Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aktualna

a do mojego zadzwoniła ex

Polecane posty

Gość ale dlaczego wy uważacie
aktualna - życzę powodzenia mysle ze wiem o czym mowisz ja tez juz drugi raz nie podjelabym sie takiej bezsensownej walki o zwiazek - jednostronnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a no na takiej
że aktualna napisała a do mojego zadzwoniła ex w ramach "przyjaźni" i namieszała chyba nam w związku.... buuuu... wynika z tego że w ich związku działo się dobrze a wątpliwości pojawiły się właśnie po tym telefonie :o więc to nie jest jakieś wyssane z palca, nie sądzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego wy uważacie
ale od kiedy "namieszać w związku" oznacza "on ją kocha" ? ;) nadinterpretacja ja zrozumiałam z tego, że ta rozmowa zasiała jakieś ziarno niepewności, że wyciągnęła na wierzch jakieś omijane szerokim łukiem problemy i wątpliwości ale nie była niczyim wyznaniem miłości dobrze kombinuję aktualna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji... Miałam dziwne wrażenie, że po telefonie od byłej mojego faceta, coś się zmieniło między nami... mogę się w sumie mylić...ale byłam wściekła na samą myśl o niej Ale to było już jakiś czas temu... teraz gdy patrzę na jej zdjęcie na naszej klasie, trudno mi w tym okrąglutkim pączku rozpoznać szczuplutką dziewczynę o rozmarzonym spojrzeniu spoglądającą z fotografii mojego narzeczonego :P i chce mi się śmiać z tego wszystkiego PS. Nie mam nic do zaokrąglonych dziewczyn, ale wybaczcie, gdy byłej Waszego faceta, która nieźle Wam namieszała przybędzie 100% wagi w ciągu paru lat nie można wyzbyć się uczucia satysfakcji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i jestem kochana
"Rozeszliśmy się oficjalnie. Być może kiedyś stanie się tak ze nasze drogi się zejdą, może nie... tego nie wiem.. " Dziewczyny kochane jeżeli w związku coś się nie klei od początku to znakiem tego ze to je jest nasza druga połówka... Motyle, dreszcze, westchnienia naprawdę warto na to poczekać a rozpamiętując związki, żyjąc nadzieją zamykacie sobie drogę do prawdziwego szczęścia... Spotkacie tych jedynych, tylko dajcie im szanse :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka tereska
"okazało sie ze jednak nie do końca mój " "że już miał kiedyś pewość i nic z tego itd... " Myślę ze pierwsze wrazenie nie było mylne :o ja się zgadzam z wiekszością :( i fakt może tak być ze on będzie chciał wrócić do tamtego zwiazku a jak się nie uda to zostanie z Tobą :o W miłosci nie ma takich dylematów- jak kochasz to zrobisz wszystko aby być z kochaną osobą, myślenie wtedy nie "działa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano walsnie ....
ale to samo tyczy się tej "ex" jakby ja kochal to by zrobil wszystko by z nia byc a on po prostu zadnej z nich nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki
czy znasz jego ex?? i czy możesz jakoś sprawdzić czy chciał powrotu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne brawo...
ale dlaczego wy uważacie źle kombinujesz!!! aktualna sama zdała sobie sprawę z tego jaką rolę pełni w tym związku, skoro pojęłą decyzję o rozstaniu to znaczy że wie na czym stoi. Rozstania zawsze są trudne ale jeszcze gorzej być dla kogoś jak poakowanie zastępcze :o Trzymaj się życzę dużo szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne brawo...
*opakowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktualna
- znam , nie chciał powrotu - kleilo sie swietnie właśnie do tamtego telefonu, naprawde było dobrze (mam już porownanie i nie wkrecam sobie,że było dobrze), zasiała jakieś ziarno wątpliwości, wcześniej nie wyczuwałam jakiś zawahań i wątpliwości (to się czuje w związku moim zdaniem ) - napisałam już, że nie bede walczyć, nie zamierzam zyć jakąś nadzieją która bedzie mi zabierala życie, a tego co przyniesie przyszłość tak naprade nie wie nikt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktualna
A na pewno nie jest tak, ze wyrzucę go z pamięci z dnia na dzień, bo miedzy nami coś naprawde sie zdarzyło bliskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego wy uważacie
ja też uważam, ze b.dobrze zrobila rozstając sie ... ja tylko mowie ze nie widze w tym watku jednego zdania napisanego przez A. ktore mowiloby "on kocha ex"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ktośia
Zawsze mi sie w życiu szczęściło i szczęści, Los mi nie pożałował ni darów, ni pieszczot... ... Tylko śnieg pod stopami nigdy mi nie chrzęści, Ani jesienne liście nie szeleszczą. U mnie nestety porażka :(( też mi mówił że nie kocha tamtej a teraz są razem po pol roku mu sie przypomnialo :(( Wszyscy mi mówili że cos tu nie gra, ale ja wiedzialam SWOJE :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aktualna, teraz wydaje Ci się to wielkim problemem, ale najprawdopodobniej to po prostu po jakimś czasie zblednie i wyda się mało istotne... chyba nie myślisz o zerwaniu? To jeszcze jednak nie jest powód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karty mówią tak ty masz szczęście obok siebie widziałaś już jej twarz musisz tylko usunąć jakieś przeszkody a wtedy stworzycie ciepły i udany związek. To jest człowiek bardzo ciepły i wrażliwy, stroniący od konfliktów.Ślub latem 2009 będzie u niego to widać wielką miłość od kobiety i on blokuje u siebie to uczucie przez jakiś strach, jest jakaś skaza na jego głowie. ale szczęśliwe zakończenie widać (postawiłam karty w drodze wyjąku) już tego nie robię na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszczę Ci autorko
