa szkoła jazdy, niedostępna dla większości wypowiadających się tu osób. To prawdziwa sztuka, dzięki której nie było u mnie histerii, jęczenia, uderzania głową, bicia. Dziecko dorasta i ten stan nie będzie trwał wiecznie drogie mamy niecierpliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×