takiego pełnego zaufania do tego co on Ci mówi Ja to bym chciała mieć możliwość zobaczyć jak mój facet się spotyka ze swoją ex, jak na nią patrzy, co mówi :(( Powiedział mi ze nie zrezygnuje z tej znajomości bo nie widzi powodu :(( ile ja sie ogadałam :( tylko gorzej było :o czasem chciała bym umieć odejść :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktualna
wróżka mnie zaskoczyła;) A czy mogę tak skromnie poprosić o odpowiedz czy tą kobietą o której on myśli jestem ja? czy tego nie można odczytać?? i tak miło mi, że ktoś dla mnie zrobił wyjątek ;) do postu wyżej - dla mnie na tym polega związek, na tym zaufaniu, na przyjaźni bo gdy minie za nlat namiętność to chciałabym budzić sie obok mojego przyjaciela ( co nie wyklucza miłości :) ) Ja po prostu zakładam w związku "ufam Tobie" - nie potrafię tego uarguemntować poza tym znasz kogoś trochę i wiesz jaki jest (wprawdzie nigdy do końca )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktualna
tylko, że ja nie widziałam kiedy sie z nią spotykał (jeżeli w ogole), wiem o jednym razie i podal słuszne argumenty (pomimo, że nie nalegałam) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18:43 aktualna wróżka mnie zaskoczyła A czy mogę tak skromnie poprosić o odpowiedz czy tą kobietą o której on myśli jestem ja? czy tego nie można odczytać?? -ty masz szczęście obok siebie widziałaś już jej twarz musisz tylko usunąć jakieś przeszkody a wtedy stworzycie ciepły i udany związek. To jest człowiek bardzo ciepły i wrażliwy, stroniący od konfliktów.Ślub latem 2009 będzie U ciebie widać wielkie szczęście z kimś kto jest już blisko, to nie jest on, nie widać miłości od ciebie do niego tylko jakieś wielkie przywiązanie, tęsknota i dużo szacunku. On zrobił coś dla Ciebie co Cię z nim połączyło, jakieś emocje. -u niego to widać wielką miłość od kobiety i on blokuje u siebie to uczucie przez jakiś strach, To jest kobieta co miała jakieś duże doświadczenia życiowe, wiele przeszła w życiu i widać u niej cierpienie i żal jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27.01.2008] 18:43 aktualna Rozpoczniesz wszystko od nowa, zburzysz stare i zbudujesz nowe. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranki na mojej głowie
No nie powiem masz szczęście, mi kiedyś 3em Oeil wróżyła (ale potem napisała ze nie będzie już stawiać kart i zniknęła, ja się nie dziwię, tłoczno tam u niej było) i wszystko się sprawdziło. No i fajnie usłyszeć ze będzie wielkie szczęście :)) Ja miałam nie ciekawą przepowiednię i wszystko sie potwierdziło :( 3em Oeil pozdrawiam szkoda że już nam nie wróżysz:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkljih
3em oeil jesli jestes to napisz mi czy ktos taki kto potrafi czytac przyszlosc boi sie jej mniej czy boi sie jej jeszcze bardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27.01.2008] 19:56 kkkljih 3em oeil jesli jestes to napisz mi czy ktos taki kto potrafi czytac przyszlosc boi sie jej mniej czy boi sie jej jeszcze bardziej? To jest sprawa indywidualna, każdy odbiera swiat inaczej. Znikam nie napiszę nic więcej, napisałam do aktualnej bo poczułam taką wewnętrzną potrzebę, jakaś moc od niej płynie, może to wynikać z rozterki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci trochę zazdroszczę
3em Oeil - pozdrówki dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranki na mojej głowie
Czytam tak twoje wypowiedzi i z tym zaufaniem to tak chyba nie do końca jest że ufasz mu całkowicie. Piszesz ze nie wiesz czy się z nią spotykał, no i sam fakt że podjełaś decyzję o rozstaniu też o czymś swiadczy. On może teraz faktycznie bardziej zabiegać ale to wcala nie musi wynikać z miłości, myślę ze bardziej z chęci posiadania, zawsze jak coś tracimy to jest jakiś żal :(( Więc pozostaje jedynie życzyć Ci szybkiego odzyskania równowwagi i szczęścia z ciepłym i wrażliwym :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jednak nie ufała
Wiecie co, też miałam takie zaufanie do faceta a potem jak się okazało co on wyprawiał :(( były nawet jakieś sygnały które powinnam widzieć :( ale... szkoda gadać, zrobiłam z siebie kretynkę :o Trzeba uwazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he he he he he
W jej wykonaniu to się nie nazywa zaufanie a raczej krańcowa głupota :P Mówisz że raz się ze mną widział ha ha ha ha to kiedy ty z nim rozmawiałaś???? miesiąc temu??? niewiele wiesz o mnie a ja o tobie dużo.... zaczęło się pierdolić ;)) to dopiero początek.... możesz już robić zapasy chusteczek do ocierania łez :p Jesteś tego rodzaju (pip) i (pip) ze nawet jak ci ktoś napluje w twarz to powiesz że deszcz pada zawijaj ogon i spadaj tchórzliwa(pip) he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktualna
poziom niektórych na tym forum jest naprawdę żenujący, tylko współczuć autorce postu powyżej.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he he he he he
sobie współczuj głupoto i dorośnij :p śmieszne są te Twoje kłamstwa he he MYŚLENIE NIE BOLI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×